Porsche 911 RSR Pablo Escobara na sprzedaż. Jeżeli dobrze się poszuka, to zakup może się zwrócić

Porsche 911 RSR, którego właścicielem był Pablo Escobar trafiło na aukcję. Za jedyne 2,2 miliony dolarów można się poczuć jak król narkotykowego świata. Kto wie, może w środku zostały jeszcze jakieś porcje kokainy?

Samochody znanych ludzi to dziwna kategoria motoryzacyjnego świata. Ludzie są gotowi płacić za nie duże pieniądze, żeby mieć możliwość obcowania z autem posiadanym przez swojego ulubieńca. Nieważne czy to auto prezydenta Polski, czy samochód prezydenta Unii Europejskiej. Mogło równie dobrze należeć do duchownego, muzyka czy nawet aktora, który zginął tragicznie. Niektórzy robią z takich aut relikwie. Co jakiś czas na licytacje trafiają kolejne ciekawe auta, tym razem zainteresowanie wzbudziło Porsche 911 RSR, które kiedyś kupił sobie Pablo Escobar – narkotykowy baron, który miał tyle pieniędzy, że wymyślał coraz bardziej fantazyjne sposoby na ich wydanie. Moim ulubionym jest sprowadzenie do Kolumbii hipopotamów, które żyją tam do dzisiaj i stanowią poważny problem dla lokalnego ekosystemu. Oprócz hipopotamów Pablo sprowadził sobie samochód o równie dużym zadku.

Porsche 911 RSR, które posiadał Pablo Escobar ma ciekawą historię

Powstało w 1974 roku na potrzeby amerykańskich wyścigów International Race of Champions. Jak to na Amerykę przystało wyścigi z tej serii odbywały się na owalnym torze. Idea wyścigu była ciekawa – 12 kierowców reprezentujących różne dyscypliny (np. Nascar, IndyCar, rajdowcy oraz kierowcy F1) miało ścigać się 12 identycznymi samochodami przygotowanymi przez ten sam zespół mechaników, żeby dowieść, który z nich jest najlepszy. Jedynym kryterium były umiejętności prowadzenia auta. Podejrzewam, że jakby takie zasady przyjąć w F1 to szybko zyskałaby pierwotne piękno. Wracając do Porsche 911 RSR – to właśnie ten model był pierwszym na jakim się ścigano. Wyprodukowano ich 15 egzemplarzy, z czego 12 na potrzeby wyścigów, a trzy służyły jako zaplecze części.

Egzemplarzem, który trafił do Escobara jeździł dwukrotny mistrz F1 Emerson Fittipaldi. Jako ciekawostkę dodam, że matka Emersona była Polką. Fittipaldi wygrał tym Porsche rundę kwalifikacyjną i tym samym wywalczył pole position. Emerson miał jednak pecha później – spóźnił się kilka minut na spotkanie kierowców przed startem, a że było to spotkanie gentlemanów, to został za spóźnienie ukarany startem z 11. miejsca. Nie dane mu było odrobić straty i pokazać, że jest lepszym kierowcą, bo jego Porsche miało wyciek paliwa. Nie ukończył wyścigu. Rok później 911 wymieniono na Chevrolety Camaro. Porsche ścigało się w innych wyścigach, miało kilku właścicieli. Ostatnim właścicielem był Pablo Escobar.

Porsche 911 RSR może być wasze

Pablo Escobar nie postawił Porsche 911 RSR w garażu. Postanowił się w nim ścigać. Zmienił mu nadwozie na wersję z modelu 935, przemalował w wyścigowe barwy i tak przygotowanym Porsche brał udział w wyścigach w Kolumbii. Auto było własnością Escobara aż do jego śmierci. Zachowała się nawet fotografia Escobara w swoim Porsche:

This is #PabloEscobar's @Porsche 935 racecar in the iconic @Martini_drinks livery. #Narcos #Narcos2 #Escobar pic.twitter.com/XUDAYuUZ6A

— Cyrus Dhabhar (@CyrusDhabhar) September 2, 2016

Kilka lat stało w magazynie, a w 2000 roku zostało sprowadzone przez Rogera Penske, jednego z poprzednich właścicieli tego egzemplarza. Samochód został przywrócony do oryginału i właśnie trafił na aukcję.

Trzeba jednak uważać, bo to Porsche może mieć kręcony licznik. Aktualnie pokazuje wartość 362 km. Jest to absolutnie niemożliwe, gdyż trasy wyścigów, w których to Porsche brało udział liczyły sobie znacznie więcej kilometrów. Widocznie w Kolumbii tak jak w Polsce licznik pokazuje, to co chce zobaczyć następny nabywca.

Zdjęcia użyte w artykule pochodzą ze strony duponregistry.com