Wiadomości

Odświeżony Koleos ma dwa litry z gazem. Masz normy w pompie, gdy jesz pałeczkami

Wiadomości 06.03.2023 148 interakcji

Odświeżony Koleos ma dwa litry z gazem. Masz normy w pompie, gdy jesz pałeczkami

Piotr Barycki
Piotr Barycki06.03.2023
148 interakcji Dołącz do dyskusji

2 litry pojemności skokowej, uczciwa liczba cylindrów, wysilenie na poziomie żadnym, turbo – brak, instalacja gazowa od momentu wyjazdu z salonu. Co to może być za auto? Otóż, uwaga, to nowy Koleos. Tak, Koleos na gaz, z wolnossącym 2.0. 

I żeby nie było wątpliwości – mowa o nowym/aktualnym Koleosie, nie żadnej starszej generacji. Wchodzisz w 2023 r. do salonu, mówisz, że chciałbyś SUV-a, ale z silnikiem bez żadnych udziwnień i dostajesz. 2.0, 4 cylindry, ach, jeszcze pan dorzuci do tego gazik, żeby się taniej jeździło. Tak, teraz możemy porozmawiać o leasingu.

Jest tylko jeden problem.

Koleos na gaz ma niewłaściwy znaczek.

Mianowicie znaczek Renault Korea Motors, a nie Renault. A także nie nazywa się Koleos – chociaż wygląda prawie bagietka w bagietkę jak Koleos – tylko QM6. I właśnie doczekał się liftingu.

Sam lifting nie jest znaczący i dalej niespecjalnie odróżnia QM6 od europejskiej wersji. Ot, inny grill, kilka zmian we wnętrzu, inny kształt zderzaka. Kluczowe jest to, co dzieje się pod maską.

Renault Koleos lifting 2019
To jest ten nasz, dla porównania.

Albo raczej to, co pod maską się nie zmieniło. Podczas gdy w Europie cywilnych samochodów z silnikami o pojemności skokowej w okolicach 2 litrów, o zgodności z instalacją gazową nie wspominając, jest coraz mniej, Renault Korea Motors QM6 wjeżdża na scenę cały na starodobromotoryzacyjnie.

Jak to dokładnie wygląda w Korei, gdzie trafi taka wersja nie-Koleosa? Do wyboru będą dwie wersje silnikowe – 2.0 GDe o mocy 144 KM, które niespecjalnie nas obchodzi, a także 2.0 LPe o mocy 140 KM, które obchodzi nas bardziej, bo pewnie w niejednym salonie w Polsce klienci regularnie by o nie pytali.

Tajemnica popularności? Tak, instalacja LPG i to fabryczna. Do tego brak udziwnień w rodzaju turbo i podobnych – 140 KM przy 6000 obrotów i to by było na tyle. Czyli 70 KM z litra, wolnossak i LPG. Brzmi rozsądnie, ale może być jeszcze bardziej rozsądnie.

QM6 będzie bowiem sprzedawany także w wersji Quest, która nie dość, że dostępna jest tylko z LPG, to jeszcze… jest samochodem dostawczym, z wywalonym drugim rzędem siedzeń i wstawioną masywną kratą:

W sumie idealny zestaw – z zewnątrz wygląda jak SUV, pod maską ma „zwykły” silnik, tankowanie kosztuje niewiele, znajomych wozić nie musisz „bo mam tylko dwa miejsca”, a do tego do dyspozycji masz ogromną przestrzeń ładunkową – może nawet zmieści sie do niej jakiś materac. SUV, kamper, LPG, dwa miejsca – tego chyba jeszcze nie grali.

A, że zabrakło jeszcze czegoś eko? Jest, oczywiście, że jest. Zielona tapicerka we wnętrzu – jako opcja:

Niestety chyba nie można jej połączyć z wersją Quest, ale może uda się w koreańskim salonie jakoś to wynegocjować..

Czytaj również:

Porównanie: VW Tiguan Allspace kontra Renault Koleos. Czy na rynku jest za dużo SUV-ów?

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać