Samochody używane

Ta Skoda Roomster TDI ma 250 koni. Jest jak Lancia Stratos, tylko lepsza

Samochody używane 27.07.2020 252 interakcje
Piotr Szary
Piotr Szary 27.07.2020

Ta Skoda Roomster TDI ma 250 koni. Jest jak Lancia Stratos, tylko lepsza

Piotr Szary
Piotr Szary27.07.2020
252 interakcje Dołącz do dyskusji

Bazująca na Fabii Skoda Roomster była popularnym w Polsce kombivanem. Choć nie jest to nadwozie kojarzące się z dobrymi osiągami, to na OLX można sobie właśnie kupić Roomstera o mocy 250 KM.

Zerkasz na Lancię Stratos. Potem oglądasz zdjęcie, na którym jest Skoda Roomster z dieselkiem TDI. Myśli kłębią się w głowie, a na ich czele pojawia się pytanie: „o czym on, do cholery, mówi?”.

Pomysł na porównywanie Roomstera ze Stratosem nie jest mój (wspominał o tym lata temu choćby Jeremy Clarkson), ale jak już raz się to zobaczyło, to nie sposób pozbyć się z głowy tego porównania. Wszystko przez przednie szyby (czołowe i boczne). Zresztą, co ja się będę produkować, zobaczcie sami.

I co, niemal identyczne, prawda? PRAWDA? No powiedzcie sami!

.

.

.

Eeee, dobra, nie znacie się!

Ale przynajmniej w kwestii osiągów można porównać Skodę z Lancią

Skoda Roomster TDI
Autor zdjęcia: Paweł. Zdjęcie pobrane z ogłoszenia zgodnie z prawem dopuszczalnego cytatu.

Oczywiście nie ma co oczekiwać, że w Skodzie Roomster, którą na sprzedaż wystawił pan Paweł, centralnie umieszczono jakieś V6, jak w oryginalnej Lancii. Ale jest nawet lepiej – zamiast awaryjnego włoskiego klunkra, pod maską czeskiego kombivana znajdziemy bowiem kultowy silnik 1.9 TDI serii ARL, tyle że wzmocniony z seryjnych 150 do 250 KM (drogowy Stratos miał ok. 190). Za wzrost mocy odpowiada przede wszystkim nowa turbosprężarka Garrett GTB2260VKLR. Taki setap przenosi moc na asfalt za pośrednictwem manualnej, 6-biegowej skrzyni biegów, która to współpracuje ze wzmocnionym sprzęgłem i kołem zamachowym Sachs.

Skoda Roomster TDI
Autor zdjęcia: Paweł. Zdjęcie pobrane z ogłoszenia zgodnie z prawem dopuszczalnego cytatu.

Prowadzenie też powinno być co najmniej przyzwoite.

Na szczęście dotychczasowy właściciel Roomstera zadbał nie tylko o zdolności auta w zakresie rozpędzania się, ale i o jego przyczepność i o wytracanie prędkości. W podwoziu znajdziemy więc nie tylko zawieszenie z Audi A3 8P (obniżone o 30 mm i doposażone w poliuretanowe tuleje), ale i hamulce z modelu S3 tej samej marki. Za utrzymywanie pasażerów pierwszego rzędu siedzeń w odpowiedniej pozycji dbają fotele zapożyczone z któregoś z Seatów w wersji FR, a za rozświetlanie mroku – reflektory biksenonowe.

Autor zdjęcia: Paweł. Zdjęcie pobrane z ogłoszenia zgodnie z prawem dopuszczalnego cytatu.

Jak pisze właściciel, jego Skoda Roomster 1.9 TDI jest idealnym pojazdem do „trzepania d… synkom, którzy jeżdżą autem tatusia” – i trudno się z tym nie zgodzić. Z drugiej strony, efekt byłby zapewne jeszcze lepszy, gdyby nie dość agresywnie stylizowany przedni zderzak i charakterystyczny szary podkład lakier (lub folia; rzut oka pod maskę zdradza, że oryginalnie auto było czerwone).

Skoda Roomster TDI
Autor zdjęcia: Paweł. Zdjęcie pobrane z ogłoszenia zgodnie z prawem dopuszczalnego cytatu.

Za możliwość zadziwiania innych na drodze trzeba zapłacić 12 tys. zł.

To może trochę sporo jak na 12-letniego Roomstera z przebiegiem rzędu 350 tys. km, ale trzeba też zauważyć, że auta tuningowane nierzadko są bardziej zadbane od seryjnych. Może się więc okazać, że to wcale niegłupia oferta. Żeby jeszcze tylko wynegocjować obniżkę na obszycie plastikowej kierownicy jakąś skórą i będzie w sam raz.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać