Tak wygląda nowe BMW X5. Jedną z nowości zobaczysz dopiero po zmroku
Wiadomości 23.01.2023Nowe BMW X5 po faceliftingu zadebiutuje w 2023 r., ale na oficjalną premierę trzeba jeszcze poczekać. A że internet czekać nie lubi – już dzisiaj możemy zobaczyć, jak będzie wyglądać i co z ważniejszych rzeczy się zmieni.
Fani M-paków proszeni są o cierpliwość, bo zdjęcia, które dostały się teraz do sieci, przedstawiają wersję cywilną. Wygląda ona tak:
LCI (facelift) BMW X5 leaked ahead of imminent official unveiling. pic.twitter.com/bQVypWtwFy
— CarsInPixels (@cars_pixels) January 21, 2023
Dla przypomnienia, aktualnie oferowany model – tej samej generacji, ale przed odświeżeniem – prezentuje się z przodu tak:
A z tyłu tak:
To teraz, mając kompletny materiał dowodowy, można przejść do analizy.
BMW X5 (2023) po liftingu – co się zmieniło?
Jak to bywa przy liftingach – zdecydowanie zmieni się przednia część pojazdu. Inny jest kształt zderzaka, mniej lub bardziej prawdziwych wlotów powietrza, a także – i to może najbardziej rzucać się w oczy – reflektory. W porównaniu do wersji przed liftingiem są wyraźnie węższe, a do tego mają inną „grafikę”. Zresztą autentyczność najnowszych zdjęć potwierdza fakt, że właśnie takie kropkowane reflektory widać było na zamaskowanych prototypach:
#Coches | El BMW X5 Facelift revela parte de su nueva imagen, y la del X6, en una interesante filtraciónhttps://t.co/iYTmCgqdsV#Facelift #SUV #Leaked @BMWEspana #BMW #G05 #THEX5 #BMWX5 #FotosEspía #Spyshots pic.twitter.com/q8O3LywfCi
— Motor.es (@motorpuntoes) January 23, 2023
Przy czym skromność tego maskowania tylko potwierdza fakt, że większa część samochodu nie zostanie zmieniona – jeśli więc komuś podoba się dotychczasowa sylwetka X5, to odświeżony wariant raczej będzie mu się w tej kwestii podobał tak samo.
Ciekawostką jest natomiast to, że do BMW XX5 może w 2023 r. trafić gadżet z X6, czyli podświetlany grill, a przynajmniej to zdaje się sugerować jedno z nieoficjalnie udostępnionych zdjęć. Może to być wprawdzie tylko złudzenie i kwestia oświetlenia miejsca, gdzie wykonano fotografię, ale chyba żaden producent nie odpuści sobie możliwości zarobienia o ponad 2500 zł na każdym wyprodukowanym egzemplarzu. A właśnie tyle w X6 kosztuje świecący grill.
Szkoda tylko, że w X5 nie zdecydowano się na tak radykalną zmianę frontu jak w X7, ale najwyraźniej X5 jest dla osób poszukujących w życiu stabilizacji i trochę bardziej stonowanego wyglądu. Albo po prostu dzielone reflektory pojawią się dopiero w przyszłej generacji.
BMW X5 (2023) – co nowego z tyłu?
Oczywiście światła, z zupełnie nową grafiką. Na zdjęciach może się wydawać, że obie lampy zostały ze sobą połączone, jak to od jakiegoś czasu modne, ale prawdopodobnie to tylko cień i nic takiego nie będzie miało miejsca. Tym bardziej, że póki co BMW raczej nie spieszy się do takich zabiegów i nawet w i7, iX czy X7 czegoś takiego nie uświadczymy.
Na jakie nowości jeszcze można liczyć?
Póki co brak zdjęć z wnętrza, więc można tylko zgadywać, ale prawdopodobnie X5 doczeka się nowego kokpitu – podobnie jak miało to miejsce chociażby w przypadku odświeżonej serii 3. To samo zresztą stało się w odświeżonym X7 i teraz wygląda to tak:
Czyli wspaniale.
A skoro zdjęcia z zamkniętych prezentacji dostały się już do sieci, prawdopodobnie niedługo przyjdzie czas na oficjalną premierę. I wtedy będziemy mogli zobaczyć, jak wygląda nowe BMW X5 nie tylko na zdjęciach lepszej jakości, ale także z pakietem zewnętrznym M. Przy okazji też pewnie dowiemy się, jakie jeszcze nowości czekają nas poza tym, co widać już na pierwszy rzut oka.
* Zdjęcie główne to oczywiście obecna generacja BMW X5.
Czytaj również:
Muszą wyprodukować nowe BMW w warsztacie. Tak kazał ubezpieczyciel