Wiadomości

Autopilot w Tesli znowu nie zadziałał. Model 3 wylądował w ładowni ciężarówki

Wiadomości 01.06.2020 179 interakcji
Adam Majcherek
Adam Majcherek 01.06.2020

Autopilot w Tesli znowu nie zadziałał. Model 3 wylądował w ładowni ciężarówki

Adam Majcherek
Adam Majcherek01.06.2020
179 interakcji Dołącz do dyskusji

Autopilot w Tesli Model 3 nie zauważył ciężarówki. Ktoś mu zaufał i o mały włos nie przypłacił tego życiem.

Tak, tak, wiemy, że Tesla w instrukcji obsługi ciągle mówi, że korzystanie z Autopilota nie zwalnia kierowcy z konieczności obserwowania drogi. A także wiemy, że ludzie wciąż sobie na to pozwalają i zamiast pilnować otoczenia, zajmują się czymś przyjemniejszym. 

Ale po raz kolejny okazuje się, że Tesla sprzedaje niedopracowane rozwiązanie.

A przynajmniej tak wygląda z opisu sprawcy. 

Od dawna wiadomo, że są sposoby na oszukanie sztucznej inteligencji Tesli. Tym razem jednak nie trzeba było niczego oszukiwać. Tesla dała się oszukać sama. Jak donosi Taiwan English News dziś o 5:40 rano na autostradzie w hrabstwie Chiayi Tesla Model 3 zaparkowała w ładowni przewróconej ciężarówki. Całą sytuację zarejestrowały kamery monitorujące ruch na tej trasie. Wyglądało to tak:

53-letni kierowca, przedstawiony jako Pan Huang, podróżował swoim Modelem 3 z prędkością 110 km/h i z włączoną funkcją Autopilota. Wygląda na to, że elektronika nie uznała białego prostokąta na trasie za przeszkodę i chciała kontynuować jazdę lewym pasem. Huang w ostatniej chwili dostrzegł kierowcę ciężarówki, który ostrzegawczo machał stojąc na pasie zieleni ok. 30 metrów przed wywróconym autem. Dziwne, że Autopilot nie zauważył też wspomnianego kierowcy.

Huang twierdzi, że zaczął hamować, ale było już za późno i samochód uderzył w przeszkodę.

Na szczęście nikomu nic się nie stało. Na zdjęciach i w filmach nakręconych przez przejeżdżających kierowców można zobaczyć, że Tesla nie uległa poważnym uszkodzeniom, wygląda na to, że nie wystrzeliły nawet poduszki powietrzne. Czy wszystko odbyło się prawidłowo – to na pewno stwierdzą śledczy, nam pozostaje wierzyć, że panu Huangowi udało się wytracić prędkość do tego stopnia, że poduszki faktycznie nie były potrzebne. 

Wspaniale, że Tesla Model 3 jest taka bezpieczna. Ale byłoby jeszcze wspanialej, gdyby uniknęła tej kolizji, a nie, jak gdyby nigdy nic, władowała się w ciężarówkę.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać