Wiadomości

I cyk kolejne progi zwalniające na kolejnej dużej ulicy w stolicy. To chyba nie tak powinno działać

Wiadomości 09.11.2020 718 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 09.11.2020

I cyk kolejne progi zwalniające na kolejnej dużej ulicy w stolicy. To chyba nie tak powinno działać

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski09.11.2020
718 interakcji Dołącz do dyskusji

Progi zwalniające na ulicy Roentgena w Warszawie pokazują tragiczny brak pomysłu na poprawę bezpieczeństwa. To kolejny drogowy idiotyzm za nasze pieniądze. 

Ulica Roentgena na warszawskim Ursynowie ma 4 pasy ruchu rozdzielone krawężnikiem (wysepką). Ktoś ją tak wymyślił, zaprojektował, zatwierdził i zbudował. Ktoś uznał, że taki przekrój jest potrzebny. Potem wytyczono tam przejścia dla pieszych. Niektóre z nich okazały się niebezpieczne. W październiku 2019 r. doszło tam do wypadku na przejściu dla pieszych, w wyniku którego ucierpiał nastolatek wracający ze szkoły (był ranny ale przeżył).

Teraz dodano tam progi zwalniające

Oczywiście najgorszego i najbardziej idiotycznego rodzaju: tzw. poduszkowe lub „poduszki berlińskie”. To typ progu zwalniającego, który zmusza samochód osobowy do zmniejszenia prędkości do absurdalnie niskiej, natomiast pozwala autobusom, ciężarówkom i motocyklom w ogóle nie odpuszczać gazu, powodując niczym nieuzasadnioną represję dla jednej grupy uczestników ruchu drogowego, faworyzując zaś inne. Taksówka wioząca starszą osobę musi zwolnić do 15 km/h i podskoczyć na poduszce, podczas gdy kierowca ciężarówki może w tym miejscu jechać 80 km/h i nawet tego progu nie poczuć. I może wyprzedzić go motocyklista na szlifierce zapinający 120 km/h. Żadnej z tych osób żaden próg nie powstrzyma. To selekcja na lepszych i gorszych.

Wszyscy powinni mieć tak samo

Jako pieszy nie chcę być uderzony przez żaden pojazd. Jest mi wszystko jedno czy będzie to duża ciężarówka, autobus, motocykl czy może zabytkowy Ford Mustang. Dlaczego zatem instaluje się utrudnienie, które celuje tylko w jeden rodzaj pojazdu? Oczywiście dlatego, że po pierwsze: tak jest najtaniej. Po drugie: autobusy przegubowe bardzo źle przejeżdżają po progach zwalniających, a po tamtej ulicy jeździ – uwaga – aż siedem linii autobusowych, więc nie można było ich narazić na taki dyskomfort. Po trzecie: no tam motocykliści, to jaki problem, ilu jest motocyklistów w ogóle, poza tym to oni sami giną najczęściej. No chyba że zabiją pieszego, ale po co o tym mówić? To niedobra jest. Cicho tam, nie wnikaj, róbmy te progi to będzie że coś zrobiliśmy!

Zrzut ekranu z filmu ZDM Warszawa

Jest jeszcze jeden problem

Dla wielu samochodów te progi oznaczają konieczność zmniejszenia prędkości do niższej niż 20 km/h. Dokładnie tak jest na Sokratesa, tam progi są tak wysokie i mają tak ostre krawędzie, że czasem 10 km/h to też za dużo. Na Roentgena w miejscu montażu progów prędkość zmniejszono do 30 km/h. Jeśli najadę na poduszkę berlińską przy 30 km/h i uszkodzę sobie auto lub z powodu podskoku stracę panowanie nad pojazdem, to dlaczego mam ponosić konsekwencje zachowania zgodnego z prawem? Najzupełniej nieironicznie tego nie rozumiem.

progi zwalniające roentgena
Precyzyjnie osadzone my ass, zobaczymy za 2 lata

Ulica powinna być skonstruowana tak, żeby uniemożliwić wszystkim jazdę powyżej dozwolonej prędkości. Na przykład przez odcinkowy pomiar prędkości lub okresowe zwężenia. Może przez takie poprowadzenie pasów ruchu, żeby znacznie utrudniały rozpędzenie się na długich prostych. Albo podniesienie przejść dla pieszych w taki sposób, żeby każdy musiał zwolnić podjeżdżając pod podjazd. Albo coś. To tylko parę pomysłów, których bynajmniej sam nie wymyśliłem, tylko podpatrzyłem z innych krajów. Ale nie, zróbmy bylejak i udawajmy, że rozprawiliśmy się z problemem raz na zawsze, wytwarzając inny – taki, że ulice przestają być użyteczne do jazdy i zaczynają być absurdalnym torem przeszkód, na którym trzeba bez ustanku hamować i przyspieszać, zamiast jechać wolno i płynnie, emitując w ten sposób więcej zanieczyszczeń i hałasu. Ale ja wiem, to ma tylko służyć wrażeniu, że coś zrobiono. No to coś zrobiono – piesi dalej nie mają świateł, kierowcy podskakują, motocykliści dają ognia, jest super, jest super, więc o co ci chodzi?

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać