Najciekawsze koncepty z SEMA 2018: zebraliśmy je wszystkie w jeden wpis

SEMA oznacza Specialty Equipment Market Association, czyli stowarzyszenie producentów akcesoriów samochodowych. To też ogromny, coroczny pokaz w Las Vegas, gdzie pokazuje się najbardziej szalone koncepty tuningowe. Co pojawi się w tym roku? Przygotowaliśmy wyczerpujące zestawienie.

Ford przywozi aż pięć konceptów. Same SUV-y i crossovery.

Ford na poważnie rezygnuje z samochodów osobowych i stawia wyłącznie na auta uterenowione. Tegoroczne koncepty na SEMA podkreślają tylko tę nową politykę amerykańskiego producenta. Jest ich aż pięć, z czego co najmniej dwa wyglądają jak gotowe do seryjnej produkcji.

Ecosport Tucci Designs

Ecosport to najmniejszy model w amerykańskiej gamie Forda. Pomijając Fiestę, która zaraz zniknie z oferty. Dostępny jest z silnikiem 2.0 i napędem na 4 koła. Europejczycy mogą kupić tylko wykastrowaną wersję 2WD. Firma Tucci Designs zrobiła z niego off-roadowego dzika na wielkich kołach. I tak wolałbym w teren pojechać Bronco.

Ford Edge ST od Blood Type Racing

Nie wiem dlaczego ten render jest tak strasznej jakości, ale mam nadzieję że prawdziwy wóz będzie wyglądał lepiej – oto prototyp Edge’a w wersji ST na 22-calowych kołach, czyli duży SUV z bardzo małym prześwitem. Czyli jak wznieść się na szczyty nonsensu. Pod maską 2.7 V6 EcoBoost z customowym wydechem, w środku karbonowa kierownica. Dyskusyjne.

Ford Expedition „The Ultimate SUV”

Największy SUV Forda, Expedition (odkąd skasowano Excursiona), doczekał się przeróbki od Hulst Customs. Dostał na przykład 26-calowe felgi Lexani. Rozumiem, że jest to oferta skierowana specjalnie do młodych raperów, bo zastosowania praktycznego dla takiego samochodu znaleźć nie potrafię.

Trochę więcej sensu wydaje się mieć Expedition Classic od firmy Theresa Contreras. Miało być w stylu lat 80. i trochę się udało, głównie za sprawą tego ziemistego koloru i opon typu balon. Dołożono też regulowane zawieszenie.

Ostatni z konceptów Forda to Explorer od MAD Industries – wygląda jak gotowy model produkcyjny z dwukolorowym nadwoziem i silnikiem 3.5 V6 EcoBoost. I znowu wielkie koła i mały prześwit w SUV-ie. To może skoro ludzie tego chcą, to nie warto było rezygnować z aut osobowych?

Honda z rajdówką i tajemniczym konceptem, ale nie tylko.

Honda nie zdradza zbyt wiele, jeśli chodzi o modele, z którymi pojawi się na tegorocznym SEMA. Największą gwiazdą ma być „jedyny w swoim rodzaju” pojazd, będący połączeniem lekkiej ciężarówki z samochodem sportowym. Nie jest znana nawet nazwa tego konceptu. Biorąc pod uwagę gamę pojazdów, które oferuje Honda (włączając w to nawet motocykle i kosiarki), można się spodziewać czegoś naprawdę spektakularnego.

Civic Type R

Prosto ze zwycięskiego sezonu Pirelli World Challenge, na SEMA trafi sportowy Civic. Ten model pokazuje pełen rajdowy potencjał najnowszej Hondy Civic Type R. No i prezentuje się całkiem zacnie.

Pilot

Będzie też można zobaczyć lekko zmodyfikowanego SUV-a Hondy. Tym pokazywanym na SEMA Pilotem załoga Ariel Jen i Melanie Morimoto pojedzie w tegorocznym kobiecym Rebelle Rally.

Ridgeline Overland Project

Honda nie zapomina także o tych, którzy nie lubią spać w hotelach. Najnowsza odmiana ich pickupa bazuje na wersji Black Edition, ale ma kilka ciekawych elementów. Najbardziej w oczy rzuca sie oczywiście rozkładany namiot nad dachem i przestrzenią ładunkową. Wchodzi się do niego po wysuwanej drabince. Oprócz tego Overland Project ma też podniesione zawieszenie, bardziej terenowe opony i dodatkowe progi. No i agregat prądotwórczy. Można pojechać nim zdrzemnąć się naprawdę z dala od cywilizacji. Uwaga na pumy, węże i brak stacji benzynowych.

Chevrolet stawia na różnorodność

Na SEMA będzie większość tego, z czym marka się kojarzy. Zobaczymy więc samochód sportowy, SUVa i pick-upa w kilku smakach, a jako bonus – kilka restomodów.

Camaro Shock Concept (SS)

Na ten samochód czeka chyba najwięcej osób. Powód? Bardzo słabo oceniany przód nadwozia aktualnie oferowanego modelu. Sprzedaż Camaro podobno spadła tak bardzo, że Chevrolet chce wprowadzić zrestylizowany front najszybciej jak to możliwe.

Blazer RS

Nowa generacja jednego z najbardziej znanych amerykańskich SUV-ów. Oczywiste więc, że wygląda jak krewny Hyundaia Santa Fe, prawda? Na SEMA zostanie pokazany usportowiony wizualnie model RS (Rallye Sport).

Prototypy Silverado 1500

Nowa generacja popularnego pick-upa lada chwila pojawi się w sprzedaży. Zainteresowanie ma podbić kilka aut koncepcyjnych zbudowanych na tej bazie. Będą to wersje: High Country, LTZ, RST Off Road oraz widoczny na zdjęciu poniżej RST Street.

Restomody

Chevrolet pokaże w sumie trzy odświeżone klasyki. Będą to: Chevelle Laguna z 1973 r, o 6 lat starsze C/10 oraz Silverado z 1978 r. Wszystkie oczywiście z V-ósemkami pod maską, z czego najpotężniejsza – LT5 ze sprężarką mechaniczną – kryje się pod maską Chevelle. Moc? Ponad 750 KM. Klasyczne Chevrolety będą promować ofertę silników sprzedawanych przez markę.

Mopar przywiązuje uwagę do szczegółów.

Amerykański producent akcesoriów i osprzętu do samochodów na SEMA planuje zaprezentować aż 14 konceptów pojazdów.

Ram 1500 w dwóch smakach

Legenda południa Stanów Zjednoczonych została zaprezentowana w 2 wersjach, jeszcze brutalniejszych od samochodu seryjnego. Obie otrzymały nowy dolot. Pierwszy koncept, Rebel, dodatkowo otrzymał prototypowe podwyższone zawieszenie i szereg zmian stylistycznych. Podobnie jak przedstawiony niżej Big Horn “Low Down”, który jednak dla odmiany został obniżony.