Wiadomości

Oto nowi rywale Tesli Cybertruck. Para świeżaków: Jurand i Wilk

Wiadomości 13.03.2021 99 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 13.03.2021

Oto nowi rywale Tesli Cybertruck. Para świeżaków: Jurand i Wilk

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz13.03.2021
99 interakcji Dołącz do dyskusji

Tesla Cybertruck się zbroi, zbroją się i rywale. Zapraszam na bitwę świeżaków.

Tesla ma Cybertrucka, a raczej kiedyś będzie mieć. Podszczypywać będzie go chciał równie elektryczny Rivian, zmiażdżyć – Hummer na prąd, a zdeptać – Ford F-150 z bateriami. Wieść o dużym zainteresowaniu klientów elektrycznymi pickupami rozeszła się po świecie motoryzacji, szczególnie w tych zakamarkach, które za wiele nie produkują, tylko bardziej zapowiadają produkcję. Nadjechała właśnie kolejna parka świeżaków – rywali Tesli Cybertruck, pora urządzić im bitwę.

Tesla Cybertruck – rywale

Tak wypada nazwać każdego elektrycznego pickupa, bo trudno powiedzieć, jak potoczą się losy tego jeszcze dobrze nieutworzonego segmentu rynku. Pickup z elektrycznym napędem może nie mieć za wiele wspólnego z typowym amerykańskim spalinowym pickupem. Będzie trochę trudno załadować na niego tony broni palnej i bez wyraźnego spadku zasięgu pojechać na krokodyle. Dlatego i klient musi być inny.

rywale tesli cybertruck canoo
Canoo.

Dziś zawalczą dwie koncepcje – Canoo i Alpha Wolf. Jedna to samochód, który nawet nie bardzo chce być samochodem, o urodzie wywołującej sprzeczne emocje, a drugi, zupełnie przeciwnie, chce nawiązywać do klasyki. Przydzielę im punkty w kilku kategoriach.

tesla cybertruck rywale alpha wolf
Alpha Wolf.

Kategoria 1 – nieprodukowanie samochodów

Canoo – to wariacja na temat pojazdu, który już opisywaliśmy. Canoo dumnie nie produkuje elektrycznych samochodów, pierwszy może pojawić się w 2023 roku. Co nie przeszkadza im przedstawić kolejnej koncepcji, równie godnej nieprodukowania. Jeśli nieprodukowana Tesla Cybertruck może niedługo dostać lifting nadwozia, to dlaczego jej rywale mieliby w zapowiedziach być gorsi?

canoo elektryczny pickup

Pickup od Alpha Wolf to z kolei inne wcielenie Jaxa będącego CUV-em (nie pytajcie), a Jax jest wariacja na temat swego poprzednika, ujawnionego roku temu, pojazdu nazwanego Ace, czyli sportowego, elektrycznego fastbacka. Żaden z nich nawet jeszcze nie zbliżył się do fabryki. W przypadku Jaxa mowa jest o 2023 roku jako roku dostaw. Pickup nie doczekał się nawet swej daty, ale można już składać zamówienia. Z tym kłopotu nie ma.

tesla cybertruck konkurencja

Werdykt: Remis. Oba pojazdy to samochody przyszłości. Mają dobrze wyglądać i zbierać zamówienia, a nie się produkować. Proszę, drogi inwestorze, zobacz ilu mamy chętnych, daj pieniążka.

Kategoria 2 – uroda

Canoo jest piękny na swój własny sposób, coś jak Jurand ze Spychowa bez opaski, tylko symetrycznie oślepiony. Ani trochę nie wydaje się być skierowany do osób, które lubią przydymić dieslem na bliźniaku. Wersja z paką podoba mi się nawet bardziej niż pierwowzór, czyli minivan. Wnętrze też nie chce podobać się tradycjonalistom, za to fani Star Treka powinni być zachwyceni. Enterprise może czuć się zawstydzone tym kokpitem.

co zamiast tesli cybertruck

Alpha Wolf to zupełne przeciwieństwo Canoo, ale też Cybertrucka. Tu postawiono na klasykę. Pojazd jest smukły, nie za duży i nic a nic nie chce imponować. Projektant za każdą zbędną krawędź musiał być bity po łapach. Ten pojazd jest w dobrej kolorystyce i dobrym tonie. Duże koła trochę psują ten efekt. Ich demontaż, oraz pozbycie się tego nadmiaru lamp mogłoby dać Alphie wygląd prawie klasyczny, gładki i elegancki. We wnętrzu raczej bawiono się koncepcją postascezy. Nie ma tu za wiele oprócz wielkiego ekranu, ale za to materiały wykończeniowe wyglądają na mało ascetyczne premium.

alpha wolf konsola

Wynik: Znowu remis, choć z lekkim wskazaniem na Alphę Wolf. Canoo jest intencjonalnie bombastyczne, ale prawie identyczne z pierwszym ich samochodem. W Alphie narysowano coś od nowa.

Kategoria 3 – funkcjonalność

Canoo wygrywa bezapelacyjnie. Przynajmniej tym co obiecuje. Nie będę się rozpisywał, polecam obejrzeć ten krótki filmik (tylko 1:29), ale Canoo atakuje gadżetami z każdej strony. Stół roboczy wysuwa się spod wycieraczek, jest i podnóżek ułatwiający sięganie do paki, a na pace różne cuda, dziwy. Rozkładane burty, kilka gniazd sieciowych, możliwość aranżacji przestrzeni i na deser – hit – możliwość wydłużenia pojazdu. Tego nie przebijesz, a obfitość przestrzeni Canoo ma zawdzięczać rezygnacji z wielu podzespołów, wszystko tam się będzie dziać by wire, skręcanie i hamowanie też.

canoo pickup rozsuwana paka

Alpha Wolf jest skromny, jednak nie na tyle, by też nie zaprezentować swych zalet filmikiem. Ma rozpędzać sie do setki w nieco ponad 6 sekund, Canoo tego parametru nie podało, co pokazuje, jak różne priorytety mają te pojazdy, wiadomo tylko, że może mieć aż 608 KM. Wolf nie jest taki gadżeciarski, chwali się wprawdzie opcjonalnym sporym panelem fotowoltaicznym, ale można też dostrzec siekierę i szpadel. Jestem pickupem – mówi, to chyba wystarczy, żeby uznać, że jestem użyteczny, mimo że nie mierzę na długość nawet pięciu metrów. Co w USA oznacza zupełnie jakby ktoś urodził się osobą niskorosłą (dawniej powiedzielibyśmy: karłem).

elektryczny alpha wolf paka

Oba pojazdy są dwuosobowe, ale jakoś strasznie im tego nie wypominajmy. Dla porządku, w końcu to pojazdy elektryczne, dodam tylko, że Canoo ma mieć zasię sięgający ponad 321 kilometrów (+200 mil), a Alpha Wolf powyżej 443 kilometrów, z największym zestawem akumulatorów.

Wynik: Canoo. Wolfie Alpha, szpadlem tego nie przebijesz. Nawet zasięg przestaje być istotny.

Kategoria 4 – cena

Wolf Alpha odgraża się, że swój cennik rozpocznie od 36 tys. dolarów, co uczyni go tańszym od Tesli Cybertruck (40 tys.) i w ogóle najtańszym elektrycznym pickupem. Będzie to pewnie cena wersji z napędem wyłącznie na przednią oś, a nie za napędem 4×4 i o największym zasięgu. Jest to również pickup dość mały, taki współczesny Volkswagen Caddy, albo Chevrolet El Camino.

alpha wolf podłokietnik
Alpha Wolf prawie jak iMAX8.

Canoo nie ma ceny i w ogóle nie chce być sprzedawany. I to nie jest żart z elektrycznych startupów, twórcy Canoo odgrażają się, że chcą postawić ma model subskrypcyjny, a najtańszy, siedmiomiejscowy van, na którym bazuje pickup, mógłby startować od 33 tys. dolarów.

pickup canoo przód bagażnik

Wynik: Remis, poczekajmy na oficjalne ceny.

Kategoria 5 – chcę to.

Wypadałoby coś napisać o gustach, o których się nie dyskutuje, jak wtedy, gdy nie chce się urazić osób ze złym gustem. Wyjątkowo przyznaję, że oba pojazdy są na swój sposób kuszące. Po głębokim namyśle, moje chcę to przyznaję pojazdowi Alpha Wolf, bo jest mniej wydumany. Co powoduje, że w całym starciu ogłaszam remis, ale w mym prywatnym rankingu, obaj zawodnicy wygrywają z Teslą Cybertruck. Może tylko dlatego, że zdążyła się już opatrzyć, mimo że nie jest jeszcze produkowana. Tak jak wszystkie elektryczne pickupy. Zapraszamy kolejnych rywali Tesli Cybertruck, na pewno się pojawią. Na planie filmowym, ale to nic.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać