Wiadomości

Te konie biorą się z powietrza. Właściciele Polestarów 2, zamykajcie garaże

Wiadomości 09.12.2021 131 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 09.12.2021

Te konie biorą się z powietrza. Właściciele Polestarów 2, zamykajcie garaże

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz09.12.2021
131 interakcji Dołącz do dyskusji

Polestar 2 może zyskać 67 koni mechanicznych więcej. Nikt nie musi wchodzić do garażu.

Trzeba wyłożyć garaż folią aluminiową, bo może się zdarzyć tak, że pójdzie się spać, a człowiekowi do rana koni pod maskę nawsadzają. I pewnie jeszcze lodówkę przy okazji rozmrożą. Polestara 2 można wyposażyć w większą liczbę mechanicznych koni bez ruszania się z domu. Zaciągnie sobie nowe oprogramowanie, jak smartfon aktualizację. Technologia OTA (Over The Air) występuje też w innych samochodach, ale taki tuning pokazuje, w którą stronę zmierza tuning motoryzacji. Za 1000 euro można zapewnić sobie 16-proc. wzrost mocy.

Polestar 2 – tuning OTAki mocny

Polestar 2 to samochód elektryczny pod szwedzko-chińskim władaniem. Liczba 2 w nazwie to nie wynik sprzedażowy, choć pewnie jest blisko. (Sprawdziłem, 8 756 sztuk w zeszłym roku. Nie tak źle.) To drugi model tej marki, pierwszy całkiem elektryczny. Polestar 2 ma 408 KM mocy i 4,7 sekundy do setki.

Po tuningu moc wzrasta do 476 KM (jeśli dodajecie i wychodzi wam inaczej, to przez różnice zaokrągleniach). Maksymalny moment obrotowy rośnie o 20, do 680 Nm, a przyspieszenie spada do 4,4 sekundy.

polestar 2

Bez brudzenia rączek

67 koni tylko dzięki temu, że ktoś w klimatyzowanym biurowcu wciśnie przycisk Wyślij. Może nawet nie wie, że obsługuje samochód, na drugiej linii swojego Call Center akurat przyjmuje suszarkę do reklamacji.

Niestety jest to też broń obosieczna. Tesla przegrała w Norwegii proces wytoczony przez jej klientów. Po aktualizacji oprogramowania właścicielom Tesli zniknęły cenne kilometry zasięgu i nie chciały wrócić. Spadła szybkość ładowania i pojemność baterii dostępna dla użytkownika. Aktualizacje Tesli potrafią przynosić wiele atrakcji, ale  spadek zasięgu nie był jedną z nich. Również w Tesli można było wykupić zwiększający przyspieszenie pakiet Ludicrous Mode, ale kosztował on 20 tys. dolarów. 1000 euro w Polestarze wygląda przy tym jak okazja, choć zysk w przyspieszeniu nie jest ogromny. Taka posprzedaż to jest przyszłość.

polestar 2

Kolega mi się w przeszłości zasiedział

Kolega właśnie napisał na naszym redakcyjnym komunikatorze, że siedzi w ASO i słyszy: Nie proszę pana, bez samochodu nie zidentyfikujemy usterki. Ucieszył się, bo myślał, że to on słabo ogarnia rzeczywistość, a teraz wyszedł na mądrego, który potrafi dojechać do ASO. A może ogarnięty jest ten, któremu jechać się nie chciało i jest to klient przyszłości?

Po co gdzieś jeździć i pić niedobrą kawę, jak samochód można zdiagnozować bez wychodzenia z domu? Nie trzeba trzymać go w zasięgu sieci WiFi, zapewne ma swoją kartę SIM. I po tuning też nie ma co jeździć, pchać się do smętnych warsztatów z gołą babą na ścianie. Płacisz, rozsiadasz się na kanapie, a turbinka podkręca się sama.

polestar 2

W przypadku tak dużego przyrostu mocy w Polestarze 2, może przyjść do głowy jeszcze jedno pytanie – Skoro nie trzeba wymieniać żadnych części, to dlaczego od razu nie mógł mieć większej mocy? I na to pytanie wszyscy znamy odpowiedź. Brzmi ona: bo nie.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać