Wiadomości

Znamy średnią cenę nowego samochodu w Polsce. Opłaca się kupić Lamborghini

Wiadomości 27.01.2020 88 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 27.01.2020

Znamy średnią cenę nowego samochodu w Polsce. Opłaca się kupić Lamborghini

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz27.01.2020
88 interakcji Dołącz do dyskusji

Średnia cena nowego samochodu w Polsce w 2019 roku wzrosła. Kupujmy samochody premium – Lamborghini to marka, która bardzo potaniała przez rok, w przeciwieństwie do Citroena.

IBMR Samar policzył średnią cenę nowego samochodu osobowego w Polsce w 2019 roku. Widać wyraźny trend zniżkowy wśród marek premium. Teraz bardziej opłaca się iść do salonu po nowe Lamborghini niż 20 lat, a nawet rok temu.

Średnia cena nowego samochodu osobowego w Polsce w 2019 roku

To 111 684 zł, urosła więc od zeszłego roku o 3,03% Nowe samochody pozornie są coraz droższe, ale Samar pokazał jeszcze jedno zestawienie.

Na bazie średniego wynagrodzenia z 1999 roku (1 707 zł brutto), obecnego (4 908 zł) i lat pomiędzy nimi zilustrował, ile pensji trzeba było zebrać by wyjechać z salonu nowym samochodem.

średnia cena nowego samochodu w Polsce 2019
Pełna grafika na IBRM Samar

20 lat temu nowe auto kosztowało średnio 21 pensji, a obecnie 23 wynagrodzenia. Najdrożej było w latach 2005-2006, gdy odłożyć należało aż 28 wypłat. Przez dwie dekady średnia cena nowego pojazdu nigdy nie spadła poniżej 21 średnich wynagrodzeń.

Na wykresie wyraźnie widać, że średnie wynagrodzenie systematycznie rośnie, ale ceny nowych samochodów od 10 lat niezmiennie wynoszą średnio 23-24 wynagrodzenia. W uproszczeniu – wystarczy odkładać przez 2 lata całą pensję by jeździć nowym samochodem.

Są też dobre wiadomości. Samochody premium stały się bardziej dostępne.

Średnia cena nowego samochodu premium w 2019 roku

To 223 116 zł.

Wśród dziesięciu marek, które zanotowały największe spadki średnich cen sprzedaży królują marki uznawane za premium. Najbardziej spadły ceny w Lamborghini, bo aż o 14,6 proc.

średnia cena nowego samochodu w Polsce 2019
Pełna grafika na IBRM Samar.

Blisko tego wyniku był też Lexus z 13,7 proc. Kolejne spadki na tej liście to ceny Mercedesa, Porsche, Smarta i Bentleya – to okolice 5-6 proc. Najmniejsze spadki (wśród spadków wysokich) odnotowały BMW, Nissan i Audi – od 3,5 do 2,4 proc.

W ofercie marek premium jest coraz więcej modeli, które średnią cenę obniżają. Wynik Lamborghini zaniżał warty jeden milion złotych model Urus. W Lexusie dobrze przyjął się nowy nieduży SUV UX, a Mercedes wciąż do oferty dorzuca modele mniejszych rozmiarów – jedna trzecia jego sprzedaży do modele bazujące na klasie A. Ta polityka przynosi sukcesy, bo Mercedes jako jedyna marka premium znalazł się pierwszej dziesiątce rankingu sprzedaży nowych samochodów osobowych w zeszłym roku.

Zupełnie inaczej ze swoimi cennikami postępują pozostałe marki.

Popularne marki drożeją

Wszyscy liderzy zeszłorocznego rankingu sprzedaży podnieśli swoje ceny i nijak nie przeszkodziło im to odniesieniu sukcesu. Skoda (9 proc. w górę), Toyota (7,9 proc.) i Volkswagen (7,8 proc.) znalazły się w pierwszej dziesiątce marek z największymi wzrostami średnich cen.

Ale żadna z trzech marek z najwyższymi podwyżkami średnich cen (Citroen 16 proc., Seat 15 proc., Abarth 11,2 proc.) nie ma ani jednego modelu w pierwszej trzydziestce najlepiej sprzedających się modeli w Polsce. Dzielnie pierwszą trójkę goniło też Alfa Romeo (10,8 proc.), podrożało też w Fordzie, Jeepie i Peugeocie.

Według Samaru za ten wzrost odpowiadały premiery nowych modeli. Ceny Citroena zawyżył debiutujący C5 Aircross, Seatowi zwyżkę średniej zapewnił duży SUV Tarraco. Alfie Romeo żaden nowy model nie był potrzeby do podniesienia cen.

Cena katalogowa nie jest równa cenie transakcyjnej

Wszystkie wyżej opisane przypadki dotyczą cen katalogowych a nie ostatecznych cen za jakie sprzedano pojazd. Oparcie się na cenach transakcyjnych na pewno skorygowałoby te wyniki.

Szczególnie ciekawe mogłyby być wyniki marek premium, gdzie lista wyposażenia dodatkowego może przekroczyć początkową wartość pojazdu. W markach premium również łatwiej i chętniej udziela się wysokich rabatów. Z kolei marki chętnie kupowane przez floty też muszą obniżać swe ceny, nie tylko przy dużych zakupach.

Interesujące mogą być również wyniki za rok 2020, gdy przekonamy się czy obowiązujące od tego roku wysokie kary za niespełnianie narzuconych limitów emisji dwutlenku węgla wpłyną na ceny nowych samochodów osobowych.

To chyba ten nowy Volkswagen Golf wcale nie jest taki drogi, skoro bazowej wersji daleko jest do 111 tysięcy złotych?

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać