Szykujcie się na Rampokalipsę. Ram 1500 TRX Warlord to potwór, który dojedzie wszędzie

Ram 1500 TRX Warlord  to bezsensowny pickup z napędem 6×6. Jest cudownie karykaturalny. Gdybym mieszkał w USA, to byłby mój pojazd na wypady po burgery i dietetyczną colę oraz na zakupy w Wallmarcie. 

Ram 1500 TRX to prawdopodobnie jeden z najmocniejszych i zarazem najbardziej bezsensownych pickupów na świecie. Do jego napędu użyto silnika Hellcat o pojemności 6,2 l. Generuje on 702 KM mocy i obłędne 881 Nm momentu obrotowego. Pozwala to na osiągnięcie pierwszej setki w czasie 4,5 sekundy, Drugiej nigdy nie osiąga, bo prędkość maksymalna wynosi 190 km/h. TRX  posiada mocno przemodelowaną ramę z klasycznego Rama, dzięki czemu zapewnia ona większą sztywność i wytrzymałość na trudne warunki terenowe. Auto ma napęd na cztery koła i tylny mechanizm różnicowy, który dzięki możliwości blokady ma dobrze sprawować się w terenie. Pewna amerykańska firma – Apocalypse Manufacturing uznała, że napęd 4×4 w pickupie jest dobry dla dzieci, a nie dla prawdziwych śmiałków. Dlatego postanowiła dodać jedną oś i wydłużyć już i tak długiego pickupa. Powstał pickup, który ma jeszcze mniej sensu niż oryginał. Co nie przeszkadza mu być ciekawą zabawką.

Ram 1500 TRX Warlord dostał dodatkową oś, więc ma napęd 6×6

Amerykanie wydłużyli ramę Rama (wiem, że sucho, ale nic na to nie poradzę). Dzięki temu mogli zamontować trzecią oś. Co ciekawe – nie dodali jej na końcu, tylko dołożyli przed tylną. Sama oś to autorski projekt Amerykanów, którzy od lat zajmują się tego typu projektami. Jeden z nich opisywaliśmy nawet na naszych łamach. Najwidoczniej mają jakiś fetysz na punkcie liczby 6. Felgi mają 18 cali, a opony –37. Na życzenie klientów istnieje możliwość założenia 40-calowych opon. Nie potrafię sobie wyobrazić, po co to robić. Ale to Ameryka, tam wszystko musi być huuuuge. Do auta można zamówić kamerę termiczną. W sam raz na nocne przejażdżki pustynią.

Auto raczej będzie miało znacznie gorsze osiągi niż seryjny Ram 1500 TRX, ponieważ zmiany wykonane przez Apocalypse Manufacturing nie objęły silnika. Również wnętrze pozostawiono bez zmian.

Auto kosztuje 250 tysięcy dolarów, czyli o 180 tysięcy więcej niż zwykły Ram 1500 TRX. Czy trzecia oś warta jest aż takiej dopłaty? Pewnie nie, ale bez takich zwariowanych projektów motoryzacja byłaby znacznie nudniejsza.