Ciekawostki

W końcu ktoś znalazł sensowne zastosowanie dla Saaba. Oto Saab – szklarnia

Ciekawostki 28.03.2023 79 interakcji

W końcu ktoś znalazł sensowne zastosowanie dla Saaba. Oto Saab – szklarnia

79 interakcji Dołącz do dyskusji

Szukasz szklarni do swojego ogródka? A może po prostu marzy ci się motoryzacyjny, ogrodowy pomnik szwedzkiej motoryzacji? Nie szukaj dalej – oto Saab – szklarnia, w której możesz sobie zaSaabić Saabdzonki.

1650 zł – tyle oczekuje sprzedający za trzydrzwiowego, srebrnego Saaba 9-3 z 1997 r. Na kilku pierwszych fotografiach samochód wygląda względnie normalnie. Ot, kolejny grat z Niemiec. Co prawda jest jakoś zbyt nisko zawieszony, ale za te pieniądze nie można wybrzydzać, pewnie trzeba coś naprawić w zawieszeniu.

Fot. OLX/Wojtek

Wszystko diametralnie zmienia się, kiedy przewijając, natrafiamy na fotografię wnętrza. W środku jest nasypane kilkadziesiąt cm gleby. Podłoga jest zasypana ziemią, pedały są zasypane ziemią, nawet fotele są zasypane ziemią. Dlaczego? Okazuje się, że w aucie rosły roślinki i było ono częścią muzealnej instalacji. O tak, ten Saab to po prostu szklarnia. Ciekawe co w niej rosło, może „pomidorki”? Ale „pomidorki” wymagają dużo światła i lampka kabinowa mogłaby nie wystarczyć…

Fot. OLX/Wojtek

Saab – szklarnia

Z treści ogłoszenia dowiadujemy się, że Saab został odkupiony od niemieckiego muzeum, gdzie służył jako ekspozycja roślin. Pojazd został osuszony ze wszystkich płynów oraz olejów eksploatacyjnych. W tytule jest napisane, że auto ma klimatyzację – nie wiem, dlaczego to takie ważne, może chodzi o dobrostan roślin rosnących w kabinie.

Saab - szklarnia
Fot. OLX/Wojtek

Czy szwedzki Saab to dobre miejsce do sadzenia roślin? Skoro Matt Damon z powodzeniem hodował ziemniaki na Marsie, to może również w Saabie 9-3 coś by wyrosło. A nie, czekaj, te ziemniaki na Marsie to była tylko filmowa fikcja. Za to nic fikcyjnego nie ma w Saabie szklarni. Naprawdę ktoś zasypał wnętrze ziemią, ale spokojnie – wszystko było przemyślane i dodatkowy ciężar w postaci tony gleby to nie problem, bo Saabik ma portowe sprężyny Eibach.

Saab - szklarnia
Fot. OLX/Wojtek

Domyślam się, choć to tylko przypuszczenia, że Saab został sprowadzony do Polski na części dla zdesperowanych właścicieli jeżdżących po naszym kraju Saabów. Sęk w tym, że to ogłoszenie tak naprawdę wskazuje drogę. Każdy Saab powinien skończyć jako ogrodowa nieruchomość, bo tylko do tego się nadaje. Nie rozumiem jedynie, dlaczego „importer” nie wysypał z niego tej ziemi przez wyruszeniem do Polski, ale to już nie mój problem.

Czytaj dalej:

Ten Saab wygląda, jakby cofnął w przyczepę kempingową. Można w nim poczuć hygge

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać