Lokowanie produktu

Prezentacja systemów bezpieczeństwa: czym są i co dają asystenci jazdy?

Lokowanie produktu 06.11.2018 86 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 06.11.2018

Prezentacja systemów bezpieczeństwa: czym są i co dają asystenci jazdy?

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk06.11.2018
86 interakcji Dołącz do dyskusji

Gdy czyta się listę wyposażenia nowoczesnego samochodu, można trafić na wiele tajemniczych nazw systemów wspomagających kierowcę. Co to za rozwiązania i w jakich sytuacjach mogą nas wyręczyć lub uratować?

Niedawno napisałem tekst o tym, w jaki sposób działają elementy systemów bezpieczeństwa, czyli sonary, radary, kamery czy (pieśń przyszłości) lidary. Są jak „oczy” samochodu i umożliwiają pracę wielu systemów bezpieczeństwa. Ale jakie to systemy i kiedy mogą okazać się pomocne? W końcu nowoczesny samochód nie tylko maksymalnie ułatwia kierowcy jazdę i czyni ją przyjemną, ale i reaguje w chwilach, kiedy jego skupienie nie jest wystarczające. Dzięki nowym systemom jeździ się łatwiej i bezpieczniej – dlatego warto je poznać.

W mieście można docenić system Front Assist z funkcją Predictive Pedestrian Protection.

Front Assist to układ, który bez przerwy skanuje obszar przed samochodem i reaguje w razie wykrycia niebezpieczeństwa, takiego jak np. wyjeżdżający nam na drogę czy gwałtownie hamujący samochód. Gdy jest taka potrzeba, system sprawi, że nasz samochód zacznie hamować. To pozwala uniknąć lub zmniejszyć konsekwencje typowych miejskich stłuczek. Co istotne, system Front Assist może wyświetlać odpowiedni komunikat na tablicy przyrządów, gdy kierowca jedzie zbyt blisko auta przed nim. To poprawia nie tylko bezpieczeństwo, ale i płynność jazdy.

Z kolei funkcja Predictive Pedestrian Protection wykrywa pieszych w okolicy auta podczas jazdy z prędkościami 10-60 km/h. Gdy któryś z nich wybiega nam przed maskę, samochód może się zatrzymać. Ważne, że wszystkie te systemy są w stanie zareagować szybciej niż kierowca – zwłaszcza gdy komuś zdarzy się zagapić lub nie skupiać uwagi na drodze.

Systemy bezpieczeństwa Skoda

Warto dodać, że system City Safe Drive działający na podobnej zasadzie, co Front Assist, może znaleźć się już w małych, niedrogich autach takich jak Skoda Citigo.

Na dwupasmowych trasach przyda się Blind Spot Detect.

Po polsku można przetłumaczyć nazwę tego rozwiązania jako „Asystent martwego pola”. Za jego działanie odpowiadają radary średniego zasięgu umieszczone pod zderzakiem. Dzięki nim samochód wykrywa auta jadące w martwym polu (po obu stronach) i ostrzega przed nimi kierowcę, zapalając lampkę na tym lusterku bocznym, po której stronie akurat pojawia się zagrożenie. Jeżeli mimo takiego ostrzeżenia kierowca włączy kierunkowskaz, lampka zacznie migać, by ostrzec go jeszcze mocniej. Bardzo przydatne na zatłoczonych drogach, zwłaszcza że asystent wykrywa też motocykle czy niskie samochody.

Lane Assist pomaga głównie w trasie – działa od 65 km/h.

„Oczami” tego układu jest umieszczona za przednią szybą kamera. Sprawdza ona, czy kierowca nie przekracza linii wyznaczających pasy ruchu bez użycia kierunkowskazu. Nie chodzi tu o „wychowywanie” kierowców, ale o zapobieganie zasypiania za „kółkiem” czy zjazdu na inny pas np. z powodu patrzenia na dzieci jadące z tyłu. System najpierw wzbudza uwagę kierowcy, pokazując odpowiedni komunikat. Gdy to nie przynosi efektu, zaczyna się korygowanie toru jazdy kierownicą – mówiąc prościej, samochód w pewnym zakresie „przejmuje stery”. Co ważne, Lane Assist pomaga też w utrzymaniu się na środku zadanego pasa ruchu. Doceni to każdy, kto dużo jeździ w długie trasy autostradami i czasami bywa już po prostu zmęczony…

Takie osoby polubią też aktywny tempomat.

Funkcja Adaptive Cruise Control pozwala nie tylko na utrzymywanie zadanej prędkości, ale i odległości od poprzedzających aut. Czyli jeżeli samochód przed nami zwalnia, nasz samochód też to robi. Jeśli wraca do poprzedniej prędkości lub np. zjeżdża na prawy pas, nasze auto samo wróci do ustalonej wcześniej szybkości.

Systemy Lane Assist i Adaptive Cruise Control mogą działać razem.

Wtedy mówimy o funkcji Traffic Jam Assist. Działa ona poniżej 60 km/h, więc przyda się na zatłoczonych miejskich ulicach lub wtedy, gdy na trasie mamy do czynienia z jakimś zatorem. To połączenie asystenta pasa ruchu i aktywnego tempomatu, dlatego gdy mamy tę funkcję na pokładzie modelu z automatyczną skrzynią DSG, samochód praktycznie sam jedzie w korku. Warunek jest jeden – musimy trzymać ręce na kierownicy. Świetny system: ileż to razy myśleliśmy sobie „nie znoszę korków, chciałbym, żeby samochód sam za mnie jechal”? Teraz to możliwe.

Elektronika pomaga kierowcy również podczas parkowania.

Jeżeli gdzieś dojechaliśmy – w korkach lub bez nich – to zazwyczaj na koniec musimy jeszcze zaparkować. Dzięki czujnikom parkowania i kamerze cofania (lub kamerom 360), to nie jest trudne nawet w sporym aucie typy Skoda Superb czy Kodiaq. Ale może być jeszcze prostsze: po pierwsze za sprawą asystenta manewrów, który w razie wykrycia zagrożenia na parkingu może nawet całkowicie zatrzymać samochód. Po drugie, dzięki systemowi Rear Traffic Alert, który monitoruje ruch poprzeczny i dzięki temu zapobiega kolizjom przy wyjeżdżaniu tyłem z miejsca parkingowego. Po trzecie, zawsze możemy po prostu wcisnąć przycisk i zdać się na asystenta parkowania, który najpierw wyszuka dla nas miejsce, a później przejmie od nas kierownicę…

To nie wszystko!

Systemów w nowoczesnych samochodach jest jeszcze o wiele więcej. Przykładowo Skody mogą być wyposażone jeszcze m.in. w system rozpoznawania znaków drogowych, asystent parkowania z przyczepą czy system, który monitoruje zachowanie kierowcy i w odpowiednim momencie sugeruje przerwę na filiżankę kawy. Kawy sam jeszcze nie robi, ale kto wie, co przyniesie przyszłość…

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać