Ciekawostki

Na Orlenie zapłacisz za paliwo bez podchodzenia do kasy. Co na to konkurencja?

Ciekawostki 29.10.2018 73 interakcje
Adam Majcherek
Adam Majcherek 29.10.2018

Na Orlenie zapłacisz za paliwo bez podchodzenia do kasy. Co na to konkurencja?

Adam Majcherek
Adam Majcherek29.10.2018
73 interakcje Dołącz do dyskusji

Zwróciliście kiedyś uwagę na charakterystyczną nalepkę na dystrybutorach stacji paliw sieci Orlen? Według tekstu na niej, płatności za paliwo można dokonać za pomocą aplikacji mobilnej.

Orlen Pay

Sprawdziłem, zadziałało. Procedura jest prosta. Najpierw trzeba pobrać aplikację Orlen Mobile z Google Play albo App Store. Następnie trzeba założyć w niej konto, podłączyć kartę płatniczą i ewentualnie kartę na punkty programu Vitay. Jeśli prowadzi się działalność gospodarczą, można podłączyć dane firmy do faktury, numer rejestracyjny pojazdu i adres mailowy, na który mają trafiać faktury.

Później po tankowaniu na stacji można za pomocą tej aplikacji zapłacić za paliwo bezpośrednio przy dystrybutorze, bez podchodzenia do kasy. Szczegółowo całą operację opisałem w artykule na Spider’s Web. 

Orlen Pay

Wszystko działa szybko, sprawnie i wygodnie. Jest jeden haczyk – Orlen Pay działa wyłącznie na stacjach własnych Orlenu (również na stacjach Bliska). Nie działa na stacjach franszyzowych, tj. prywatnych, które współpracują z Orlenem i wykorzystują znak towarowy firmy. Co prawda spośród ponad 2000 stacji Orlenu w Polsce tych własnych jest 1300, ale zawsze istnieje ryzyko, że trafisz na nie swoją. Poznasz to po braku nalepki na dystrybutorze. Niestety póki co Orlen nie wymyślił sposobu na rozróżnienie ich np. z poziomu nawigacji, czy oznaczenia przy wjeździe na stację, ale ponoć już nad tym pracują.

Kto jeszcze pozwala tak płacić?

Prywatnie jestem tym rozwiązaniem zachwycony, bo mam stację Orlenu 500 m od garażu, ale unikałem jej, bo zawsze panowały tam straszne kolejki. Teraz pewnie będę podjeżdżał tam częściej. Tym bardziej, że propozycja Orlenu jest unikatowa. Sprawdziłem, jak jest w innych dużych sieciach. Rozmawiałem z działami PR i pracownikami infolinii i wyszło że:

BP i Lotos nie oferują możliwości płacenia poza kasą. 

CircleK i Shell mają po kilkanaście stacji automatycznych. CircleK na niektórych zwykłych stacjach ma dodatkowe dystrybutory, przy których można płacić samodzielnie. Płacić można gotówką lub przy pomocą karty płatniczej. Najpierw wybiera się kwotę, jaką planuje się wydać, realizuje płatność i dopiero po tej czynności można wlać do zbiornika opłaconą ilość paliwa.

W CircleK można od razu wydrukować fakturę. Na automatycznych stacjach Shella trzeba zabrać paragon i wysłać go do centrali albo zostawić w specjalnej skrzynce na korespondencję na stacji i podać dane do faktury. Średnio to wygodne, właściwie nie wyobrażam sobie, by regularnie korzystać z tego rozwiązania.

Pozostałe stacje sieciowe, typu Moya, Huzar czy Lukoil nie przewidują podobnej formy płatności.

Od razu dodam, że sprawdzałem pod kątem klienta indywidualnego lub osób prowadzących działalność gospodarczą. Nie analizowałem oferty pod kątem klientów flotowych. Ci mają możliwość korzystania z innych ofert, np. mogą wyposażyć swoich pracowników w odpowiednie karty upoważniające do tankowania i otrzymywać faktury zbiorcze na koniec miesiąca.

Tak czy inaczej, nasze życie coraz bardziej się cyfryzuje, a bez smartfona trudno już wyjść z domu. Jeszcze niedawno zachwycaliśmy się możliwościami zbliżeniowego płacenia w kasie. Dzisiaj okazuje się, że żeby zapłacić, wcale nie trzeba podchodzić do kasy. Ciekawe, co będzie następne. 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać