Ciekawostki

Tesla ma trzy modele produkcyjne i trzy w zapowiedziach. Zapowiedzmy jeszcze trzy

Ciekawostki 22.11.2019 105 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 22.11.2019

Tesla ma trzy modele produkcyjne i trzy w zapowiedziach. Zapowiedzmy jeszcze trzy

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski22.11.2019
105 interakcji Dołącz do dyskusji

Cóż to za niebywały producent. Produkuje trzy modele, a trzy ma zapowiedziane, i „być może kiedyś”. Uważam, że trzeba to szybko poprawić i zapowiedzieć kolejne trzy.

Tu wcale nie chodzi o te samochody, o to jak one jeżdżą, jak są zrobione, czy się psują itp. Tu chodzi o to napięcie, o to oczekiwanie „co rewolucyjnego pokaże teraz Elon”, o te wszystkie gadżety, o tweety, o szumne zapowiedzi i spekulacje, a wreszcie o te dyskusje po prezentacji „czy oni oszaleli”, „nikt tego nie kupi”, „o mój Boże jakie to cudowne” itp. Wystarczy produkować trzy dość zwykłe samochody, a kolejne po prostu zapowiadać, żeby utrzymać ogromne zainteresowanie mediów.

Powiem wprost, że jak zobaczyłem wpis Grzegorza o Cybertrucku, to myślałem że to żart. Grzegorz czasem toczy bekę w swoich wpisach, więc już się do tego przyzwyczaiłem. Ale nie, Tesla pickup naprawdę wygląda jak kilka trójkątów połączonych ze sobą w losowy sposób. No i świetnie – jest kontrowersja, ludzie dyskutują. Czy pickup będzie kiedykolwiek dostępny w sprzedaży? Być może tak, ale na razie w zapowiedziach mamy już model Y, czyli SUV-a mniejszego od X oraz coupe o mylącej nazwie Roadster.

To zdecydowanie za mało

Zwracam uwagę, że na ten moment Tesla nie ma czego zapowiadać, obiecywać, nie ma czym podkręcać zainteresowania, pompować ruchu w internecie, czym drażnić i wodzić za nos potencjalnych odbiorców i tak dalej. Potrzebne są nowe, nieistniejące modele, które można wrzucić do puli „kiedyś może coś z tego będzie”. Przygotowałem je na szybkości, wraz z wizualizacjami, trochę jak dla obcego, ale co to szkodzi.

Minivan – Tesla model V

To absolutnie konieczne. Takiego samochodu zdecydowanie brakuje w gamie amerykańskiego producenta. Będzie miał nie 9, a 11 miejsc, każde osobne, elektrycznie regulowane, kładzione, obracane, podgrzewane, wentylowane i z masażem. Każdy pasażer będzie miał też swój osobny ekran, z którego będzie mógł regulować swoją własną – jedną z jedenastu – stref klimatyzacji. Minivan będzie w pełni autonomiczny oraz zostanie wyposażony w rewolucyjną funkcję MultiDestination™, dzięki której będzie wiózł każdego pasażera w inne miejsce, ale jednocześnie. Ładowanie będzie odbywało się przy użyciu Supersuperchargera o mocy 1000 kW, który doładuje akumulatory do 300% zasięgu w 30 sekund, a jeśli dopłacisz za funkcję NoBlo™, to przy tej okazji te akumulatory nie wybuchną. W sprzedaży już niedługo.

tesla cybertruck

Terenówka – Tesla Offroad

Prześwit 56 cm, opony 42 cale, osiem silników elektrycznych. Po dwa na każde koło – silnik wysokiego momentu i silnik wysokiej prędkości. Przełączasz między nimi w zależności od tego czy jedziesz w terenie, czy po szosie. Zawieszenie sterowane elektronicznie z wysięgnikami w wahaczach, dzięki temu można każde koło wysunąć aby trafiło na odpowiednio twarde i przyczepne podłoże (mniej więcej jak w filmie rysunkowym „Blaze i supermaszyny”). Tesla Offroad może jechać na azymut pokonując przeszkody wodne o głębokości do 130 metrów (pod warunkiem wymontowania akumulatorów). W komplecie do Tesli Offroad otrzymujemy ładowarkę solarną, która pozwoli doładować akumulatory w każdych warunkach bez konieczności podłączania się do sieci energetycznej. W nocy będzie można świecić wydajnymi lampami LED na panele solarne, żeby kontynuować ładowanie akumulatorów. Tesla Offroad nie tylko będzie w pełni autonomiczna, ale z pakietem CyberCowboy™ także sama rozpali ognisko, rozbije namiot i zapoluje na bawoła.

tesla cybertruck
Wysuwane gąsienice.

Auto miejskie – Tesla model C

Dwuosobowe, idealne do zatłoczonego miasta. Przyspieszenie 0-100 km/h w 2,1 s. Prędkość maksymalna 65 km/h. Nie pytajcie jak to możliwe – jeśli pytacie, to znaczy że nie jesteście prawdziwymi fanami Tesli. Po zaparkowaniu Teslę model C można złożyć do rozmiarów dużej walizki i zabrać ze sobą do biura. Ktoś powie – ale ta walizka będzie ważyć prawie 700 kg, ja powiem „you need to believe”. W założeniu będzie to model współdzielony, czyli model C będzie zabierał ten, kto bardziej jej potrzebuje. Możesz więc zdziwić się, gdy w trakcie jazdy samochód się zatrzyma i ktoś cię z niego wyciągnie – widocznie podał sztucznej inteligencji zarządzającej flotą modeli C silniejszy powód, dla którego to akurat on/ona potrzebują teraz auta. To właśnie „disruptive economy” w najlepszym wydaniu. W wyposażeniu seryjnym modelu C znajdzie się nawigacja z rewolucyjną funkcją MultiModeTransport™. Jeśli układ nawigacji uzna, że szybciej na miejsce dotrzesz piechotą, to zatrzyma wóz, otworzy drzwi i krzyknie „BIEGNIJ”. Idealne dla osób załatwiających wiele spraw w zatłoczonym mieście.

tesla cybertruck

Te wszystkie modele już wkrótce trafią do produkcji. Musicie tylko jeszcze trochę poczekać. Pozdrawiam, Elon Mózg.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać