Ciekawostki

Ten Ford Scorpio wygląda na fajnego youngtimera, ale tablice zmieniłbym pierwszego dnia

Ciekawostki 25.05.2023 70 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 25.05.2023

Ten Ford Scorpio wygląda na fajnego youngtimera, ale tablice zmieniłbym pierwszego dnia

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski25.05.2023
70 interakcji Dołącz do dyskusji

Spodobał mi się Ford Scorpio na sprzedaż. Niby nie jestem przesądny, ale po co kusić los? Przy okazji powiat radziejowski wypadałoby wysłać na jakieś korepetycje z angielskiego.

Zanim nie kupiłem taniego Mercedesa W140, rozważałem różne stare niemieckie sedany jako pojazdy do wożenia ekskluzywnych wycieczek po Warszawie. Brałem pod uwagę Opla Omegę, nawet Audi 100 C4 (nie A6) oraz oczywiście Forda Scorpio, zarówno w swojej klasycznej odmianie, jak i w wersji tzw. wieloryba, czyli z wyłupiastymi przednimi reflektorami. Wprawdzie zostało ich bardzo niewiele, ale nietrudno też zauważyć, że w ogłoszeniach cieszą się znikomym zainteresowaniem. Po co komu stary sedan bez cienia prestiżu, wyglądający jak pomyłka stylisty?

Mogą go „uratować” tylko niezwykłe tablice rejestracyjne

W opisywanym przypadku nawet nie chodzi o czarne, chociaż niemało z tych Scorpio-wielorybów jeździło długie lata na czarnych. Powiat radziejowski z województwa kujawsko-pomorskiego wydaje swoje tablice w tzw. szóstym zasobie, czyli najpierw wyróżnik CRA, potem dwie litery i dwie cyfry. Tablice w tym formacie sprzyjają powstawaniu dziwnych, pięcioliterowych słów zakończonych dwiema cyframi. W powiecie rawickim wydano na przykład tablice PRA CA, PRA GA i PRA WA. Powiat krakowski wkrótce wyda na samochody elektryczne serię KRA NY, a powiat opolski wydał 100 tablic z wyróżnikiem OPO LE.

Nie chciałbym Forda Scorpio z tablicami „wypadek”

Uznaję jednak, że podobnie jak w przypadku Chrzanowa i serii KCH UJ (ponoć naprawdę wydanej na przyczepy), można było zaprząc do działania choć na chwilę własny umysł w Radziejowie i nie wydać serii CRA SH. Nie jestem pewien, czy chciałbym jeździć autem z takimi tablicami, nawet gdyby miał to być Ford Scorpio. Nie trzeba też być anglistą, żeby wiedzieć co znaczy to słowo. Polski system tablicowy sprzyja powstawaniu takich potworków, wystarczy przypomnieć wydawane na początku obecnego wieku tablice z Łobza z wyróżnikiem ZLO Mxxx. Gdybym nabył tego Forda, to pierwszego dnia popędziłbym go przerejestrować. Niby to bez znaczenia, ale jednak – jak w tym dowcipie – niesmak pozostaje.

To dobry moment, żeby przypomnieć, dlaczego polski system tablicowy jest kulawy

Brak możliwości powrotu tablicy do obiegu powoduje, że wszystkie kombinacje liter i cyfr prędzej czy później się wyczerpią. Poza tym wprowadzając go popełniono kilka kardynalnych błędów, wyrzucając z użytku litery B, D, I, O i Z jako przypominające cyfry, ale pozostawiając literę S. Widziałem tablice z wyróżnikiem w rodzaju 5S55, naprawdę trudno było odróżnić z daleka piątkę od eski (fani BMW i Mercedesa już się gotują). Porzucono kombinację SS, ale Bielsko-Biała dostała wyróżnik SB, a litery SS pojawiają się na wielu tablicach, chociażby dla warszawskiego Mokotowa. Ogólnie jest to chaos, który domaga się wielkiej reformy i radykalnego uproszczenia, najlepiej w stylu brytyjskim – jedne tablice dla jednego pojazdu, bez żadnego wyróżnika miejsca, i bez kombinacji typu KRAKSA.

Najgorzej, że ten Ford Scorpio „wieloryb” dalej mi się podoba…

Zdjęcia z ogłoszenia, fot. Sebastian Zaremba

Czytaj również:

Myśleliście, że wyróżnik SB na tablicach jest obraźliwy? W 1991 r. wydawano jeszcze gorszy

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać