Wiadomości

Tak wygląda nowy Mini Cooper bez żadnego kamuflażu. Ależ to słodkie auto

Wiadomości 04.04.2023 15 interakcji

Tak wygląda nowy Mini Cooper bez żadnego kamuflażu. Ależ to słodkie auto

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski04.04.2023
15 interakcji Dołącz do dyskusji

Nowy Mini Cooper bez żadnego kamuflażu został przyłapany na ulicy. Wygląda świetnie, ale to nic nie da, bo ludzie nie chcą mieć ładnych samochodów. Wolą prestiż SUV-a. 

Lubię stylistykę Mini, jestem jej dużym fanem i nawet choruję na pierwszy współczesny model, ale przed zakupem powstrzymują mnie doświadczenia innych użytkowników, które – lekko mówiąc – nie były najlepsze pod kątem awaryjność. Aczkolwiek mam dziwne wrażenie, że i tak w końcu sobie kupię i nie będzie mi przeszkadzać, że rdzewieje w oczach i ma różne problemy. Tymczasem bardziej zamożni, mogący pozwolić sobie na zakup nowego Mini prosto z salonu, mają kolejny powód, żeby się do niego udać. Za chwilę zadebiutuje nowy Mini Cooper, ale już teraz udało się go przyłapać bez żadnego kamuflażu. SPOILER ALERT: wygląda jak Mini.

Te zdjęcia pokazują jak wygląda nowy Mini Cooper bez kamuflażu

Podoba mi się nowy wzór grilla, a także zupełnie nowe i większe reflektory, które dodatkowo mają poziome elementy w środku. Brak jest dodatkowych wlotów powietrza, co może sugerować, że uchwycony nowy Mini Cooper to odmiana EV. Odmiana spalinowa raczej zyska dodatkowe wloty powietrza, zwłaszcza w mocniejszych wersjach.

Tył przyjemnie się zaokrąglił, dzięki czemu jest milszy dla oka. Uwagę zwraca nowy wzór brytyjskiej flagi w tylnych reflektorach. Połączone są szeroką plastikową listwą, co trochę dziwi w dobie powszechnego używania listwy świetlnej.

Według przecieków elektryczny Mini Cooper będzie występował z dwom pojemnościami akumulatorów: 40 kWh i 54 kWh, i dwóch wersjach mocy: 181 i 215 KM.

Nowy Mini Cooper zadebiutuje już wkrótce

Uchwycone zdjęcia pochodzą z planu zdjęciowego, co oznacza, że producent kręcił spoty reklamowe. Muszę podzielić się jednak pewną dygresją. Podczas porannej burzy mózgów nad tym tematem ze zdumieniem odkryłem, że sprzedaż Mini w Polsce jest prawie homeopatyczna. Dziwiłem się, bo to przecież wspaniale jeżdżący samochód, a do tego wyglądający świetnie. Niestety Polacy wolą kupić BMW niż Mini. Trochę mi z tego powodu smutno. Obawiam się, że wersja elektryczna sprzeda się jeszcze gorzej.

Czytaj również:

Mini Cooper SE to najfajniejszy samochód elektryczny na rynku. Ale to nie znaczy, że jest najlepszy

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać