Audi nie wyklucza zbudowania pickupa. Ktoś tu chyba zapomniał o „sukcesie” Mercedesa klasy X

Pickup Audi – o ile powstanie – może bazować na Volkswagenie Amaroku. Jest też szansa na to, że będzie elektryczny. Szanse na sukces oceniam na umiarkowane.

Europejczycy nie kochają pickupów. Pewnym wyjątkiem jest Ford Ranger, od dawna okupujący czołówki list sprzedaży tego segmentu. Ale poza Rangerem i ewentualnie jeszcze drugą na liście Toyotą Hilux, mieszkańcy Starego Kontynentu nie kupują pickupów zbyt chętnie. Do tego stopnia, że kolejne modele raczej znikają z rynku zamiast otrzymywać następców.

Zniknął np. Mercedes klasy X

Zamysł był interesujący – zbudowanie pickupa marki premium, który przekona do siebie bardziej wymagających klientów. Takich, dla których „normalni” przedstawiciele tej klasy mają za mało stylu i za dużo roboczego charakteru.

Niestety, Mercedes X był zbyt podobny do Nissana Navary, na którym bazował. Jeździłem jednym i drugim modelem i wóz z gwiazdą na masce rzeczywiście był trochę wygodniejszy i miał nieco lepsze materiały w niektórych miejscach kokpitu… ale to za mało. Klienci nie dali się złapać na ten trik. „Iks” zniknął już z rynku. Navara zresztą też.

Teraz może pojawić się pickup Audi

„Nie mogę obiecać, że go zbudujemy, ale bierzemy to pod uwagę” – powiedział prezes Audi, Markus Duesmann zapytany przez dziennikarza o plany na budowę pickupa.

Można po tym wnioskować, że pickup Audi nie jest jeszcze opracowywany, ale marka nie wyklucza, że niedługo będzie. Jak może wyglądać?

Najprostszym rozwiązaniem byłoby przerobienie VW Amaroka

Nowy Amarok będzie „spokrewniony” z najnowszym Fordem Rangerem. Otrzyma m.in. trzylitrowego diesla V6. Trochę szkoda, że na rynku zapanuje mniejsza różnorodność (bo nie będzie już „osobnego” Volkswagena), ale pod kątem sprzedażowym zawarcie unii z Fordem to chyba najlepsze, co VW może zrobić.

Czy jednak pickup Audi powinien być kolejnym z rodzeństwa? Jeżeli tak faktycznie się stanie, to prosta droga do powtórzenia „sukcesu” Mercedesa X. Nikt nie nabierze się na to, że po doklejeniu znaczka z czterema pierścieniami Amarok/Ranger stanie się premium i warto będzie za niego dopłacić.

Szanse na zbudowanie pickupa od zera są bliskie zeru

Bardzo wątpię w to, by Audi opłacało się stworzyć nowy model zupełnie od podstaw. Nie w tym segmencie, nie w tych czasach. Najbardziej prawdopodobne jest więc, że pickup Audi w ogóle nie powstanie, a plany jego stworzenia zostaną przełożone do szufladki z napisem „zarzucone projekty” (po niemiecku to będzie chyba „aufgegebene Projekte”).

Jest jeszcze inna możliwość. Pickup Audi może być elektryczny. Zapewne będziemy wtedy mówić o szybkim i efektownym wozie. Tak jak E-tron GT rywalizuje z Teslą Model S, tak pickup byłby rywalem Tesli Cybertruck. I to chyba najlepsze rozwiązanie. Farmerzy zacierają ręce.