Kraków pierwszym polskim miastem, w którym powstanie strefa czystego transportu

Po styczniowym uchwaleniu ustawy o elektromobilności, w Polsce powstaje pierwsza strefa czystego transportu. Taką decyzję właśnie podjęły władze Krakowa.

Ustawa o elektromobilności uchwalona została 11 stycznia bieżącego roku, a w życie weszła niespełna półtora miesiąca później – 22 lutego. W zamierzeniu ma ona „odciążyć” centra większych miast i ograniczyć w nich ruch samochodowy, w zamian proponując zarówno mieszkańcom jak i przyjezdnym transport publiczny.

Lokalne władze mogą nie tylko wprowadzać zakazy wjazdu do poszczególnych stref dla samochodów spalinowych – w centrach miast liczących powyżej 100 tys. mieszkańców wzrosły też limity stawek za parkowanie.

Przez ostatnich kilka miesięcy żaden z samorządów specjalnie nie wychylał się z pomysłami wprowadzania ograniczeń, ale ten moment musiał w końcu nadejść. W Krakowie tworzona jest właśnie strefa czystego transportu obejmująca zabytkową dzielnicę Kazimierz. Zakaz nie obejmie jednak mieszkańców tej części Krakowa. Jak tłumaczy Dariusz Nowak, naczelnik wydziału Miasta Krakowa:

Trudno zakazywać mieszkańcom dojazdu do domu, biorąc pod uwagę, że ci zmotoryzowani nie podołaliby kosztom zakupu pojazdów spełniających najsurowsze normy. (…) Byłoby skrajną nieodpowiedzialnością z dnia na dzień wymagać od obywateli zmiany środka transportu.

Choć z jednej strony wygląda to jak wymaganie od turystów, by szybko wymienili swój samochód, to trzeba też zauważyć, że Kazimierz jest bardzo popularnym celem podróży przyjezdnych. Władze miasta szacują, że po wprowadzeniu zakazu w tym obszarze będzie od 500 do 1000 samochodów mniej na dobę. Idea na chwilę obecną wydaje się więc być słuszna. Włodarze powinni jednak mieć na uwadze, by przy rozszerzaniu zakazu na inne dzielnice postarać się też o więcej obiektów typu Park&Ride.

Tych bowiem Kraków ma aktualnie tylko cztery.

Inne miasta na chwilę obecną przyglądają się rozwojowi sytuacji, ale jednocześnie planują własne działania. Wyjątkiem jest Wrocław, którego władze zauważają, że ustawa o elektromobilności podlega ciągłym zmianom. Wobec powyższego planuje się tam rozpocząć prace dopiero wtedy, gdy sytuacja prawna się unormuje. Trudno się zresztą dziwić, skoro do tej pory ustawa nie reguluje nawet kwestii elektrycznych motorowerów.

Kraków już zapowiada, że oprócz poszerzania strefy czystego transportu będzie też podnosić wysokość opłat za parkowanie w strefie śródmiejskiej.

Decyzje w tym zakresie zapadną najprawdopodobniej za kilka miesięcy. Jak dodaje Dariusz Nowak, podwyżki cen nie powinny być duże. Strefy Płatnego Parkowania mają bowiem wspomagać regulację ruchu ulicznego, a nie go eliminować. Czy tak będzie w praktyce – zobaczymy. Dla Krakowa, który sporą część przychodów czerpie z turystyki, zbytnia cenowa nonszalancja może się stać mieczem obosiecznym.