Wiadomości

Peugeot prezentuje Fiata sprzed prawie 10 lat i nazywa go jak Renault

Wiadomości 17.05.2022 20 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 17.05.2022

Peugeot prezentuje Fiata sprzed prawie 10 lat i nazywa go jak Renault

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski17.05.2022
20 interakcji Dołącz do dyskusji

Jeśli nic nie zrozumieliście, to nie szkodzi, bo to po brazylijsku. Oto Peugeot Partner Rapid.

W Brazylii ma być tanio. Może być średnio, ale musi być tanio, i oczywiście jest. Samochody są małe, proste, mają silniki 1.0 i często są napędzane alkoholem z trzciny cukrowej. Na tamtejszym rynku rządzi Fiat, co bardzo cieszy koncern Stellantis, ale chciałby on mieć większe „pokrycie rynku”. Włączono więc najmocniejszy komputer w Brazylii, odpalono Excela i po trzech tygodniach wytężonej pracy komputer wyprądził odpowiedź: trzeba dać znaczek Peugeota na Fiata i udawać że to nowość. Dołoży mu się jakąś dodatkową nazwę.

Tak powstał Peugeot Partner Rapid

To po prostu Fiat Fiorino, ten z 2013 r. Ma pod maską benzynowego 1.4 z serii Flex, który może być zasilany etanolem lub benzyną i rozwija 84-86 KM. Napęd na przód, pięć biegów, 650 kg ładowności i ok. 3,3 metra sześciennego pojemności ładunkowej – już nic bardziej nieciekawego wymyślić się nie da. Peugeot nie przyłożył się specjalnie do zmiany czegokolwiek względem Fiata z wyjątkiem grilla, znaczka na kierownicy i napisu Rapid z boku. Po co się starać, skoro wiadomo, że na rynku aut dostawczych marka nie ma żadnego znaczenia, żadne premium nie istnieje i Mercedes może być Dacią. Za to Peugeot jest droższy niż Fiat. Fiat kosztuje 88 000 zł (to Brazylia, tam tak kosztują samochody), a Peugeot oferujący dokładnie to samo – 89 220 zł. Czyli płacisz 1220 zł za to, że masz inne logo. Dlaczego ktoś w Stellantis uznał, że klienci się na to nabiorą?

Peugeot Partner Rapid w wyposażeniu nie posiada niczego

Chyba że wybierzesz opcję Business Pack, wtedy będzie miał wspomaganie, elektryczne szyby i klimatyzację. Bazowy wariant nie ma żadnej z tych rzeczy. W opcji nie przewidziano nie tylko ekranu z kamerą czy nawigacją, ale również radia. Po prostu go nie ma, żeby nie rozpraszało.

Przejdźmy jednak do najważniejszej rzeczy: dlaczego dostawczego Peugeota nazwali „Rapid”, jak Renault? Przecież Renault produkowało przez lata niesłychanie podobny model właśnie pod nazwą Rapid (o Skodzie nie wspomnę). To dlatego, że na innych rynkach Ameryki Południowej, gdzie Fiat jest mniej popularny, ten wóz sprzedaje się pod marką RAM jako RAM Promaster Rapid. Rozumiecie, RAM, te duże amerykańskie pickupy. Piękny zbieg okoliczności, powinni byli nazwać ten wóz Peugeot Partner Rapid Express Kangoo Kubistar Townstar Combo Doblo Citan Caddy Tourneo Connect Courier, wtedy pokrycie rynkowe byłoby już pełne.

Nadal nie mogę jednak wyjść z podziwu nad tym, że Peugeot jest droższy od Fiata. Wydaje się jakby ktoś tam sądził, że klienci to kretyni. A najgorsze jest to, że on może mieć rację.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać