Ciekawostki

I jak idzie protest kierowców ciężarówek? Wnioskując z dzisiejszego ruchu – słabo

Ciekawostki 17.08.2018 498 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 17.08.2018

I jak idzie protest kierowców ciężarówek? Wnioskując z dzisiejszego ruchu – słabo

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski17.08.2018
498 interakcji Dołącz do dyskusji

Kierowcy ciężarówek postanowili zaprotestować przeciwko policyjnej akcji karania za wyprzedzanie się TIR-ów. Nazywa się to „Protest 69”. Pojeździłem dziś po mieście i mam wrażenie, że do „strajku” dołączyła znikoma liczba kierowców. Dalej wszyscy idą ogniem. 

Założenie strajku jest proste: aby wyrazić swoje oburzenie postawą policji, wszyscy kierowcy ciężarówek mają radykalnie zwolnić. Na autostradzie mają rozwijać maksymalnie 69 km/h, na drodze poza obszarem zabudowanym 60 km/h i do 40 km/h w terenie zabudowanym. Świetny plan!

Problem z tego typu akcjami jest taki, że one nie trafiają w tych, w których powinny

W swoim felietonie podlinkowanym powyżej broniłem kierowców ciężarówek (którzy bardzo nie lubią jak nazywa się ich „tirowcami”, ale w ogóle się tym nie przejmuję) i ich prawa do wyprzedzania. Poszło o to, że policja łapała ich nie tylko za wyprzedzanie na zakazie, ale też tam, gdzie było to dozwolone, i soliła mandaty za zbyt długi czas wyprzedzania.

Tu poczułem konieczność wstawienia się za tą grupą zawodową. Jestem bowiem niemal pewien, że żadne prawo nie reguluje długości trwania manewru wyprzedzania. Jednak „Protest 69” w swoim założeniu to niestety skrajny idiotyzm. Można go porównać z „Masą Krytyczną”. Na pewno mieszkańcy dużych miast w Polsce pamiętają te żenujące spektakle, gdy banda rowerzystów jechała np. 50 razy w kółko po rondzie, żeby utrudnić ruch. Najbardziej cierpieli na tym ludzie, którzy… próbowali wrócić do domu komunikacją miejską. Doskonale pamiętam formujące się korki z tramwajów wypełnionych ludźmi stojące przed wjazdem na Rondo Dmowskiego w Warszawie. Urzędnicy, w których wymierzony był koncept Masy Krytycznej, po prostu ją ignorowali. Przy okazji jako osoby najlepiej poinformowane o terminach kolejnych Mas, z łatwością mogli je ominąć.

Tak samo robią „truckerzy”. Jadą bardzo wolno, żeby utrudnić ruch. Komu? Innym truckerom, nie biorącym udziału w proteście. Kierowcom zwykłych samochodów osobowych, autokarów, taksówkarzom. To tak jakby protestując przeciwko panu A pobić pana B. Policji jest raczej z tego powodu zupełnie wszystko jedno. Ewentualnie temu czy owemu dorzuci mandat za tamowanie ruchu. Akurat jazda poniżej 70 km/h na autostradzie pewnie może być już powodem do takiego działania.

Dziś to dopiero TIR-y będą się wyprzedzać…

Przejechałem się po mieście, duży fragment pokonując ruchliwą trasą stanowiącą zarazem ważną wylotówkę i wlotówkę do Warszawy. Wcześniej sprawdziłem, że znakiem rozpoznawczym kierowcy ciężarówki biorącego udział w proteście jest kamizelka odblaskowa włożona pod lusterko zewnętrzne lub po prostu wystająca z samochodu. Wydaje się, że strajk nie wywołał zbyt dużego oddźwięku społecznego, bo widziałem co najmniej 20-30 zestawów typu tir, wszystkie szły ogniem i żaden nie miał kamizelki widocznej z zewnątrz.

Być może ktoś z czytelników będzie miał inne spostrzeżenia, np. z autostrady w innej części Polski i podzieli się nimi w komentarzu. Mam jednak wrażenie, że praca kierowcy ciężarówki, trudna jeśli chodzi o planowanie i organizację czasu pracy, raczej nie zachęca do tracenia cennych minut na wolną jazdę, zwłaszcza że nie jeździ się dla siebie, a dla pracodawcy.

Ale jeśli nawet pewna część kierowców przyłączy się do protestu, to dziś dopiero odbędzie się festiwal autostradowego wyprzedzania się ciężarówek. Łamistrajki i kierowcy zagraniczni będą dalej drzeć 90 km/h, wyprzedzając protestujących „żółwi”. Protest ma zakończyć się dziś o godzinie 20.00.

Są też oczywiście postulaty. Do poczytania pod tym linkiem

Jeśli dobrze czytam, to te postulaty raczej nie są skierowane do policji. Policja jest od egzekwowania prawa, a tu wyraźnie zawarto żądania zmian w prawie. Szkoda, że napisano je tak strasznie niechlujnie, bo niektóre brzmią dość rozsądnie. Innych nie rozumiem. Protestujący domagają się wprowadzenia kar za wjazd przed samochód ciężarowy i celowe gwałtowne wyhamowanie takiego zestawu. Przecież to już jest zakazane. Podobnie jest z innymi postulatami – większość jest trochę naciągana, realną korzyść widzę tylko z ostatniego punktu.

Zaraz ruszam w trasę do Płońska. Po drodze będę liczył kamizelki. Ciekawe, czy zobaczę ich chociaż pięć.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać