Wysiadanie z Tesli w czasie jazdy jest cool. Popieram i zapowiadam nowy #challenge

Ale fajny test Autopilota Tesli właśnie obejrzałem. Ten cudowny sposób testowania może się rozprzestrzenić i więcej ludzi zacznie wysiadać z Tesli w czasie jazdy. Czekidałt.

Jest skill, jest feeling, jest wyczucie styli. Wiele więcej nie trzeba żeby zostać influencerem. Wpływaczem takim, you know. I oczywiście trzeba mieć Teslę Model 3. Reszta już praktycznie dzieje się sama, szczególnie gdy wpadniesz na pomysł, na który nie wpadł nikt wcześniej.

Człowiek w śnieżnobiałym dresie wysiadł z Tesli w czasie jazdy i nic mu się nie stało. Tesla pojechała dalej. Być może wciąż jedzie, bo końca tego wspaniałego testu film nie pokazał.

Test Autopilota Tesli

Spanie za kierownicą Tesli jest już passe. Wskakiwanie przed jadącą Teslę, też zdaje się nie robić już takiego wielkiego wrażenia. Jak więc w świecie miliarda filmów pokazujących działanie Autopilota Tesli wyrazić siebie? Najlepszym wyjście zdaje się być… wyjście przez okno.

Pikachu, znany swym widzom bliżej jako Chikichu, zrobił rzecz, którą najlepiej opisać jako crazy sexy cool. Człowiek jego formatu nie bawił się w najeżdżanie na kartony. On rozbił system i zaspokoił ciekawość swych widzów, odpowiadając na pytanie:

Co zrobi Tesla Model 3, gdy się z niej wysiądzie w trakcie jazdy?

Początkowo będzie stawiać opór. Chikichu włączył Autopilota i ustawił prędkość na bezpieczne 10 km/h. Gdy spróbował odpiąć pasy Tesla pipczała. Tak samo stało się, gdy spróbował otworzyć drzwi, Tesla nie chciała by to zrobił.

Sytuacja wydała się patowa. Tesla nie wypuszczała swojego MC ze środka pojazdu. Jednak on miał jeszcze jeden dodatkowy przycisk, który uratował jego plan. Chifakczu otworzył okno i zaczął przez nie wysiadać.

Nie wszytko poszło jednak gładko. W jednej z dramatycznych chwil, Chipsikchu zaczepił stopą o hamulec, a to dezaktywowało Autopilota. Test wisiał na ostatnim sznurku od dresu lub na ostatnim ogniwie złotego łańcucha z napisem Chikichu.

Wysiadanie oknem trzeba było zacząć od nowa, ponownie aktywując Autopilota. Tym razem wszystko poszło świetnie. Białe ortopedyczne obuwie, dzięki podeszwom o wysokim stopniu przyczepności (a może były śliskie i to doskonałej jakości materiały wykończeniowe boczków drzwi Tesli pozytywnie wpłynęły na sprawę?), pozwoliły Ciepukchu opuścić pojazd.

Ufff.

Brawa.

Rzęsiste brawa.

Płacz.

Spocone dłonie trą pluszowe dresy w tysiącach amerykańskich domów.

Chiktotokczu chwilę jeszcze biegnie obok samochodu, odpowiedzialnie deklarując, że wysiadanie z Tesli w czasie jazdy to nie jest najlepszy pomysł. Tesla na Autopilocie jedzie dalej, zdała test. Jest znakomita, Cheapikchu też.

Test Autopilot Test – Credits

Niniejszy materiał filmowy nie powstałby dzięki koledze Chappiekchu, który cały czas filmował go z siedzenia pasażera. Zapewne to on zatrzymał jadącą bez kierowcy Teslę, czego film już nie pokazuje. Nigdy nie dowiemy się, czy Chainikchu powrócił do pojazdu.

Ten błąd trzeba naprawić. Kto będzie następny i wysiądzie ze swej Tesli w czasie jazdy i wróci do niej z powrotem? Może ktoś jeszcze go przebije i zrobi to wszystko przy wyższej prędkości? A jeszcze ktoś inny, pozbędzie się zaworu bezpieczeństwa w postaci pasażera i zrobi to wszystko samotnie?

Tak wiele pytań, tak niewiele odpowiedzi. Będę z wielką uwagą śledził dalsze losy Autopilota Tesli i Chiwtfkchu na YouTubie. Tak, wiem, on ten dres i łańcuch, nosi tylko ironicznie. I know shit. Tesla Autopilot Test – zawsze reprezent.