Wiadomości

Piekło ma filie pod szkołami i przedszkolami. Każdy musi stanąć jak mu się podoba, a winni są inni

Wiadomości 10.11.2022 52 interakcje
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 10.11.2022

Piekło ma filie pod szkołami i przedszkolami. Każdy musi stanąć jak mu się podoba, a winni są inni

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz10.11.2022
52 interakcje Dołącz do dyskusji

Żeby tylko bombelka nóżki nie rozbolały. Z taką myślą wielu rodziców odwozi swoje dzieci do szkoły. Tak naprawdę to mają przepisy i innych w poważaniu, a żadne nóżki ich nie obchodzą. Proszę, oto przykład.

Jeśli istnieje piekło, to ma filie pod szkołami i przedszkolami. To, co się tam odbywa, ukazuje rodzaj ludzki jako stado zwierząt. Każdy staje i parkuje wyłącznie tak, jak jemu pasuje. Ja tu tylko na sekundkę, ten trawnik i tak był rozjeżdżony. Co się pan tak denerwuje, przecież jak pan chwilę poczeka, to to pana nie zbawi. I tak dalej, w ten deseń. Zabawne są te tłumaczenia. Nie, właściwie to nie są żadne tłumaczenia, to przekonanie, że moje sprawy są ważniejsze niż innych. Jeszcze śmieszniej jest, gdy ktoś uparcie broni tego przekonania w internecie, a sam aspiruje do bycia głosem sumienia.

Kierowca Mercedesa trąbił i przeklinał

Tak wynika z relacji profilu Stop Przemocy Drogowej. Autor na dowód zamieszcza aż cztery filmiki z jednego wydarzenia. Nagrywający zatrzymał się przed szkołą, a kierowcę Mercedesa jadącego za nim to zdenerwowało. Oczywiście, potępiamy trąbienie i przeklinanie, tym bardziej że słyszało je dziecko. Swoją córkę zabieram na mecze żużla, to jest już zaszczepiona, byle kierowca już nie jest w stanie wstrząsnąć jej psychiką. Lecz do rzeczy, bo omijamy najciekawszy wątek.

Nagrywający zatrzymał się na zakazie zatrzymywania i postoju, mimo że obok miał wolne miejsca parkingowe. Oczywiście, on wie, że to niedozwolone, ale, uwaga, dum, dum, dum, to tylko na kilka sekund. No jak na kilka sekund, to przecież można. A w delegacji to nie zdrada, czy jakoś tak.

Ale co to komu przeszkadza?

Argumenty, które padają na obronę tego zachowania, są paradne. Wszystkie są z kategorii, ja wiem lepiej i inni powinni się dostosować. Nie wolno się złościć, bo ja akurat mam potrzebę stanąć za zakazie i powtarzać to codziennie. Według autora nagrania dramat pod szkołą mają generować samochody, które prawidłowo się zatrzymują po lewej stronie. Przestrzeganie przepisów wywołuje zamieszanie, a dziecko przecież jest gotowe, żeby szybko wyskoczyć z auta. Dziecko jest duże, więc parkowanie jest nieracjonalne. Naprawdę tak napisał. Autor oskarża krytyków też o brak empatii i pyta, czy sami nie mają dzieci. Może mają dzieci oraz empatię i właśnie dlatego przestrzegają ustanowionego prawa.

Wszystko źle zostało pod tą szkołą zaplanowane. Miejsca postojowe są po lewej stronie, zamiast po prawej, pod samymi drzwiami. W ogóle to wszystko odbywało się płynnie i nie komu nie stała się krzywda. Kontynuując ten pogląd na życie, to warto byłoby wnieść nowelizację do prawa o ruchu drogowym. Jeśli jakiś czyn sprawia, że komuś jest wygodniej, to nikt nie powinien być ukarany, a inni powinni to rozumieć. Mam tu jakieś natrętne skojarzenie z kierowcą Jeepa. Jechał sobie po chodniczku i nikomu to nie przeszkadzało. Mimo to jakiś służbista na niego zatrąbił. Dlaczego, co mu to przeszkadzało?

Nie będzie lepiej

Nie mam żadnych złudzeń, że kiedyś pod przedszkolami i szkołami zapanuje chociaż względny porządek. Ktoś musi podjechać pod same drzwi i cały świat musi to zaakceptować. Przeciętny kierowca lepiej wie, czy inny uczestnik ruchu drogowego może poczekać 5 sekund, czy nie może. Otóż zawsze może, bo przestrzeganie przepisów jest nieracjonalne, jeśli nam to akurat nie pasuje.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać