Wiadomości

Pierwszy elektryczny Mercedes pewnie się opóźni. Elektryfikacja gamy nie jest łatwa

Wiadomości 07.06.2018 190 interakcji
Adam Majcherek
Adam Majcherek 07.06.2018

Pierwszy elektryczny Mercedes pewnie się opóźni. Elektryfikacja gamy nie jest łatwa

Adam Majcherek
Adam Majcherek07.06.2018
190 interakcji Dołącz do dyskusji

Według niemieckich mediów Mercedes-Benz ma problemy z realizacją planów produkcyjnych. Na pierwszego elektryka trzeba będzie jeszcze poczekać.

Koncepcyjny model EQ  pokazano w połowie 2016 r. Miał on stanowić zapowiedź stworzenia nowej marki-córki, która miała wprowadzić Mercedesa w świat samochodów elektrycznych. Już wówczas zapowiadano, że prototyp w tej formie jest bardzo bliski wersji produkcyjnej.

Według wstępnych planów pierwszy elektryczny SUV nowej marki miał trafić do sprzedaży na początku 2019 r.

Tymczasem niemiecki Handelsblatt powołując się na wewnętrzne źródła twierdzi, że premierę tego modelu przesunięto w wewnętrznym kalendarzu firmy na czerwiec 2019. Podobno przesunięto też termin premiery elektrycznej Klasy S. Miała być pokazana w 2020 r., a nie ma się co jej spodziewać przed 2021.

Według Handelsblatta Mercedes zmaga się z problemami technicznymi i brakiem akumulatorów. Ten drugi problem staje się coraz większym utrudnieniem dla większości producentów. Przyczyną jego istnienia są niedobory minerałów potrzebnych do budowy akumulatorów litowo-jonowych. W akumulatorach tego typu łączy się nikiel, mangan i kobalt. Największym problemem jest ten ostatni – jego złoża są mocno ograniczone, w związku z czym w ostatnich latach drastycznie wzrosła jego cena. Tona kobaltu kosztuje 60 tys. dolarów, a przy ciągle rosnącym popycie należy się spodziewać kolejnych wzrostów.

Do tego wydobycie kobaltu niesie ze sobą wątpliwości natury etycznej. Większość złóż tego minerału znajduje się w Demokratycznej Republice Konga i jest wydobywana ręcznie, często przez dzieci. Do tego większość fabryk należy do chińskich firm, a one dbają o to, by minerału nie brakło do ich własnych interesów. A dziś chiński rynek wchłania największe ilości elektrycznych samochodów.

Tymczasem Daimler zaprzecza jakoby miał problemy z realizacją planów produkcyjnych. CEO firmy – Dieter Zetsche – obiecał wprowadzenie elektrycznych wersji wszystkich modeli Mercedesa do 2022 r. i zamierza dotrzymać słowa. O ile nie będzie musiał się zająć ratowaniem wyniku finansowego jeśli firma zostanie ukarana za stosowanie nielegalnego oprogramowania w silnikach Diesla.

Biorąc pod uwagę boom na samochody elektryczne w Chinach i zaawansowane prace najbliższych konkurentów Mercedesa w tej kwestii, mógłby to być spory cios w interesy udziałowców Daimlera.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać