Felietony

Pytanie na niedzielę: czy starszym osobom można zabierać prawo jazdy wbrew ich woli?

Felietony 20.01.2019 492 interakcje
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 20.01.2019

Pytanie na niedzielę: czy starszym osobom można zabierać prawo jazdy wbrew ich woli?

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski20.01.2019
492 interakcje Dołącz do dyskusji

Książę Filip, mąż królowej angielskiej, spowodował groźnie wyglądający wypadek. Jadąc Land Roverem zderzył się z Kią, w wyniku czego jego samochód wywrócił się, a pasażerka Kii ma złamany nadgarstek. 

Książę ma 97 lat. Co ciekawe, podstawiono mu od razu samochód zastępczy – identycznego Land Rovera. Nie uwierzycie, ale nie chodzi wcale o największego Range’a, a o… Freelandera II. Nie spodziewałem się, że książę Zjednoczonego Królestwa będzie jeździł takim autem. Ale to dygresja. Najważniejsze jest to, że opinia publiczna zareagowała oburzeniem. Jak to, taki stary a będzie dalej jeździł? Ileż można? Dosyć!

W Polsce też zdarzały się wypadki z udziałem ludzi w bardzo podeszłym wieku

Jeśli czyta się doniesienia z internetu, można dowiedzieć się, że kolizję spowodować można nawet w wieku 104 lat. Donosiliśmy także o 101-latku, który wjechał w barierki na trasie szybkiego ruchu w Warszawie. Udział kolizji spowodowanych przez osoby starsze rośnie i jest to naturalna tendencja spowodowania starzeniem się społeczeństwa. Ponadto w wielu krajach młodzi ludzie w ogóle nie bardzo chcą prowadzić samochody, co przesuwa jeszcze wyżej średnią wieku dla kierowców. Jednak w ogólnym rozrachunku zdarzenia drogowe spowodowane przez staruszków i staruszki zwykle nie są bardzo groźne. Przeważnie chodzi o stłuczki i obcierki. Mojemu 90-letniemu dziadkowi, zmarłemu już lata temu, także zdarzyło się obetrzeć inny pojazd podczas wyjeżdżania ze stacji benzynowej.

Starsi kierowcy rzeczywiście gorzej sobie radzą, ale zwykle jeżdżą wolno i po znanych sobie trasach

Póki co, badania lekarskie dla starszych kierowców nie są obowiązkowe, ale taki temat co jakiś czas się pojawia. W porządku, z tym mogę się zgodzić. Sądzę, że tu nie ma wątpliwości. Ale zadam inne pytanie na niedzielę: czy można zabrać staremu człowiekowi prawo jazdy wbrew jego woli? Nie mówię tu o sytuacji, gdy na badaniach wyjdzie, że już nic nie widzi – wtedy to oczywista rzecz. Ale czy powinno się ustalić arbitralną granicę wieku, powyżej której prawo jazdy po prostu jest odbierane? Takie pomysły też padły w Wielkiej Brytanii po kolizji księcia Filipa. Masz więcej niż [xx] lat? Zabieramy prawko, bo jesteś za stary. Czy to etyczne?

 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać