Oto ulubione nadwozia Polaków. Zmiana preferencji jest tylko pozorna

SUV-y dominują, hatchbacki umierają. Tak mówią liczby, ale ciągle kupujemy te same nadwozia.

SUV to najchętniej wybierany typ nadwozia na rynku nowych samochodów w Polsce i to bardzo najchętniej. Tak podał Samar opisując, jak zmieniały się nasze preferencje przy wyborze nadwozia pojazdu. Jednocześnie umierają hatchbacki, których udział w rynku od 2000 roku spadł o 27,3 proc. SUV-om przez te dwadzieścia lat wzrosło o 40,2 proc. i do końca listopada stanowiły aż 41,4 proc. sprzedaży. Kombi lekko urosło, kombivan wręcz przeciwnie, a jeszcze bardziej spadł sedan.

Liczby mówią co innego, ale ja tu widzę olbrzymią popularność hatchbacków. Wykres Samaru wygląda tak.

SUV i crossover to nowy hatchback

Jaka jest różnica miedzy Peugeotem 208 i 2008?

Do tego drugiego łatwiej się wsiada.

Po co kupować niższy samochód, jeśli można kupić wersję wygodniejszą. Będzie też droższa, ale to wielu osobom nie wydaje się przeszkadzać. Gdyby nie zakupy flotowe, Volkswageny T-Cross i T-Roc dawno przegoniłyby już Volkswagena Golfa. Wszystkie crossovery to zwykłe hatchbacki na szczudłach. Ciągle kupujemy to samo.

Klienci wcale nie odwrócili się od hatchbacków, przerzucili się na wyżej zawieszone i wygodniejsze wersje. Najczęściej zyskują też większy bagażnik, do którego nie trzeba się tak bardzo schylać. Poza tym, kogo obchodzi jakieś nadwozie, ma być wyżej.

Wiecie, że Kia Niro to kombi? W jednym z policyjnych przetargów, w którym wygrać mógł tylko ten model, poszukiwano nadwozia kombi. Okazuje się, że kąt pochylenia tylnej szyby i linia dachu, pozwalają klasyfikować Kia Niro jako nadwozie kombi. Ciekawe, czy klienci wiedzą, że kupują kombi, może liczyli na hatchbacka, a może absolutnie go nie chcieli, tylko byli przekonani, że właśnie nabyli modnego crossovera? Cokolwiek im się wydawało, na pewno znaleźli to w tym modelu.

Tak jak niektórzy nie czują, że rymują, klienci nie czują że kupują hatchbacki, wchodząc do salonu po crossovera. Rzeczywistość salonowa i tak jest odmienna od tego co dzieje się na dwukrotnie większym rynku.

Hatchback to ciągle król

W przypadku rynku samochodów używanych sprawy mają inaczej. Trudno tu znaleźć SUV-y, albo chociaż crossovery. Jaka jest między nimi różnica? Jedni mówią, że SUV ma sylwetkę kombi, jeśli patrząc z boku zignoruje się jego wysokość. Crossover – wiadomo, patrz wyżej, to podniesiony hatchback. Inni odwołują się do masy i rozmiarów, ja mam swoją klasyfikację. Jeśli podniesiony samochód ma w bagażniku półkę zamiast rolety to dla mnie jest crossoverem, roleta czyni SUV-a.

Zwał jak zwał, ale wśród 20 najchętniej sprowadzanych do naszego kraju pojazdów znalazł się tylko jeden crossover. To Nissan Qashqai, który na całym świecie sprzedał się w takiej liczbie egzemplarzy, że mieści się na każdej liście.

Rynek sprowadzanych pojazdów używanych jest dwukrotnie wyższy od rynku samochodów nowych. Może przychodami i zyskiem to się nie zgadza, ale liczba sprzedanych sztuk jest po stronie importu. Na tej liście aż roi się od modeli, które występują także z nadwoziem hatchback i podobno umierającym sedan.

Potwierdzają to też wyniki wyszukiwania Otomoto. Wygrał tam jedyny słuszny samochód dla młodego, dynamicznego pracownika korporacji na stanowisku przynosi styropian na rusztowanie, ale żeby znaleźć tam cokolwiek z podniesionym nadwoziem trzeba sięgnąć aż do czwartej dziesiątki. Na miejscu 32. spotkamy tam Toyotę RAV4, nieco dalej Kię Sportage, Hondę CR-V i BMW X5 (tak, Nissan Qashqai też tam jest). Hatchbacków jest za to cała masa.

Crossovery i SUV-y są więc popularne tylko w salonach, ale co na to mówią rankingi?

Że można wygrać nie zajmując pierwszego miejsca

Pierwsze miejsce w rankingu sprzedaży samochodów nowych w 2020 roku zajęła Skoda Octavia. W żadnym wypadku nie jest to modny crossover. Wypadałoby żeby wielkie zwycięstwo SUV-ów zostało przypieczętowane choć miejscem na podium, tak się nie stało. Druga była Toyota Corolla, z wielością nadwozi, nigdy nie SUV, a trzecia Toyota Yaris – hatchback, jak to tylko możliwe. Dopiero czwarta jest Dacia Duster z podniesionym nadwoziem, a na szóstym Toyota RAV4 i dziewiątym C-HR.

To może chociaż klienci indywidualni nie zawiedli? Wiadomo, przecież hatchbacki to kupują floty dla swoich przedstawicieli handlowych. Niestety, pierwsze miejsce to Toyota Yaris. Duster jest już drugi, a Toyota RAV4 czwarta. Lepiej, ale chyba Polacy po prostu lubią cenę Dacii i hybrydy Toyoty, równie mocno co wsiadanie w bok, a nie w dół.

Wszyscy jeździmy hatchbackami i kombi

Hatchback wciąż jest popularny, podobnie jak kombi. Tylko trochę wyżej wiszą teraz nad ziemią. Ciągle kupujemy ten popularny rodzaj nadwozia, mimo że czasami wydaje nam się, że jest inaczej. Popularność crossoverów to wielki triumf hatchbacków, którym w końcu raczono dać przyzwoite bagażniki.