Elon wbija nuż w bżóh swoim fanom. Superchargery Tesli dla wszystkich to skandal

Superchargery Tesli udostępnione wszystkim użytkownikom aut elektrycznych? To się skończy masowymi protestami.

Jesteś fanatykiem Elona Muska. Poza dwiema Teslami masz jeszcze miotacz płomieni, figurkę Elona i model rakiety Starlink. Na śniadanie jesz tweety Muska, a dzieci nazwałeś S, 3, X i Y. Co tydzień jedziesz naładować swoją trójeczkę Long Range na Supercharger, czyli specjalną ładowarkę tylko dla teslarzy. Tam spotykacie się z innymi teslarzami i rozmawiacie o tym, co ostatnio na Twitterze chlapnął bł. Elon. 

Elon chlapnął, że Superchargery Tesli będą dla wszystkich

Co? 

Co?

Chwila chwila. Co to znaczy „dla wszystkich”? Dla tych patałachów w pseudosamochodach pseudoelektrycznych też? Czy to znaczy, że podjadę do Superchargera i spotkam tam… zwykłych ludzi? Nie przedstawicieli plemienia Teslan? Takich zwykłych, zwyczajnych ludzi w ich elektrycznych Nissanach, Kiach i Volkswagenach? To straszne. Oni będą ssali z Superchargerów nasz specjalny, naznaczony przez Elona prąd premium, nasze prestiżowe napięcie, naszą teslańską energię. Brr…

Muszę napisać do mojego ziomka z plemienia Teslan

Trzeba będzie urządzić jakiś protest i zablokować te Superchargery Tesli przed całą tą hołotą. Słyszysz Mike? Wyobrażasz to sobie, jedziesz na Supercharger i tam stoi długa kolejka samochodów innej marki niż Tesla? Ja, proszę ciebie, bym od razu na policję zadzwonił. Znaczy moja żona Karen. 

Do pewnego stopnia rozumiem fanów Elona

Do tej pory mieli Superchargery Tesli tylko dla siebie, a teraz nazjeżdża im się tego tałatajstwa. Inna rzecz, że samo istnienie Superchargerów w swojej obecnej formie wydaje mi się zupełnie patologiczne. Oto poświęcamy bowiem spore połacie terenu na stanowiska ładowania samochodów elektrycznych tylko jednej marki. Wyobrażacie sobie ten wybuch złości, gdyby taką samą metodę przyjęło np. BMW? Zostałoby to powszechnie skrytykowane. W przypadku Elona i jego samochodowych cacek wszyscy wiedzą, że to zamknięty rezerwat i wszyscy się z tym godzą. Są samochody i są Tesle, które od samochodów różnią się wszystkim (wersja dla niefanów) / są od samochodów we wszystkim lepsze (wersja dla fanów).

Powstaje jednak parę problemów technicznych i finansowych

Czy właściciele aut innych niż Tesla zapłacą więcej za korzystanie z Superchargera? Nie wiadomo. Na pewno potrzebna będzie przejściówka, bo Supercharger ma swój własny standard wtyczki i gniazdka, przynajmniej w USA. W Europie Superchargery mają standardowe wtyczki Type 2 i CCS. Kiedy to się stanie? Nie wiadomo. Czy obejmie wszystkie Superchargery, czy tylko niektóre? Nie wiadomo. Dlaczego trzeci raz piszę „nie wiadomo”? Bo na razie jest to coś, co palnął Elon na Twitterze, czyli ląduje to w segregatorze z napisem „brednie, których nie należało postować publicznie”. Jak będziemy wiedzieć coś więcej, to napiszemy, żeby Teslanie mogli zacząć się już organizować w celu protestowania.