Takich fanów właśnie potrzebuje Tesla. Żeby pozabijać nas wszystkich
Ciekawostki 01.10.2020Oto co czeka was w tym krótkim wpisie.
Wersja dla wielkich fanów Tesli:
- debil coś napisał (czyli autor)
- debil coś napisał
- film pt.: ale super, ta Tesla jedzie sama, konkurencja może się zes… doznać incydentu fekalnego, łehehehe,
- debil coś napisał.
Wersja dla niewielkich fanów Tesli:
- akapit początkowy
- akapit środkowy
- film, na który nieodpowiedzialny człowiek jedzie sam w Tesli po autostradzie siedząc na fotelu pasażera.
- akapit końcowy
To było streszczenie, teraz treść.
Akapit wprowadzający do słów: Tesla, Autopilot, film.
Myślałem, że
Akapit środkowy
Jeden z właścicieli Tesli Model S wrzucił do sieci film, na którym nagrał, jak jedzie Teslą siedząc na fotelu pasażera. Pokazuje, że za kierownicą nikt nie siedzi, on jej nie dotyka (chyba) i nie ma innej osoby w samochodzie. Tesla na Autopilocie przemieszcza się lewym pasem dwupasmowej drogi, wyprzedzając nawet inne pojazdy. Kierowca w komentarzu sam wrzuca zrzut ekranu z zamówienia, chwaląc się wykupioną opcją FSD za 8 tysięcy dolarów. To jest to, co kupiłem, żeby tak robić – tak napisał.
Proszę, oto obiecany film.
Film z Teslą na Autopilocie
The new upgrades got the Tesla 🚙 🚖 Driving me to breakfast 🥞 🍳 #TeslaGang #Tesla #TeamToyz Go follow more on IG @Houseoftoyz
Opublikowany przez Alberta Siplena Niedziela, 27 września 2020
Akapit końcowy
zaangażowanie kierowcy. Zapewne stało się to przypadkiem i niemieckie koncerny zapłaciły testującym by zdyskredytować Elona Muska, który absolutnie nie sugeruje ludziom, że kupując Teslę, kupują autonomiczny samochód.