Wiadomości

Skoda ma już swojego pierwszego SUV-a coupe. I nawet pokazał się wszystkim na zdjęciu

Wiadomości 21.05.2021 23 interakcje

Skoda ma już swojego pierwszego SUV-a coupe. I nawet pokazał się wszystkim na zdjęciu

Piotr Barycki
Piotr Barycki21.05.2021
23 interakcje Dołącz do dyskusji

Maskowanie? A po co komu maskowanie. O to Skoda Enyaq w wersji coupe praktycznie bez żadnego kamuflażu.

Nie jest to może najlepsze zdjęcie, ale w zasadzie pokazuje wszystko. W końcu znamy już zwykłą Skodę Enyaq, więc najważniejszą zmianą w odmianie GT (o ile tak będzie się nazywać) będzie właśnie linia boczna. I ta nie jest już tajemnicą:

Zaklejone maskowaniem jest właściwie wyłącznie najmniejsze okienko i (chyba) tylna ćwiartka. Cała reszta jest widoczna jak na wycropowanym i rozpikselizowanym zdjęciu dłoni.

Dla przypomnienia, tak wygląda bardziej praktyczny wariant Skody Enyaq:

skoda enyaq iv 80 test skoda enyaq coupe

A tutaj dla odmiany to samo, ale w wydaniu Volkswagena – przy czym ID.5 jakoś bardziej przypomina nadmuchanego sedana niż coupe. Ale może to tylko kwestia perspektywy i kąta, pod którym robione były zdjęcia. Niestety więcej fotografii z Enyaqiem na razie nie mamy.

skoda enyaq coupe
zródło: drivingelectric.com

Ach, do kompletu jeszcze Skoda Vision iV, czyli model studyjny, który zapowiadał Enyaqa GT:

Skoda Vision iV skoda enyaq coupe

Przyznaję, że ta mniej poprzetłaczana – szczególnie z tyłu – wersja wyglądała trochę lepiej niż to, co prawdopodobnie zobaczymy już niedługo. Ale z ostateczną oceną warto jednak poczekać na oficjalne zdjęcia.

Ale zaraz, przecież Skoda miała już SUV-y coupe!

Niby tak, bo był chociażby Kodiaq GT. Ten model jednak po pierwsze był sprzedawany wyłącznie w Chinach, a po drugie – niewiele miał wspólnego z ogólnie przyjętą (nawet w dzisiejszych czasach) linią coupe:

Po prostu kończył się trochę inaczej niż standardowy model. Ale gdyby przyjąć, że to faktycznie SUV coupe, to byłaby nimi też spora część… zwykłych SUV-ów, np. tych od Audi. W przypadku Skody Enyaq GT takich wątpliwości raczej już nie będzie, choć oczywiście oburzone komentarze o tym, że to wcale nie jest coupe, są jak najbardziej mile widziane.

Będzie w Polsce?

Prawdopodobnie tak, a przynajmniej takie były jeszcze jakiś czas temu zapowiedzi. Trzeba się jednak przygotować na to, że zdecydowanie nie będzie to tanie auto. Już teraz standardowy, najtańszy wariant Skody Enyaq kosztuje minimum 182 300 zł, a wersja z większym zasięgiem  – 211 700 zł.

Z drugiej strony, jeśli u kogoś na liście wymagań dotyczących nowego samochodu znajdują się pozycje SUV coupe na prąd, to raczej nie powinien się spodziewać, że na fakturze zakupowej zobaczy jakąś skromną kwotę…

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać