No to się porobiło – problem z paleniem w Holandii. Drakońskie prawo wchodzi w życie od 1 stycznia

Na szczęście chodzi tylko i aż o palenie papierosów w samochodzie ciężarowym i to niezależnie od tego czy jest on nasz własny, czy cudzy. Trochę zalatuje to komunizmem.

Holandia poszła na wojnę z paleniem papierosów. Od lipca obowiązuje tam zakaz palenia papierosów w budynkach publicznych, bo rządzący doszli do wniosku, że skoro palenie zabija rocznie ponad 20 tys. osób, to czas najwyższy coś z tym zrobić. Kolejnym miejscem, gdzie palenie będzie zabronione pod groźbą surowej kary, mają być kabiny samochodów ciężarowych. Co ciekawe — Holendrzy nie argumentują tego rozproszeniem, czy jakimś niebezpieczeństwem związanym z czynnością palenia, a tym, że kabina samochodu ciężarowego to miejsce pracy. Zgodnie z prawem od 1 stycznia nie będzie można palić na terenie zakładu pracy. Holendrzy posunęli się do tego, że nielegalne będzie nawet wyznaczenie palarni w siedzibie firmy. Według ich definicji kabina samochodu ciężarowego jest miejscem pracy, więc zakaz obowiązuje również w niej. Za jego złamanie ma grozić grzywna w minimalnej wysokości 450 euro, a maksymalnie nawet do 450 tys. euro, ale tak wysokie kwoty zarezerwowane są dla firm.

Nawet 450 euro potrafi zaboleć, więc zakaz jest drastyczny. Zwłaszcza że palenie w trasie całkiem dobrze relaksuje, a do tego pozwala przezwyciężyć sen. Wprawdzie rzuciłem palenie 4 lata temu, ale miło wspominam kilometry przejechane niespiesznym tempem z papierosem w ręku. Jakbym jeździł ciężarówką to i tak nie miałbym nic lepszego do roboty podczas jazdy, bo przecież ileż można oglądać Netfliksa? To swoją drogą urocze, że nie można będzie palić papierosów w miejscach publicznych, nie będzie można ich kupić w zwykłym sklepie, ale za to marihuana jest dostępna na zawołanie. Wspaniały kraj. Ale myliłby się ten, który myśli, że tylko rząd Holandii chce odebrać ludziom wolność.

Palenie papierosów w samochodzie jest również uregulowane w polskim prawie

U nas też funkcjonuje zakaz palenia papierosów w niektórych samochodach, ale to prawo jest bardziej martwe niż Saab. Zapewne nie wiedzieliście, bo ja sam o tym nie wiedziałem, że jest taki przepis jak art. 63 ust. 5 prawa o ruchu drogowym, który mówi:

Kierującemu pojazdem silnikowym, który przewozi osobę, zabrania się palenia tytoniu lub spożywania pokarmów w czasie jazdy. Nie dotyczy to kierującego samochodem ciężarowym, który przewozi osobę w kabinie kierowcy, i kierującego samochodem osobowym, z wyjątkiem taksówki.

Czyli taksówkarz i kierowca autobusu nie mogą palić podczas jazdy. W życiu nie przypuszczałem, że jest jakieś wyłączenie w tym zakresie. Dobrze pamiętam te wspaniałe dojazdy do Lublina z kierowcą autobusu, który kotłował, aż było siwo. Czy istnieje możliwość zaostrzenia tego prawa? Tak, ale na razie nie ma co się o to martwić, bo to byłaby decyzja szalenie niebezpieczna dla wyników sondażowych. Można więc nadal palić w spokoju w ciężarówce.