Pierwszy na świecie produkcyjny kamper kabriolet. Zaprojektował go Polak

Kamper, który pozwala poczuć wiatr we włosach podczas jazdy na wakacje? Czemu nie! Oto Skydancer Apero, pierwszy na świecie kamper w wersji kabriolet, który niebawem trafi do produkcji. 

Skydance Apero powstał na bazie Fiata Ducato, ale oczywiście z wieloma przeróbkami.

To, czym możemy się pochwalić, to fakt, iż głównym konstruktorem tego wynalazku jest mieszkający w Niemczech Piotr Kubiński. To on wymyślił kampera, który nie tylko daje sporą przestrzeń mieszkalną, ale też przyjemność jazdy znaną z kabrioletów.

Pod maską znajduje się silnik Multijet o pojemności 2,3 litra o mocy 150 KM. Jednak konstruktor pomyślał przyszłościowo, ponieważ z przodu auta zostawił specjalną klapę z myślą o wykorzystaniu w wersjach z napędem elektrycznym. To na razie jeszcze odległa przyszłość.

W środku dużo miejsca.

Kabina Skydancer Apero  jest bardzo przestronna i elegancka. Fotele i deska rozdzielcza obszyte są skórą, a boczne szyby i dodatkowa przednia w dolnej części kabiny dają dobrą widoczność na drogę. Elektrycznie zamykany i otwierany dach jest cichy i pozwala na szybką przemianę kampera w kabriolet i odwrotnie.

Autem będą mogły wygodnie i komfortowo podróżować 4 osoby. Jeśli poczują potrzebę spania pod gwiazdami, fotele można przekształcić w łóżko o długości 200 cm i szerokości 125 cm.

W kamperze oczywiście jest też i pełnowymiarowe łóżko o długości 200 cm i szerokości 140 cm, do tego kuchenka z dwoma palnikami, lodówka i łazienka z prysznicem. Auto wyposażone jest także w 90-litrowe zbiorniki na czystą i zużytą wodę.

Wystarczy kategoria B.

Aby poruszać się Skydancerem Apero wystarczy posiadać prawo jazdy kategorii B, ponieważ dopuszczalna masa całkowita tego pojazdu wynosi 3,5 tony.

Kamper kabriolet nie ma jeszcze homologacji drogowej, więc nie może się poruszać po drogach publicznych, ale to kwestia czasu. Producent zapewnia, że juz niedługo pierwsze egzemplarze pojawią się na ulicach.

Znane są już nawet ceny. Wersja podstawowa na rynku niemiecki ma kosztować 108 tys. euro netto. Za dodatkowe 4,5 tys. euro można mieć wersję z mocniejszym, 180-konnym silnikiem, automatyczną przekładnią oraz automatyczną klimatyzację.

Zainteresowanie samochodem jest podobno ogromne, czemu wcale się nie dziwię. Nie jestem fanką kamperów, ale tym mogłabym jeździć.