Wiadomości

W Skodzie prawie jak w Tesli – brakuje mocy produkcyjnych by zaspokoić popyt

Wiadomości 10.04.2019 699 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 10.04.2019

W Skodzie prawie jak w Tesli – brakuje mocy produkcyjnych by zaspokoić popyt

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz10.04.2019
699 interakcji Dołącz do dyskusji

Prezes chodzi zmartwiony, sprzedawcy ze smutkiem patrzą na gorące leady sprzedażowe w CRM-ie, a klienci odbijają się od szklanych drzwi salonów.

W zeszłym roku na całym świecie sprzedano 86 milion nowych samochodów. Prawie 1,5 proc. z nich to Skody. Szef czeskiej marki uważa, że mógłby sprzedać znacznie więcej.

Sprzedalibyśmy w zeszłym roku o 100 tysięcy samochodów więcej, gdyby nie to, że skończyły się nam moce produkcyjnetak oznajmił Prezes Skody Bernhard Maier.

Na świecie w 2018 r. sprzedano tylko 1,2 milionów Skód. Zabrakło dodatkowego miesiąca w roku, albo jeszcze jednej fabryki by sprzedaż zwiększyć o 8 procent. Okazuje się więc, że nie tylko Tesla ma problem z nadążeniem z dostosowaniem podaży do popytu.

Skodzie zabrakło co najmniej jednej fabryki.

Dwie główne fabryki Skody w Czechach, Mlada Boleslav i Kvasiny, mimo że produkują ok. 800 tysięcy samochodów rocznie, nie dały rady sprostać rosnącemu popytowi na pojazdy tej marki. Słowacka fabryka produkująca model Citigo nie jest w stanie wesprzeć linii produkcyjnych innych modeli. Wydajność linii montażowych i produkcja części karoseryjnych to dwa główne problemy Skody.

Pech dotknął najpopularniejsze modele. Fabia, Rapid, Octavia, Superb i oczywiście Karoq i Kodiaq, to modele, które ucierpiały z powodu produkcyjnej niemocy. Szczególnie bolesne jest to w przypadku SUV-ów. Karoq w Europie sprzedał się w liczbie przekraczającej 115 tysięcy sztuk. Gdyby udało się pokonać produkcyjną niemoc Skody, spokojnie można by pokryć sprzedaż kolejnego SUV-a lub crossovera w czeskiej gamie.

Czeskim robotnikom nie udzieliła się ta wizja.

Zarząd Skody widząc, że popyt jest większy niż ich możliwości, poprosił pracowników fabryk by samochody wytwarzali również w weekendy. Niestety, pracownikom się to nie spodobało i niewystarczająco utożsamili się z marzeniami pracodawcy. Związki zawodowe zablokowały tą propozycję i sprzedażowa okazja przeszła Skodzie koło nosa.

Jako, że na związki specjalnie nie ma co liczyć, Skoda przymierza się do wybudowania kolejnej fabryki. Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, ale już wiadomo, że nowa fabryka miałaby być przystosowana do produkcji kilku modeli.

Producenci w USA również mają problem by sprostać popytowi, ale nie z powodu braku fabryk. Fabryki są, ale nie przystosowane do produkcji modeli, których obecnie chcą klienci. Niełatwo jest producentom przerzucić się z sedanów na SUV-y. Skoda chce zapobiec takim kłopotom w przyszłości.

100 tysięcy sztuk więcej pozwoliłoby Skodzie wspiąć się szczebel wyżej w europejskim rankingu sprzedaży i przeskoczyć BMW. W 2018 roku Skoda sprzedała w Europie 729 224 samochody. Jeśli rozwiąże swoje problemy produkcyjne, to w przyszłym roku będzie bić rekordy sprzedaży, bo ze sprzedawaniem kłopotów nie ma żadnych.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać