Wiadomości

Najciekawsze i najważniejsze premiery 2021 – na te auta czekamy najbardziej

Wiadomości 05.01.2021 424 interakcje

Najciekawsze i najważniejsze premiery 2021 – na te auta czekamy najbardziej

Piotr Barycki
Piotr Barycki05.01.2021
424 interakcje Dołącz do dyskusji

Na te premiery czekamy nie mogąc powstrzymać emocji. A skoro mowa o samochodach emocjonujących, nie można nie zacząć od takiego modelu jak…

Skoda Fabia

To nawet nie jest nowa Skoda Fabia.

Nie ręczę za to, że klienci przebierają niecierpliwie nogami w wyczekiwaniu na nową generację Fabii, ale kiedy ta pojawi się na rynku – będzie się sprzedawać bez żadnych wątpliwości.

Chociażby dlatego, że będzie jednym z ostatnich przedstawicieli segmentu małych kombi. Przynajmniej póki co taka jest oficjalna wersja.

Dacia Sandero (plus Logan i Stepway)

nowa Dacia Sandero

Drugi z modeli, za którymi mało kto obejrzy się na ulicy, ale to nie znaczy, że nie znajdzie na siebie klientów. Tym bardziej, że wersja Stepway może być ciekawą alternatywą dla większego (i pewnie droższego) Dustera, co jednoznacznie prowadzi do wniosku, że będzie najlepsza w swojej cenie.

W kwestii Sandero nie ma właściwie żadnych niespodzianek – wszystko już wiemy, czekamy tylko na ceny.

Mercedes-Maybach klasy S

Podobny przypadek jak z Sandero (to chyba pierwsze takie porównanie w historii) – wiemy już wszystko, nie znamy tylko cen.

Szczególnie ciekaw jestem tego, ile będzie kosztować wnętrze wykończone jeszcze większą niż zazwyczaj ilością drewna (zdjęcie powyżej). Obstawiam, że z lekkością przekroczy 70 000 zł.

Alfa Romeo Giulia GTA

Tak, to auto zaprezentowano również w zeszłym roku, ale dopiero w tym zacznie trafiać do klientów. Dla przypomnienia: dostępne będą dwie odmiany – dzikie GTA i ekstremalne GTAm. Moc? 540 KM. Masa? Trochę ponad 1500 kg. Cena? Powyżej 800 000 zł.

Do tego powstanie zaledwie 500 egzemplarzy – ciekawe, czy wszystkie już sprzedano albo zarezerwowano.

Porsche Taycan Cross Turismo

Porsche Taycan test
Taki, tylko kombi.

Wszystko jest lepsze jako kombi. Panamera jest lepsza jako kombi, więc i Taycan w takiej odmianie będzie lepszy od zwykłego.

Póki co auta nie zaprezentowano jeszcze oficjalnie, ale obstawiam, że nasze dotychczasowe opinie utrzymają swoją moc i przy tej wersji nadwoziowej. Możecie tylko dopisać między wierszami, że ma większy albo przynajmniej inny pod względem wymiarów bagażnik.

DS9

Kolejny model, który już zaprezentowano (i to na początku zeszłego roku), ale na zamówienia w Polsce musimy jeszcze poczekać – nie ma nawet cennika.

Przy czym nie jestem pewien, czy jest na ten cennik jakieś wielkie zapotrzebowanie w naszym kraju. Auto wygląda wprawdzie naprawdę dobrze, a wnętrze można bez trudu uznać za jakieś, ale rywalizacja z klasą E, Audi A6 czy BMW serii 5 może być naprawdę trudna.

508 Peugeot Sport Engineered

To skoro mamy już na liście DS9, to nie wypada nie wspomnieć o 508 w wersji PSE. W skrócie: hybryda typu plug-in, trzy silniki o łącznej mocy 360 Nm i maksymalnym momencie obrotowym 520 Nm, 5,2 s do setki i niezbyt imponujące 42 km w trybie elektrycznym.

Do wyboru kombi albo sedan.

Volkswagen Arteon R

volkswagen arteon shooting brake

Lifting Arteona z zeszłego roku przyniósł dwie główne nowości – wersję Shooting Brake i R. To pierwsze już gości w cennikach od jakiegoś czasu, na to drugie wciąż czekamy.

A chyba jest na co czekać, bo pomimo tego, że pod maską są tylko 4 cylindry, to jednak klub „300 KM i więcej w segmencie D i to z niezbyt prestiżowym znaczkiem” (kiepska nazwa, przyznaję) nie jest zbyt liczny. Szczególnie jeśli mowa o jednostkach napędowych bez wtyczkowego wsparcia.

Zauważyliście coś?

Tyle samochodów i ani jednego SUV-a, a przecież nie jest to kompletna lista. W 2021 r. prawdopodobnie zobaczymy też:

  • nowego Opla Astrę
  • nowego Peugeota 308
  • nową Hondę Civic
  • Audi e-tron GT
  • Audi RS3
  • nowego Jaguara XJ (czymkolwiek będzie i o ile będzie)
  • nowe BMW serii 2 coupe
  • BMW i4
  • nowego Mercedesa klasy C
  • nowego Mercedesa EQS (to ten uelektryczniony)

No dobrze, może nie są to następy Opla Calibry i takich tam, a do tego 3-4 modele są czysto elektryczne, ale hej – RS3, seria 2 coupe, a do tego uczciwe kompakty (nawet jeśli pewnie bliźniacze). Nie jest źle.

Plus oczywiście wszystko wymienione wcześniej.

Dobra, to przejdźmy do SUV-ów.

Żeby z kolei fanom SUV-ów nie było przykro.

Dacia Spring

Dacia Spring Chiny

Właściwie to w jej przypadku czekamy tylko na jedno – cenę, bo od tego zależy absolutnie wszystko. Nikt nie oczekuje, że to auto będzie świetnie wykonane, przestronne, super wyposażone, ani też że będzie miało porywający zasięg czy inne osiągi. Ma być tanio, crossoverowato i elektrycznie.

Te dwie ostatnie rzeczy już są. Ta pierwsza – obyśmy przekonali się w tym roku.

Alfa Romeo Tonale

Alfa Romeo Tonale

Druga Alfa Romeo w zestawieniu – to może być dobry rok. Tym bardziej, że o ile Giulia GTA(m) ma funkcję głównie wizerunkową (no i Alfa może sobie dodać kolejny model do listy na aktualnych modeli na stronie), o tyle to Tonale ma być tym autem, które będzie się sprzedawać.

W sumie ma nawet szanse na niezły wynik. W tej chwili Stelvio sprzedaje się dwukrotnie lepiej (prawie 11 000 egzemplarzy w pierwszych trzech kwartałach w Europie) niż Giulia (5351 egzemplarzy). Tańszy crossover może się więc odnaleźć przynajmniej na Starym Kontynencie.

Toyota Yaris Cross

Toyota Yaris Cross

W przypadku tego modelu nie ma raczej miejsca na może. Gdy tylko pojawi się w sprzedaży, pewnie natychmiast zacznie zalewać nasze ulice, podobnie jak to miało miejsce z C-HR.

Pewnie już teraz pod salonami ustawiają się kolejki.

Skoda Enyaq

skoda enyaq iv osiągi

Cały czas podtrzymuję moją pierwotną opinię – to auto wygląda jak minivan, a nie jak SUV. Ok, minivan z podświetlanymi kryształami na grillu, ale wciąż minivan.

Czy Enyaq będzie częstym widokiem na naszych drogach? Wątpię – chociażby z powodu ceny.

Więc możemy bez wyrzutów sumienia lecieć dalej.

Renault Arkana

VERSION RS LINE

Och nie, SUV coupe na liście! Ale tak, znalazło się dla niego miejsce. Chociażby dlatego, że jestem niesamowicie ciekawy, czy nadwozie kojarzone do tej pory raczej z drogimi autami, będzie dla klientów tak samo atrakcyjne, jeśli pozbawi się je znaczka premium.

DS4

Wzmianka honorowa, bo raczej nie będzie to w naszym kraju hit. Ale pokazuje, że DS jednak nie odpuszcza i na niektórych rynkach radzi sobie całkiem-całkiem.

Defender V8

land rover defender premiera 2019

Też wzmianka honorowa, bo Defender już jest dostępny na rynku, więc to nie nowość. Nowością ma być za to wariant z silnikiem V8 i… krótkim nadwoziem.

To się nie zdarza w ostatnich latach zbyt często.

Nissan Qashqai

Tutaj już nie trzeba stosować żadnych wybiegów, żeby wcisnąć Qashqaia na listę – to ultra ważny model. Szczególnie na rynku europejskim, gdzie w tym roku zajął drugie miejsce – i to pomimo pandemii i tego, że jest to już model schodzący.

Wzmianki bonusowe:

  • Mercedes EQA – miał być elektryczny hatchback, będzie elektryczny crossover. Nie wiem, co więcej można o nim napisać,
  • Nissan Ariya – pierwszy elektryczny crossover Nissana,
  • Audi Q4 e-tron – kolejny elektryczny crossover Audi,
  • BMW iX – auto zostało już zaprezentowane w finalnej wersji, trafi do produkcji w tym roku. Ach, to też jest elektryczny crossover,

Dobra, wystarczy tych elektrycznych crossoverów na jeden tekst. W końcu przed nami jeszcze cały rok i na pewno jeszcze jakiś się pojawi i uzupełni tę listę. I na koniec pytanie, może trochę żenada, ale jest rym, więc ładnie brzmi: na co czekacie i czemu na Dacię?

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać