Porady

Skrobiecie szyby co rano? Zobaczcie, gdzie popełniacie błąd

Porady 17.01.2021 128 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 17.01.2021

Skrobiecie szyby co rano? Zobaczcie, gdzie popełniacie błąd

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz17.01.2021
128 interakcji Dołącz do dyskusji

Masz swoje sposoby na skrobanie szyb? A może od lat robisz wszystko źle, lub szukasz nowego oręża? Zapraszam na przegląd arsenału i błędów.

Przyszła zima, a my znów jesteśmy na przegranej pozycji. Może nie tak bardzo przegranej, jak w przypadku soli drogowej, na którą jesteśmy skazani, ale wciąż nie jest dobrze. Bo zimą zamarzają szyby i trzeba je skrobać, a alternatywy dla skrobaczki mają poważne wady.

Przesuwanie kawałka plastiku po szybie trudno jest spartolić, ale wbrew pozorom nawet ten sposób na walkę z lodem można zastosować źle. Twój pierwszy błąd w codziennych potyczkach, to brak domu z garażem. Ten można ci wybaczyć, ale amatorskiego używania skrobaczki już nie.

sposoby na skrobanie szyb
Jeśli skrobiesz szyby kartą kredytową, nie czytaj Autobloga. Nie wybaczamy błędów.

Skrobaczka pełna piachu i wad

To jest przyrząd, który czasami wykorzystujemy codziennie, a traktujemy go po macoszemu. Najtańszy na rynku produkt jest użytkowany przez lata i wymianie nie podlega dopóki się nie złamie. Tanie, miękkie tworzywo będzie gromadzić w swych nierównych krawędziach więcej piachu niż miał w głosie Jan Himilsbach i będzie rysować szyby. Jedyny pożytek z tandety, to taki, że szybko się złamie. Tak szybko, że właściciel nie zauważy nawet, że z jednej strony miał wystające ząbki, które mogły mu pomóc nadpocząć lodową powłokę.

sposoby na skrobanie szyb

A potem zastąpi ją kolejny tani plastik, bo przecież do końca zimy już blisko i nie opłaca się kupować. Ludzie żyjący z większym rozmachem lubią zaopatrzyć się w sprzęt z miedzianą krawędzią, lód znika trochę szybciej, ale muszą bardziej uważać na samochodowe uszczelki by nie wbić się w nie z impetem ostrym kawałkiem metalu.

Nawet porządny sprzęt nie uchroni ich przed oskrobywaniem szyb z poziomem widoczności jak dla operatora czołgu. Zostawianie nieoskrobanego kącika okna tak, że nie widać bocznego lusterka lub pominięcie lusterek przy skrobaniu, może zakończyć się źle, gdy na wąskiej osiedlowej uliczce trzeba będzie wrzucić bieg wsteczny choć na kilka metrów.

sposoby na skrobanie szyb

Wyrwane wycieraczki

Można sprawnie i skrupulatnie wywijać skrobaczką, a mimo tego uszkodzić wycieraczki. Sposób pierwszy to zignorowanie faktu, że pióra przymarzają do szyby. Przypadkowe ich uruchomienie przy wsiadaniu, o co nietrudno w grubej zimowej kurtce, może spowodować uszkodzenie mechanizmu, który ruszy, a pióra pozostaną na miejscu już na zawsze.

Drugi sposób to szarpanie za ramię lub pióro wycieraczki. Metalowe elementy łatwo trwale powyginać, a brutalnie oderwana od lodu guma nie będzie poprawnie zbierać wody, tylko pozostawi brzydkie smugi.sposoby na skrobanie szyb

Bezpieczniej jest najpierw pióro lekko ostukać skrobaczką – zniszczenia będą mniejsze.  Niestety żadna, nawet najbardziej wymyślna technika postępowania z wycieraczkami i skrobania, nie uchroni naszych szyb przed zadrapaniami w stu procentach.

Żadnych zniszczeń nie akceptują osoby, które próbują nie używać skrobaczki w ogóle i przechodzą na rozwiązania płynne.

Gorąca woda na przednią szybę

No może nie aż tak, ale letnia woda daje radę. Istnieje wiele osób, które spróbowały odmrozić szybę za pomocą wrzątku i niewiele, które taki manewr zdecydowały się powtórzyć. Jeśli nawet szyba nie pękła, to wrzątek mógł nie dopomóc biegnącym wokół niej wklejanym uszczelkom.

sposoby na skrobanie szyb
Do takiego kształtu skrobaczki nie jesteśmy jeszcze przyzwyczajeni.

Woda faktycznie czasami bywa skuteczna, ale tylko w umiarkowanych warunkach pogodowych. Na większym mrozie nie będzie stanowić wielkiej pomocy, bo zamarznie na szybie. Poza tym, kto ma ochotę co rano wodę do samochodu nosić? Dlatego wymyślono odmrażacze do szyb sprzedawane w sprayu lub z atomizerem.

Odmrażacz do szyb na dni bezwietrzne

Oba warianty są skuteczne i oba przestają działać na silniejszym wietrze. Delikatna mgiełka, którą rozpylają przy mocnych powiewach odlatuje w powietrze zamiast na szybę. Niektóre odmrażacze mają opcję regulacji by płyn podawać strumieniem. To wciąż może być niewystarczające na grubą pokrywę lodową. Na przykład taką, która powstaje gdy w dzień śnieg rozpuszcza słońce i zamarza on z powrotem nocą. Wtedy każda puszka i buteleczka bardzo szybko się kończy, gdyż niewielka pojemność jest ich kolejną wadą, szczególnie gdy kilka dni pod rząd przyjdzie walczyć z grubą lodową powłoką. Na pewno odmrażaczem warto polać lód w okolicy piór wycieraczek zamiast się z nimi szarpać.

sposoby na skrobanie szyb
Od sprayu wolę płyn w butelce typu „do mycia okien”. Mniej go zwiewa.

Butelkę można uzupełnić zimowym płynem do spryskiwaczy, ale zależnie od składu nie musi być tak skuteczny, jak oryginalnie zastosowany płyn w butelce z odmrażaczem. Można też lać płyn do spryskiwaczy na szyby prosto z butli, ale nie jest to najbardziej ekonomiczna metoda. Niektórzy robią go więc sami.

Denaturat zimą

Jest dobry nie tylko na rozgrzewkę w roli aromatycznej nalewki. Można zmieszać go z wodą, albo ocet w jego zastępstwie i samemu stworzyć preparat do rozmrażania szyb. Wadą tego rozwiązania jest intensywny zapach, który przedostaje się do wnętrza samochodu i zacieki powstające na karoserii.

Ale zapach i pozostający na masce, czy tafli lusterek, osad, jest również wadą sklepowych odmrażaczy. Lepiej jest polewanie i skrobanie ograniczyć do niezbędnego minimum. Stąd duża popularność mat na przednią szybę.

Maty wyłącznie na przednią szybę

Teoretycznie da się obwiesić cały samochód matami, a ściśle przylegający materiał ochroni szyby, ale skuteczniej, choć nie łatwiej, byłoby trzymać cały samochód pod plandeką. Idziemy więc na kompromisy i matę naciągamy tylko na przednią szybę.

sposoby na skrobanie szyb
Gustowna i praktyczna.

Najważniejsza szyba w samochodzie, bo przez nią patrzymy najwięcej, pozostaje wolna od lodu, śniegu i przymarzania wycieraczek. Mata ogranicza szybie kontakt z powietrzem i likwiduje problem z tworzącą się warstwą lodu i ze zgromadzonym na szybie śniegiem. Jednak to rozwiązanie również ma pewne wady, oprócz jednej oczywistej, że pozostała część szyb i pojazdu, wciąż wymaga skrobania lub odśnieżenia.

Każdy mocniejszy wiatr powoduje, że musimy dobrze zaplanować z której strony wieczorem zaczniemy mocować matę. A wietrzny poranek możemy zacząć od starcia z mokrą szmatą, gdy przez przypadek odczepimy ją ze złej strony. Taką wilgotną, a z biegiem czasu i brudną matę, musimy też gdzieś po zdjęciu z szyby schować.

Trafia ona na wiele godzin do wnętrza pojazdu, w którym zaraz zrobi się ciepło. Zgromadzona na macie woda zacznie parować i zwiększy poziom wilgotności powietrza w samochodzie. Kropla do kropli i wytworzy się para na szybach od wewnątrz, która przy kolejnym nocnym ochłodzeniu może zamarznąć.

sposoby na skrobanie szyb

Zimy bywają teraz niezdecydowane. Występuje miks mrozu i nagłych dodatnich temperatur. Matę często rozwija się więc na darmo i ten daremny trud może boleć. Na co się więc zdecydować?

Wybieram miks przebojów

Opcji na uniknięcie skrobania pozornie jest wiele. Ja wybieram wariant mieszany i chyba w końcu wybiorę się do sklepu po matę. Na boczne szyby przyszykuję odmrażacz, który po wyczerpaniu uzupełnię płynem do spryskiwaczy. A nad wszystkim będzie czuwać nowa skrobaczka.

Jeśli kiedyś jeszcze powrócą przewlekłe, mroźne zimy, to rozważę zakup samochodu z fabrycznym grzaniem przedniej szyby za pomocą umieszczonych w niej cienkich drucików, albo montaż postojowego ogrzewania. To będzie moje ostateczne zwycięstwo nad uprzykrzającym życie skrobaniem szyb.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać