Historia

Skoda Fabia ma 20 lat. A najstarsze Felicie mogą już mieć żółte tablice

Historia 23.08.2019 115 interakcji
Piotr Szary
Piotr Szary 23.08.2019

Skoda Fabia ma 20 lat. A najstarsze Felicie mogą już mieć żółte tablice

Piotr Szary
Piotr Szary23.08.2019
115 interakcji Dołącz do dyskusji

Jakim cudem? Jakim cudem Skoda Fabia ma już 20 lat? Ano ma, pierwszą generację zaprezentowano bowiem we Frankfrucie w 1999 r. Z tej okazji przyjrzyjmy się co ciekawszym, czeskim, niedużym modelom.

Warto w tym miejscu dodać, że nie tylko Fabia obchodzi w tym roku tak zacną, okrągłą rocznicę – 25 lat temu zaprezentowano bowiem Felicię, zaprojektowaną z pomocą Volkswagena. Nieco w ten piękny schemat nie wpisuje nam się co prawda Skoda Favorit (w produkcji od 1988 r.), ale nic nie szkodzi – także i ona zasługuje na miejsce w tekście.

W latach 80. XX w. Skoda w najlepsze produkowała sobie Typ 742.

Skoda Fabia 20 lat

Doskonale znamy ten model z polskich ulic – przed laty stosunkowo często można było spotkać model 105, 120 czy 135. Nie da się jednak ukryć, że pomimo całkiem przyzwoitego wyglądu zewnętrznego, konfiguracja z silnikiem z tyłu nie była ani szczególnie sensowna, ani nowoczesna. Inni producenci już od dawna produkowali podobne pod względem rozmiarów modele z silnikami umieszczonymi z przodu.

Czesi również postanowili opracować taki wóz.

Docelowo doprowadziło to oczywiście do prezentacji Skody Favorit (i jej pochodnych takich jak kombi Forman czy pick-up o oryginalnej nazwie… Pick-up). Zanim jednak nastał rok 1988, nasi sąsiedzi z południa całymi latami pracowali nad nowym modelem.

Skoda Fabia 20 lat
fot. Jan Kubík [CC BY-SA 3.0], via Wikimedia Commons
Do 1983 r. gotowe były już 4 różne prototypy, początkowo oznaczane jako Typ 780, później – 781. Ich cechą wspólną był fakt, że były dość niewyględne. Ot, proste pudełka bez większych cech charakterystycznych.

Skoda Fabia 20 lat

Skoda rozpoczęła poszukiwania studia, które zaprojektowałoby nadwozie dla nowego modelu. Zapytanie skierowano m.in. do Giugiaro, ale nie przyniosło to efektu – Włosi mieli Czechom za złe, że nie skorzystano z ich wcześniejszych pomysłów na Skody 720 i 760. Udało się jednak podpisać umowę z Bertone, w efekcie czego z końcem 1984 r. powstało już gotowe nadwozie dla nowej Skody. Wyglądało tak:

Skoda Fabia 20 lat

W kolejnych latach powstało też kilka innych prototypów, m.in. sedana (w 1986 r.) i wersji 3-drzwiowej (rok później) – jednej z ciekawszych. W 1989 r. zbudowano też coś w rodzaju kabrioletu, tyle że… 4-drzwiowego. Taki pojazd nosił nazwę Skoda Tremp.

Skoda Fabia 20 lat
Ależ bym tym jeździł!

Skoda Fabia 20 lat

Idea kabrioletu nie przepadła w mrokach dziejów, bowiem produkcją takiego wariantu zajęła się firma Metalex, nadając mu nazwę MTX Roadster. Zrezygnowano natomiast z pomysłu na dodatkową parę drzwi.

Standardowe wersje Skody Favorit oferowano do 1995 r.

Rok wcześniej do produkcji weszła następczyni „Favoritki” – nowa Felicia, zaprojektowana ze sporą pomocą Volkswagena. Tyle mówi się oficjalnie – w praktyce jednak Felicia w zamierzeniach miała być daleko nowocześniejszym autem. Przykładowo, w gamie silników miał się znaleźć nowy, 99-konny silnik 1.6 – testowany był on wcześniej w modelu Forman, któremu pozwalał na rozpędzenie się do 200 km/h.

Skoda Fabia 20 lat

Felicia nigdy go nie otrzymała – taniej było pozyskać od VW prostszą jednostkę o tej samej pojemności, oferującą tylko 75 KM. Do nowego modelu trafiła za to inna skrzynia biegów (choć podobnie jak starszy element oferowała pięć przełożeń).

Dzięki wsparciu Wolfsburga, Felicia mogła się za to pochwalić czym innym – gwałtownie rosnącym poziomem zadowolenia klientów. Do tego stopnia, że w 1998 r. czeska marka zdobyła tytuł najlepszego producenta w zestawieniu tworzonym przez instytut JD Power.

Skoda Fabia 20 lat

W porównaniu z Favorit, nowszy model zyskał trochę niedostępnego wcześniej wyposażenia. A raczej mógł zyskać, bowiem nie było ono oczywiście standardowo dostępne w każdej wersji. Chodzi tu m.in. o system ABS czy choćby poduszkę powietrzną kierowcy.

Niestety, Felicia nie posłużyła za bazę konstrukcyjną dla czegoś szczególnie ciekawego. Chyba jedynym modelem, który można określić takim mianem, była wersja Fun. Był to lakierowany na żółto pick-up, który miał jeszcze kilka cech charakterystycznych. Po pierwsze, tylna ściana kabiny była ruchoma, dzięki czemu – po jej odsunięciu – autem mogły podróżować 4 osoby, z czego 2 ostatnie pod gołym niebem. Po drugie zaś, zastosowano tapicerkę o charakterystycznym wzorze… ukoronowanych żab.

Skoda Fabia 20 lat

Wiele elementów wnętrza (w tym m.in. drążek zmiany biegów i wieniec kierownicy) było żółtych. Uwaga ta dotyczy też cyferblatów, które zresztą pojawiły się też w zwykłej Felicii w odmianie SportLine. A teraz, żeby mieć żółte wskaźniki, trzeba iść po Porsche albo Ferrari, phi…

Zaledwie 5 lat od prezentacji Felicii Skoda pokazała już jej następczynię – Fabię.

Skoda Fabia 20 lat

Auto odniosło ogromny sukces na rynku, do czego przyczyniła się m.in. dość bogata oferta: 3 nadwozia (hatchback, sedan i kombi) oraz sporo jednostek napędowych. Nie oznacza to bynajmniej, że wszystkie były jakoś szczególnie nowoczesne: najtańsze wersje nadal korzystały z silników z wałkiem rozrządu w kadłubie, w zasadzie pamiętających jeszcze czasy Skód 742. Najsłabszy motor miał pojemność 1 litra i zaledwie 50 KM – mniej niż najsłabsza Felicia (54 KM). Dość szybko jednak z tej opcji zrezygnowano, a nieco później do gamy wprowadzono nowe wersje bazowe – 3-cylindrowe wersje 1.2 HTP (54-68 KM). Zastąpiły one stosowane wcześniej silniki 1.4 OHV.

Na bazie 1. generacji Fabii Skoda też w zasadzie nie zbudowała nic szczególnie interesującego – chyba że za interesujący uznamy fakt, że topowa wersja RS była napędzana 130-konnym turbodieslem 1.9 TDI. Trzeba też przyznać, że całkiem ładnie wyglądało niebieskie kombi pokazane w Paryżu w 2002 r. Miało ono duże felgi i inne zderzaki niż auto seryjne.

Skoda Fabia 20 lat

Więcej zmian czekało we wnętrzu: centralne kratki nawiewu zastąpiono dodatkowymi wskaźnikami, a panel przed kierowcą miał cyfrowy prędkościomierz. Na inne wymieniono fotele i kierownicę.

Skoda Fabia 20 lat

Za modyfikacje zabrały się też inne firmy. O ile propozycja od ABT nie oferowała nic szczególnie ciekawego, to Brisk – producent świec zapłonowych – zaprezentował swoją wizję rajdowego coupe zbudowanego na bazie Fabii. Pojazd miał ok. 500 KM i rozpędzał się do 100 km/h w… 2,7 s.

Skoda Fabia 20 lat

Druga generacja Fabii weszła na rynek w 2007 r.

Auto zyskało nie tylko nowocześniejszy, ale i nieco „bogatszy” wygląd. W gamie zaczęły się też pojawiać odrobinę ciekawiej stylizowane odmiany, jak np. Monte Carlo czy Scout. Topowa wersja RS osiągała już nie 130, a 180 KM, generowanych przez znienawidzony przez swą awaryjność silnik 1.4 TSI Twincharger. Jeśli jednak jednostce napędowej zdarzyło się pracować jak należy, z pomocą przekładni DSG czyniła z miejskiego pudełka bardzo dynamiczne auto, osiągające „setkę” w 7,3 s.

Skoda Fabia 20 lat
Skoda Fabia Scout

Na polu prototypów warto tutaj wyróżnić jadowicie zielony koncept z 2011 r., oparty na rajdowej wersji S2000. Nie dość, że względem wersji seryjnej pojazd był znacznie poszerzony, to był też czymś w rodzaju… 4-drzwiowego speedstera. W sumie ciekawe nawiązanie do Skody Tremp z 1989 r…

Skoda Fabia 20 lat
fot. MPW57 [CC BY 3.0], via Wikimedia Commons

Dziś w salonie możemy kupić trzecią odsłonę popularnej Skody.

Niestety, nie ma już co liczyć na mocne wersje silnikowe – maksimum to 125 KM. Jesteście zainteresowani? Dodam więc kilka słów: auta w takiej wersji – napędzane silnikiem 1.4 TSI – to wersja limitowana R5, wyprodukowana w liczbie 600 egzemplarzy. Określenie „gama silnikowa” to obecnie wręcz nadużycie, ponieważ Czesi wycofali z oferty nawet diesle 1.4 TDI, pozostawiając do wyboru tylko benzynowy, turbodoładowany silnik 1.0 o mocy 95 KM. Na bogato…

Skoda Fabia 20 lat

W kwestii prototypów też nie ma co oczekiwać rewelacji. Tradycyjnie już pokazano wersję pick-up (nazwaną FUNstar), ale na jej tle ciekawsze jest… przystosowane do rajdów R5 Combi Concept. Oba te auta pokazano w 2015 r.

Skoda Fabia 20 lat

Fabia to coraz nudniejszy samochód.

Klientom to jednak nie przeszkadza – Favorit, Felicia i kolejne generacje Fabii pozwalały Skodzie przekonać do siebie wielu klientów. W Polsce zresztą od całkiem dawna panuje przekonanie, że „to taki Volkswagen, tylko tańszy”. W pewnych kwestiach się to zgadza – obecna Fabia np. nie wywołuje żadnych emocji. Jest poprawnym i dopracowanym samochodem, ale pokazuje też ciekawy trend: podczas gdy jedni producenci złapali wiatr w żagle i starają pokazać się na nowo odważnie stylizowanymi modelami, to Skoda robi wręcz odwrotnie, sukcesywnie wycinając z oferty to, co było jeszcze choć odrobinę interesujące.

Pytanie brzmi, kto za kilka czy kilkanaście lat wyjdzie lepiej na swojej taktyce?

Skoda Fabia 20 lat

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać