Wiadomości

Pojechał do Ikei, wrócił z cudzymi bateriami. NIO i tak wygląda przyszłość

Wiadomości 21.01.2022 129 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 21.01.2022

Pojechał do Ikei, wrócił z cudzymi bateriami. NIO i tak wygląda przyszłość

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz21.01.2022
129 interakcji Dołącz do dyskusji

Nie tylko klopsiki będą ciągnąć do Ikei. Wymiana baterii też.

Nie podzielam panującej fascynacji klopsikami z Ikei. Nie przyciągają mnie do tego sklepu, ale jestem w mniejszości. Klopsy wzywają jak magnes, ale nie zgadza mi się biegun. Jakbym mieszkał w Chinach, to niedługo musiałbym zmienić polaryzację. Zacząłbym tam jeździć i patrzyłbym jak ludzie zasypują czarną dziurę w żołądku w tamtejszej stołówce. Z pewnością stałoby się tak, gdybym miał elektryczny samochód firmy NIO.

NIO dobrze, ale o co chodzi?

NIO to chińska marka samochodowa. Popularna, nie zgadniecie gdzie, w Chinach. Planują też podbić Europę, podobno nawet fabrykę chcieli tu budować. Samochodów elektrycznych oczywiście, bo tylko to się teraz liczy. NIO dość szybko to zdementowało, ale rozwój wciąż jest w planach. Nie zmienia to faktu, że obecnie spalinowe samochody są fe, a elektryczne nie. Niestety samochody elektryczne mają pewną wadę: koszmarnie długo się je ładuje, a jak nie masz domku z garażem, to masz przechlapane. Musisz jeździć na stację ładowania i tam kwitnąć, tak przez minimum godzinę. Taka czeka nas przyszłość, chyba że wygra inne rozwiązanie.

stacja wymiany baterii nio

Nie ma nic słodszego, niż pomyłka redaktora prowadzącego. Trochę słabo, że może ja też się pomyliłem nie doceniając tej koncepcji uzupełniania energii. Skupmy się na redaktorze – twierdził, że wymiana akumulatorów w samochodach elektrycznych nie zda egzaminu. Że to się nie opłaci, taki biznes padnie szybciej niż podejrzenie na rudego jak zginą klopsiki z lodówki. NIO uważa inaczej i chce dalej otwierać stacje wymiany baterii, nawet w Europie. W tym tygodniu otworzyli pierwszą taką stację w Norwegii i nawet były fanfary. Ale w Chinach, to już wyszli z inicjatywą lepszą niż klopsiki – będą ludzi na wymianę baterii przyciągać do Ikei.

Wymiana baterii w IKEA

Tego tam jeszcze nie mieli, choć mają już sporo. NIO w Chinach miało już ponad 700 stacji wymiany baterii, które wymieniono już ponad 2 miliony razy. Na stacjach wymiany nie musisz się długotrwale ładować, podjeżdżasz, a automat wymienia ci baterię na naładowaną. Ty wtedy płaczesz z rozpaczy, bo taka wymiana trwa kilka minut, więc nie masz czasu zapchać czarnej dziury klopsikami z Ikei.

NIO zawarło mocny sojusz, lepszy niż klopsiki. 800-setna stacja wymiany baterii stanęła przy Ikei, co jest efektem zawartego partnerstwa między tymi firmami. Kolejne stacje NIO będą stawać również pod sklepami Ikea. Obie firmy promują zielone i ekologiczne podejście do świata, albo klopsiki, nie doczytałem. I stąd ten sojusz. Na pewno nie dlatego, żeby więcej ludzi kupowało meble, których główną zaletą jest obecność w magazynie.

Jeszcze się spotkamy

Do końca 2025 r. NIO planuje postawić 4 tys. stacji wymiany baterii, z tego 1 tys. poza Chinami. Inni chińscy producenci samochodów również chcą wsiąść do tego pociągu i są zainteresowani szybką wymianą baterii. Opracowano już odpowiedni standard.

800 stacji wymiany baterii to nie jest przesadnie dużo, jak na Chiny, ale wzrost jest ciągły. Może jednak ta koncepcja biznesowo się spina, a niedowiarkom klopsik w oko. Jeszcze się wszyscy spotkamy pod Ikeą.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać