Skoda ujawnia szczegóły modelu Enyaq. Będzie wersja RWD i RS

Do 500 km zasięgu, wersje z napędem na tylną oś oraz na obie osie, a do tego odmiana RS o mocy ponad 300 KM. Skoda właśnie zaprezentowała niemal wszystkie szczegóły dotyczące jej nowego samochodu elektrycznego.

No to po kolei:

Skoda Enyaq – wymiary

Enyaq będzie odrobinę mniejszy od Kodiaqa – jego długość wynosi 4648 mm (Kodiaq: 4697 mm), szerokość – 1877 mm (Kodiaq: 1882 mm), a wysokość – 1618 mm (Kodiaq: 1676 mm). Będzie miał też krótszy rozstaw osi – 2765 mm, zamiast kodżakowych 2791 mm.

W bagażniku – z podobno bardzo niskim progiem załadunkowym – zmieści się z kolei 585 l bagażu (Kodiaq: 650 l).

Skoda Enyaq – silniki

Oczywiście elektryczne, ale w kilku wariantach. Dostępne będą:

• iV 50 – wersja bazowa z silnikiem elektrycznym przy tylnej osi, akumulator 55 kWh, zasięg do 350 km, moc ok. 150 KM
• iV 60 – również napęd na tył, akumulator 62 kWh, zasięg do 390 km, moc bez zmian
• iV 80 – napęd na tył, akumulator 82 kWh, zasięg do 500 km (największy w gamie), moc ok. 200 KM
• iV 80X – napęd na obie osie, akumulator 82 kWh, zasięg do 460 km, moc ok. 265 KM
• RS – napęd na obie osie, akumulator 82 kWh, zasięg do 460 km, moc ok. 305 KM

Najmocniejsza Skoda Enyaq ma się przy tym rozpędzać do 100 km w 6,2 sekundy – to wynik wyraźnie lepszy niż w przypadku Kodiaqa RS (6,9 s), ale najmocniejszy benzynowy Superb nadal nie da nam szans spod świateł. Nie da nam też szans na niemieckiem autostradzie, bo maksymalna prędkość nawet wersji RS wynosi 180 km/h.

Skoda Enyaq – ładowanie

Do wyboru będą trzy opcje – z domowego gniazdka (do 2,3 kW), z domowego wall boxa (do 11 kW) i w punktach szybkiego ładowania (do 125 kW). W przypadku tej drugiej opcji podładowanie auta zajmie od 6 do 8 godzin. W przypadku stacji DC – od 10 do 80 proc. naładujemy Skodę w 40 minut.

Dla ładowania z domowego gniazdka Skoda na wszelki wypadek nie podaje dokładnego czasu.

Skoda Enyaq – wyposażenie

Na ten temat póki co wiadomo niewiele. Skoda podała przede wszystkim, że ekran systemu multimedialnego będzie miał 13 cali, a na liście opcji pojawi się wyświetlacz przezierny z obsługą rozszerzonej rzeczywistości. Oferowane też będzie stałe podłączenie do internetu.

Wnętrza niestety (?) nie pokazano. Wiadomo o nim tyle, że ma być przestronne (to raczej nie szokuje), a do jego wykończenia wykorzystane zostaną ekologiczne materiały, które wcześniej nie były stosowane w samochodzie produkowanym seryjnie.

Więcej dowiemy się pewnie niedługo – w końcu aut powinno zadebiutować w pełnej krasie jeszcze w tym roku – o ile nie przeszkodzi(ł) mu w tym koronawirus.