Bezpieczeństwo ruchu drogowego

Prowadzenie pojazdu w słuchawkach. Mówcie, co chcecie, ja i tak wiem, że to niebezpieczne

Bezpieczeństwo ruchu drogowego 29.01.2023 73 interakcje

Prowadzenie pojazdu w słuchawkach. Mówcie, co chcecie, ja i tak wiem, że to niebezpieczne

73 interakcje Dołącz do dyskusji

Słuchawki i prowadzenie pojazdu w słuchawkach – ojej. Na uszach kierujących można zobaczyć bardzo różne konstrukcje. Przewodowe, bezprzewodowe, duże, małe, otwarte, zamknięte. Dlaczego oni to robią? Przecież to jest niemądre.

Obecna popularność słuchawek sprawia, że niejednokrotnie kierowcy decydują się na jazdę w nich. Za każdym razem, kiedy widzę kierowcę w słuchawkach, to boję się o swoje bezpieczeństwo. Ten człowiek potencjalnie i na własne życzenie pozbawił się jednego z czterech przydatnych podczas kierowania pojazdem zmysłów, poprzez zagłuszenie go dźwiękiem ze słuchawek. A potem uzbrojony w otępiony umysł decyduje się na jazdę w ruchu publicznym.

Tak, wiem – są bardzo różne słuchawki i ich wpływ na zagłuszanie dźwięków otoczenia może być bardzo różny. Co bardziej rozsądni zakładają tylko jedną słuchawkę, inni korzystają z konstrukcji z wbudowaną kontrolą dźwięków z otoczenia, ale nie wszyscy. Są też tacy, którzy potrafią wsadzić sobie w uszy dokanałowe słuchawki o konstrukcji zamkniętej jak cela więzienna i włączyć głośno ulubioną muzykę.

Dlaczego kierowcy decydują się na prowadzenie pojazdu w słuchawkach? Powodów może być wiele

Może w aucie nie ma sprawnego radioodtwarzacza albo jest bardzo kiepskiej jakości? Być może chodzi też o to, żeby nie przeszkadzać innym pasażerom. Szczególnie ten drugi przypadek jest intrygujący. Nie wiem, czy chciałbym mieć na nagrobku napisane, że zginąłem na fotelu pasażera przez błąd kierowcy, ale przynajmniej na swojej ostatniej drodze nie musiałem słuchać jego fatalnej muzyki. Niestety, obecne przepisy wcale nie rozwiązują tego problemu.

Telefonu nie dotykaj, a co z słuchawkami? Pomidor.

Policja podaje, w jaki sposób bezpiecznie i zgodnie z przepisami kierowca może korzystać z telefonu podczas jazdy samochodem, ale nie ma jasnych wytycznych wobec użytkowników słuchawek. Przepisy wręcz nakłaniają do korzystania ze słuchawek, ponieważ kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania go lub jego elementów w ręku. Jest to wykroczenie, za które grozi mandat karny w wysokości 200 złotych i 5 punktów karnych.

Przepis ten dotyczy kierującego każdym pojazdem, niezależnie od tego, czy jest to samochód, motocykl, motorower, rower, ciągnik rolniczy czy pojazd zaprzęgowy. Aby korzystanie z telefonu podczas jazdy odbywało się zgodnie z przepisami, konieczne jest wyposażenie pojazdu w zestaw głośnomówiący lub zastosowanie innych urządzeń, dzięki którym nie ma potrzeby trzymania telefonu w ręku. A więc założenie słuchawek rozwiązuje sprawę telefonu. Nic tylko zakładać, słuchać i gadać – nie do końca.

Przepisy, a prowadzenie pojazdu w słuchawkach

Policja przyznaje, że użytkowanie słuchawek nie jest uregulowane prawnie, ale i tak może karać za korzystanie z nich. Pomocne są dwa przepisy. Pierwszy to Art. 86 § 1 kodeksu wykroczeń, który stanowi, ze kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny. To jednak bardzo ogólny przepis, który łatwo podważyć w sądzie.

Druga broń policjantów to Art. 3. 1. w Ustawie z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym, który stanowi, że: Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na jezdni zobowiązani są zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.

Zasadniczo, to straszenie przepisami nie ma sensu – są jakie są i temat słuchawek nie został w nich precyzyjnie opisany.

Możecie zakładać słuchawki za kierownicą, ponieważ póki co nie jest to zabronione. Pytanie tylko, jaki jest w tym sens – ja nie widzę żadnego.

Ale jeśli już to robicie, to błagam, róbcie to z głową. Nie używajcie słuchawek dokanałowych, nie używajcie słuchawek z aktywną redukcją szumu – tego typu urządzenia są świetne dla pasażerów szukających prywatności, ale nie dla kierowców – oni muszą słuchać otoczenia.

Dlatego kierowcom polecam w szczególności słuchawki wykorzystujące przewodzenie kostne. Zakłada się je w taki sposób, że nie zakrywają w ogóle uszu. Dzięki temu zarówno słychać muzykę (czy rozmówcę) jak i słychać wszystkie dźwięki z otoczenia.

Kierowcy z wadą słuchu

Pamiętajmy też, że Polska nie wyklucza osób z wadą słuchu. Od 2018 r. mogą oni ubiegać się o prawo jazdy kategorii A i B, ale wyklucza się możliwość wykonywania zawodu kierowcy. To wyjątek, który potwierdza regułę. Ci ludzie nie zasługują na wyłączenie i słuszne jest pozwolenie im na poruszanie się w ruchu drogowym. Fakt, że nie mogą robić tego zawodowo udowadnia jedynie, że jest to ograniczenie, które ma wpływ na prowadzenie pojazdów. Dlatego radzę, aby ci kierowcy, którzy mają szczęście mieć sprawny aparat słuchowy, nie odbierali sobie umyślnie możliwości kontrolowania dźwięków z otoczenia za kierownicą.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać