Paliwo już jest po 8 zł. Tylko nie widzicie tego zza tarczy

Paliwa w Polsce nie zabraknie, ale nikt nie mówi, że będzie tanie. Bez tarczy wyjdzie nawet 8 zł.

W tej chwili ceny naszych paliw nie są niskie, choć jak porównać je ze szwedzkimi, to może jednak są. Ich poziom jest wciąż wysoki, mimo niedawnej obniżki przyniesionej przez tarczę antyinflacyjną. Swoją drogą przyznawałbym jakiegoś małego Nobla tym, którzy wymyślają te nazwy. Podobnie jak przyznałbym ogromnego Nobla temu, kto stoi za marketingowym sukcesem 50 twarzy Greya. Próbowaliście kiedyś to czytać? Jakim cudem to odniosło taki sukces? Ceny paliw też potrafią być brutalne.

Tankując paliwo płacimy obniżoną akcyzę i płacimy niższy podatek VAT. Nie jest tanio, ale przynajmniej nie jest dramatycznie drogo. Niestety, po dodaniu do ceny paliwa wszystkich składników, w obowiązującej przed tarczą wysokości, cena paliwa sięgałaby 8 zł. Miejmy nadzieję, że nie czeka nas to latem, kiedy zapisy tarczy przestaną obowiązywać.

Paliwo już kosztuje 8 zł

Tylko tej ceny nie widzimy, jest ukryta za przepisami antyinflacyjnej tarczy. Nastąpił bardzo duży skok cen paliw. Metr sześcienny oleju napędowego Ekodiesel w sprzedaży hurtowej Orlen kosztuje 6 203 zł. 23 lutego kosztował 5 158 zł, a 11 lutego nawet poniżej 5 tys. zł. Benzyna bezołowiowa Eurosuper 95 kosztuje 5 668 zł za metr sześcienny. Takie ceny hurtowe spowodowane są wzrostem cen paliw na świecie. Dlaczego wzrosły, to myślę, że wiecie.

Tych cen jeszcze nie zdążyliśmy poczuć na stacjach przy tankowaniu. Tylko dodanie do ceny hurtowej paliwa 23 proc. VAT winduje cenę litra do 7,6 zł. Ponad 6 zł netto za litr paliwa to nie jest dobra pozycja wyjściowa. Przy zachowaniu przedtarczowych składników ceny jednego litra oleju napędowego, jego cena na stacji doszłaby do 8 zł. Portal e-paliwa wylicza, iż cena hurtowa oleju napędowego w rafinerii odpowiada za 66,9 proc. końcowej ceny. Inne składniki to opłata akcyzowa, opłata paliwowa (obie zawarte w cenie hurtowej w rafinerii), podatek VAT, opłata emisyjna i marża detaliczna stacji.

Paliwo drożeje

Orlen podając ceny hurtowe swoich paliw netto od razu informuje, dlaczego na stacji zapłacimy więcej.

Ceny paliw w Polsce ustalane są przez producentów na podstawie uwarunkowań rynkowych sterowanych zjawiskami zachodzącymi na światowych rynkach produktów naftowych, stanem gospodarki polskiej i polityki fiskalnej państwa.

Na wysokość cen detalicznych paliw wpływają przede wszystkim:

• podatki i opłaty nakładane na paliwa czyli akcyza, opłata paliwowa i VAT oraz opłata zapasowa
• cena ropy naftowej oraz gotowych produktów na światowych giełdach
• kurs dolara
• warunki na rynku krajowym kształtowane przez konkurencję.

Nie jest trudno zauważyć, że tarcza antyinflacyjna rozprawia się tylko z pierwszym z tych punktów. Trzy pozostałe są niezależne od rządowych działań.

Ceny paliw wpływają na ceny towarów w sklepach. Przedsiębiorcy w większości i tak odliczali podatek VAT od paliwa, więc nie był on kosztem, który windował te ceny. Na obniżce skorzystali głównie indywidualni klienci, ale tylko przy dystrybutorze. Za wysoką cenę paliw w hurcie i tak zapłacimy w cenie innych produktów.

Ceny na stacjach już tydzień temu przekraczały 6 zł. Teraz tak wysoka jest również cena hurtowa. Z akcyzą i VAT w poprzedniej wysokości na stacji płacilibyśmy już 8 zł.