Wiadomości

Porsche musi wzmocnić zagłówki. Ten Taycan to będzie potwór i pourywa je wszystkie

Wiadomości 26.01.2023 11 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 26.01.2023

Porsche musi wzmocnić zagłówki. Ten Taycan to będzie potwór i pourywa je wszystkie

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk26.01.2023
11 interakcji Dołącz do dyskusji

Porsche Taycan Turbo S nie będzie topową odmianą. W gamie może pojawić się taka o mocy ponad 1000 KM. Dostanie efektowne, rozbudowane spojlery i dogoni Teslę. Przynajmniej w teorii.

Pamiętam swój pierwszy kontakt z Porsche Taycan w wersji Turbo S. Ma 625 KM, a dzięki funkcji Launch Control można ją chwilowo zwiększyć do ponad 760 KM. Przyspiesza do setki w 2,8 s, ale liczby nie wyrażają tego, co dzieje się po szybkim ruszeniu. „Jesteś gotowy? No to gaz w podłogę” – powiedział mi siedzący obok człowiek z Porsche. Moja głowa błyskawicznie uderzyła o zagłówek. Poczułem się, jakbym spadł z pierwszego piętra i zabrakło mi tchu. Świat za oknami się rozmazał. Doskonale, chcę jeszcze raz!

Porsche Taycan Turbo S to niezwykle szybki samochód

Trudno mi sobie wyobrazić, by ktoś wysiadł z niego z poczuciem niedosytu. Ale konkurenci nie śpią, a klienci na auta elektryczne lubią przechwalać się cyferkami. Tesla oferuje Model S w szalonej wersji Plaid. Również Lucid sprzedaje jeszcze szybszy model, czyli Air Sapphire. Porsche musi nadążyć.

Dlatego od pewnego czasu mówi się o jeszcze szybszym Taycanie. Takie Porsche miałoby rozwijać ponad 1000 KM. Moment obrotowy też znacznie przekraczałby tysiąc niutonometrów, bo tak dzieje się już w Turbo S – przy Launch Control to 1050 Nm. Przyspieszenie do setki mogłoby wynosić mniej niż dwie sekundy. Szaleństwo.

Porsche Taycan Turbo S + (tę nazwę wymyśliłem) doczeka się rozbudowanego pakietu aerodynamicznego

Można tak wnioskować po obejrzeniu zdjęć szpiegowskich zamaskowanego egzemplarza przyłapanego podczas testów na kole podbiegunowym. Kierowcy testowi sprawdzają tam, czy osiągi i trakcja są równie zachwycające także wtedy, gdy pod kołami nie brakuje śniegu. Mocniejsze Porsche Taycan (wierzę, że marketingowcy z Zuffenhausen wybiorą jednak bardziej porywającą nazwę dla nowej wersji niż taką z plusem) ma m.in. duży spojler i zmienione zderzaki.

Testującym ten wóz nie brakuje poczucia humoru. Jak widać na fotografiach opublikowanych na Carscoops, z tyłu prototypu naklejono znaczek „TDI”. Tak, by zostający z tyłu kierowcy Tesli byli jeszcze bardziej zdziwieni.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać