Wiadomości

Jakie samochody kupują Niemcy? Co za 10 lat przyjedzie do Polski?

Wiadomości 10.05.2021 30 interakcji

Jakie samochody kupują Niemcy? Co za 10 lat przyjedzie do Polski?

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski10.05.2021
30 interakcji Dołącz do dyskusji

Wiemy już jakie samochody najchętniej kupują Niemcy. To zestawienie to ranking najczęściej sprowadzonych aut w najbliższej dekadzie. Będzie w czym wybierać.

Niemcy to kraina szczęśliwości. Każdy lekarz jeździ nowym premium z salonu, malarz pokojowy za kilka pensji kupuje nowego Dustera. Wszyscy oni kupują samochody bo lubią motoryzację, mało jeżdżą i zawsze dbają o swoje pojazdy. Podobno po sprzedaży swoich aut potrafią zadzwonić i poprosić nowego właściciela żeby opowiedział co się dzieje z samochodem. Abstrahując od różnych czerstwych żartów na temat aut z Niemiec, nie można ukryć tego, że od dawna ten kraj jest pierwszym miejscem, w które udają się handlarze i poszukiwacze używanych aut. Dlatego zestawienia niemieckich hitów sprzedaży może pokazywać w jakich autach za parę lat będzie można przebierać jak w ulęgałkach. Oczywiście o ile nikt nie zabroni importu samochodów spalinowych w ciągu najbliższych kilku lat.

Samochody Niemcy

Zanim przejdziemy do właściwego zestawienia warto odnotować, że sprzedaż aut podnosi się po pandemicznym roku. Nie jest to jeszcze poziom sprzed 2 lat, ale idzie ku lepszemu.

Niemcy kochają niemieckie samochody

Od lat czołówkę rankingu okupują niemieckie auta. Kupowanie rodzimych produktów to jedna z najlepszych wersji patriotyzmu. Największy udział w rynku w kwietniu miał Volkswagen – 18,8 proc. (ponad 43 tysiące egzemplarzy w kwietniu i 173 tysiące od początku roku). Drugi był Mercedes z 9,6 proc., co przekłada się na prawie 23 tysiące sprzedanych modeli w kwietniu i 84 tysiące od początku roku. Mercedes czuje na plecach oddech BMW z 8,9 proc. udziałem w rynku w kwietniu. Na dalszych miejscach uplasowało się Audi, Opel, Skoda, Ford, Renault i Seat. 10 miejsce okupuje Hyundai. Co ciekawe – klienci wolą kupić dowolne Porsche (ponad 2 tysiące sztuk) niż dowolną Hondę (732 sztuki). Powodzi się tym Niemcom.

Niemcy coraz mniej kochają Golfa

Najchętniej kupowanym modelem jest niezmiennie Volkswagen Golf (ponad 7 tysięcy egzemplarzy), ale kwiecień przyniósł najniższy udział tego modelu w rynku, bo zaledwie 3,1 proc. Golf został ofiarą kanibalizacji oferty VW. Traci popularność na rzecz drugiego w rankingu Tiguana (ponad 5,5 tysiąca egzemplarzy) i T-Roca, który jest trzeci z wynikiem 4,9 tysiąca sprzedanych aut. Czwarte miejsce należy do Opla Corsy. Dużym zaskoczeniem jest piąte miejsce. Znalazł się na nim Fiat Ducato, co wynika z popularności kamperów. Szóste miejsce należy do Passata. Kolejne miejsce to BMW serii 3, Skoda Octavia, Volkswagen Up! Na dziesiątym miejscu uplasował się Mercedes GLC.

Bardzo ciekawe są miejsca od końca

Popatrzmy na samochody, które wydają się murowanymi hitami, a jednak Niemcy ich nie chcą. Kia Stinger znalazła tylko 31 nabywców – dokładnie tyle samo osób kupiło Ferrari Romę. 11 osób skusiło się na Logana. 15 na Lexusa ES. Honda Civic zainteresowała 54 klientów, lepiej od niej sprzedawała się Honda E. Porsche Taycan sprzedaje się lepiej niż Nissan Juke. Audi e-tron trafiło do 780 klientów. Tym samym sprzedaje się lepiej niż Toyota RAV4. Najwidoczniej Niemcy nie boją się elektryczności. A Tesla? Zajęła całkiem dobre 124. miejsce na liście bestsellerów z modelem 3, którego sprzedało się niecałe 500 sztuk. Modele S i X znalazły w kwietniu w Niemczech po jednym nabywcy. Zdaje się, że efekt świeżości trochę przymarł.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać