Wiadomości

BP uwierzyło w szybkie ładowanie. Dzięki tej technologii naładujemy samochód na stacji w 5 minut

Wiadomości 26.05.2018 1 interakcja

BP uwierzyło w szybkie ładowanie. Dzięki tej technologii naładujemy samochód na stacji w 5 minut

Piotr Barycki
Piotr Barycki26.05.2018
1 interakcja Dołącz do dyskusji

Za jakiś czas 5 minut na stacji może wystarczyć nie tylko do zatankowania samochodu. Może też wystarczyć do naładowania do pełna akumulatorów samochodu elektrycznego.

O StoreDot słyszał prawdopodobnie każdy, kto choć trochę interesuje się samochodami elektrycznymi. To właśnie ta firma obiecuje, że już niedługo możliwe będzie naładowanie potężnego zespołu litowo-jonowych akumulatorów w aucie elektrycznym w zaledwie 5 minut. Do pełna, nie do jakichś tam 80 czy 90 proc. Nawet jeśli nie mielibyśmy tych 5 minut do stracenia, a zaledwie 1 minutę, to i tak w tym czasie powiększylibyśmy zasięg naszego pojazdu o około 90-100 km.

Gdyby tego było mało, akumulatory przygotowywane przez StoreDot mają być bezpieczne, przyjazne środowisku i do tego nie będą droższe od tradycyjnych akumulatorów. To ostatnie ma być oczywiście prawdziwe dopiero po osiągnięciu pewnej skali i optymalizacji produkcji.

Brzmi kusząco. A i pierwsza firma, która zaproponuje klientom takie rozwiązanie w swoich autach, może zyskać nad konkurencją ogromną przewagę. Choć patrząc na obecne realia, aż trudno uwierzyć, że

Kiedy dokładnie izraelskiemu przedsiębiorstwu uda się zrealizować te obietnice? Tego niestety na razie nie wiadomo. Pierwsi partnerzy z branży motoryzacyjnej mają otrzymać dostęp do gotowego rozwiązania już w 2020 r. Wcześniej, bo w 2019 r., akumulatory mają trafić do urządzeń przenośnych. Te z kolei mają być ładowane do pełna w minutę.

Teraz w StoreDot inwestuje… BP.

Inwestycja jest przy tym stosunkowo niewielka, bo chodzi o zaledwie 20 mln dol.  Niedużo, jeśli brać pod uwagę potencjał tej technologii, a także wcześniejsze inwestycje w tę firmę. Pod koniec zeszłego roku na stół 60 mln dol. wyłożył Daimler, natomiast wcześniej przelewu na 42 mln dokonała fundusz inwestycyjny Singulariteam. Swoje udziały w przedsięwzięciu ma również Samsung.

Do tej pory, od pierwszej rundy finansowania w 2013 r., StoreDot zebrał 146 mln dol.

Inwestycja BP jest jednak o tyle ciekawa, że aktualnie marka ta kojarzy się raczej z tradycyjnym tankowaniem, niż ładowaniem samochodów elektrycznym. Owszem, w komunikacie prasowym BP chwali się, że na całym świecie ma już 70 komercyjnie dostępnych punktów ładowania, ale właśnie – to tylko 70 punktów ładowania. Dla porównania – Tesla ma obecnie 1229 punktów swoich Superchargerów, gdzie znajdziemy ponad 9,6 tys. szybkich ładowarek. Jest więc co nadrabiać, ale patrząc też na rynkową ofertę samochodów elektrycznych – powodów do pośpiechu nie ma zbyt wielu.

Ta sytuacja może się jednak z czasem – choć raczej bardzo powoli – zmieniać. Oprócz BP w samochody elektryczne w pewnym stopniu zainwestował też Shell, który nie tylko przejął firmę NewMotion (budowa punktów ładowania), ale też dołączył do europejskiego projektu Ionity, którego celem jest stworzenie sieci ultra-szybkich ładowarek na terenie Starego Kontynentu. I tak – staną one właśnie na stacjach Shella.

Przy tej skali inwestycji oczywiście przesadą byłoby pisanie w tej chwili o tym, że wielkie koncerny, kojarzone do tej pory z ropą, nagle dostrzegają ogromną szansę w pojazdach elektrycznych. Ale coś może być na rzeczy…

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać