Wiadomości

Będzie bezpieczniej, gdy trza synu zawieźć zupy. Clickbait alert

Wiadomości 01.06.2020 158 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 01.06.2020

Będzie bezpieczniej, gdy trza synu zawieźć zupy. Clickbait alert

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz01.06.2020
158 interakcji Dołącz do dyskusji

Nagłówki prasowe są bardziej emocjonujące niż podróż busem. Pojawi się nowy mandat, ale nie ma się czego bać.

Bardzo lubię prasowe doniesienia o korzystaniu z samochodu w czasach koronawirusa. Informacje o niewielkim znaczeniu dla przeciętnych użytkowników samochodów urastają do wielkich rozmiarów, głównie za pomocą nagłówków. Czytając je należy zachować czujność operacyjną. Mój ostatni ulubiony to: Nowy mandat za podróż w niebezpiecznych warunkach.

Zdążył się już pojawić w kilku portalach, widocznie przepisujący treść z oryginalnego tekstu nie widzieli potrzeby zmiany tytułu – był tak dobry. Bardzo podoba mi się też, że większość przepisujących podających informację dalej, używa w treści artykułu tego samego pytania: w czym rzecz?.

To i ja sobie użyję.

Nowy mandat – w czym rzecz?

Mimo, że tytuł brzmi złowrogo i zostawia w naszych sercach iskierkę niepewności, czy przypadkiem walająca się za przednim fotelem butelka coli nie jest przedmiotem stwarzającym niebezpieczne warunki w samochodzie, to nie ma się czego bać. Przepis nie jest nowy, obawiać nie muszą się prywatni kierowcy, a przewoźnicy, których dotyczy, bać mogą się średnio.

W Kodeksie wykroczeń znajduje się artykuł 117, który brzmi tak.

Art. 117. § 1. Kto, mając obowiązek utrzymania czystości i porządku w obrębie nieruchomości, nie wykonuje swoich obowiązków lub nie stosuje się do wskazań i nakazów wydanych przez właściwe organy w celu zabezpieczenia należytego stanu sanitarnego i zwalczania chorób zakaźnych, podlega karze grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.

§ 2. Tej samej karze podlega przewoźnik obowiązany do zapewnienia podróżnym odpowiednich warunków higieny, który nie utrzymuje środka transportu we właściwym stanie sanitarnym.

Zmianę związaną z tym przepisem przewiduje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji – doprecyzowana zostanie wysokość mandatu. Obecnie za naruszenie artykułu 117 grozi grzywna w wysokości do 1 500 zł lub nagana. Należy pamiętać, że grzywna i mandat to nie jest to samo, a grzywnę w drodze mandatu można nałożyć, gdy sprawcę wykroczenia schwytano na gorącym uczynku lub bezpośrednio po.

Po zmianie taryfikator mandatów będzie oba paragrafy artykułu traktował oddzielnie. Dotychczas za naruszenie paragrafu 2 nie przewidywano mandatu, teraz na przewoźnika naruszającego ten przepis będzie można nałożyć mandat w wysokości 100 zł.

Nowy mandat – podróż busem

Nie pojawi się zatem żadne nowe wykroczenie, choć można odnieść takie wrażenie. Artykuł 117 w obecnej postaci istnieje od 2009 roku. Wykroczenie jest więc stare, określono tylko, jaki mandat można dostać i doprecyzowano za co.

4) po lp. 16 dodaje się lp. 16a w brzmieniu:

16a – art. 117 § 2 k.w. – Naruszenie przez przewoźnika obowiązku utrzymania środka transportu we właściwym stanie sanitarnym – 100 zł

W uzasadnienie projektu nie znajdziemy za wiele. Wskazuje się tylko potrzebę dostosowania treści rozporządzenia zawierającego taryfikator mandatów karnych do wcześniej ustanowionych przepisów. Nie znajdziemy w nim nic o koronawirusie i pandemii, ale trudno nie oprzeć się wrażeniu, że wysokość mandatu określono by przewoźników można było karać szybciej i sprawniej, bez kierowania sprawy do sądu.

Nowy mandat nie dla cywili

Najważniejsze w tej zmianie jest, że nie dotyczy ona zwykłych, prywatnych kierowców. Zapoznać powinni się z nim taksówkarze i inni przewoźnicy. Cywile wciąż muszą nosić maseczkę w samochodzie, jeśli siedzą w nim razem z osobą z którą nie mieszkają. W końcu to zamknięta przestrzeń (istnieje dla niej alternatywa). Tak samo musimy zachować się w środkach komunikacji publicznej. Jeśli jedna czeka nas podróż busem, to przynajmniej będziemy wiedzieć, że za naruszanie warunków sanitarnych, kierowca może dostać mandat w wysokości 100 zł.

Nowy mandat faktycznie się pojawia, ale jego wysokość raczej nie wystraszy przewoźników. Bardziej mogą obawiać się kar nakładanych przez sanepid, które mogą wynieść od 5 do 30 tys. zł. Ale straszyć mandatem należy, bo niektórym na pewno wydaje się, że można już przestać poważać zasady higieny, a wszelkie środki dezynfekując można wrzucić do bagażnika.

bus

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać