Wiadomości

Oto Landtrek, czyli pickup Peugeota. Pod spodem – chińska technologia

Wiadomości 20.02.2020 39 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 20.02.2020

Oto Landtrek, czyli pickup Peugeota. Pod spodem – chińska technologia

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk20.02.2020
39 interakcji Dołącz do dyskusji

Gdy pojedziecie na wakacje do Maroka, towary do waszego hotelu mogą być dowiezione Landtrekiem. Czyli Kaichengiem F70.

Europejscy producenci samochodów jak ognia unikają widocznych, jawnych kooperacji z firmami chińskimi. Oczywiście, biorą masę części od chińskich dostawców. Ale z zewnątrz samochody nie mogą przypominać nic, co pochodzi z Państwa Środka. Badge engineering we współpracy z firmami z Szanghaju czy z Pekinu? Poza nielicznymi przykładami (jak produkty firmy MG, widywane głównie w Wielkiej Brytanii), to nie wypali. Klienci tego nie kupią!

W Europie.

Powyższy akapit jest prawdziwy tylko, jeśli patrzymy na sprawę z europejskiej perspektywy. Poza naszym kontynentem, firmy nie bawią się w takie subtelności. Jeśli trzeba nakleić europejski znaczek na chiński wóz, to się to po prostu robi. A później ustala się odpowiednio wyższą cenę.

Przykładem jest Peugeot Landtrek.

Oto nowy pickup z lwem na (pokaźnej) atrapie chłodnicy. Widząc go, można zacząć się zastanawiać, skąd Peugeot wziął odpowiednią technologię. Przecież nie robi ani pickupów, ani dużych terenówek. Landtrek nie wygląda na 3008 z paką, prawda? Odpowiedź jest prosta i brzmi „Kaicheng F70”. To ten chiński pickup, znany na rynku od końca 2019 roku, posłużył jako baza do stworzenia użytkowego Peugeota.

peugeot landtrek pickup 2020
Tak wygląda Peugeot,
peugeot landtrek pickup 2020
a tak Kaicheng.

Oprócz restylizacji nadwozia, zmieniono też wnętrze.

peugeot landtrek pickup 2020

Kokpit Landtreka rzeczywiście jest dość mocno w stylu Peugeota. Nawiewy, ekran i przełączniki wyglądają podobnie do znanych nam, osobowych modeli. Na zdjęciach wszystko prezentuje się bardzo dobrze. No i całe szczęście, że kierownica nie jest jednak tak mała, jak np. w 508.

No dobrze, ale mówimy o pickupie. Skupmy się więc na „twardych” danych, a nie na rysunku deski rozdzielczej.

Do wyboru – napęd na cztery koła lub na tył.

Klient może wybierać również między dwoma odmianami nadwoziowymi. Krótsza, z pojedynczą kabiną, może pomieścić na pace trzy europalety. Odmiana Double Cab pomieści dwie. Maksymalna ładowność sięga 1,2 t.

peugeot landtrek pickup 2020

Pierwszy rząd siedzeń może składać się z dwóch foteli albo z fotela kierowcy i dwuosobowej ławki. Nowością w klasie pickupów jest składana tylna kanapa. Gdy się ją złoży, zyskujemy coś w stylu wewnętrznego bagażnika.

Pod maską – 1.9 diesel lub 2.4 benzyna turbo.

Pierwszy z tych silników ma 150 KM, a drugi – 210. Odmiana benzynowa może mieć skrzynię ręczną lub automatyczną, w dieslu nie ma wyjścia, trzeba machać lewarkiem. Kaicheng ma te same jednostki.

peugeot landtrek pickup 2020

Prześwit Landtreka to 235 mm. Długość – 5,33 lub 5,39 m, w zależności od wersji. W terenie mogą pomóc kamery rozmieszczone dookoła auta.

Kiedy debiut w Europie? Nigdy.

Póki co, Landtrek trafi na rynki Ameryki Południowej i Afryki Północnej. Później przyjdzie pora też na inne kraje (prawdopodobnie głównie afrykańskie), ale Europy w planach nie ma. Dlaczego? Zapewne odpowiedź brzmi „normy CO2”. Może jeszcze „niezbyt duży popyt na pickupy”. A może „brak zaufania do chińskich produktów”? Bo przecież na pewno nie mają z tym nic wspólnego normy bezpieczeństwa i wyniki testów zderzeniowych!

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać