Nowe BMW serii 2 Coupe przyłapane prawie bez kamuflażu. Jest wspaniałe i ma napęd na tył

Nowe BMW serii 2 Coupe zostało przyłapane praktycznie bez kamuflażu. Linia boczna tego auta jest wprost fenomenalna. To pierwsze BMW od dawna, które wygląda jak milion dolarów.

Od wczoraj nie mogę przestać patrzeć się na zdjęcia szpiegowskie, na których udało się przyłapać nowe BMW serii 2 Coupe praktycznie bez kamuflażu. Oniemiałem kiedy je zobaczyłem. BMW serii 2 Coupe to było jedno z moich ulubionych BMW. Ładny pojazd o wspaniałych proporcjach. Jego ulepszeniem była wersja M2. Niestety, w moich okolicach rzadko je widuję. Generacja F22 jest na rynku już 7 lat, więc nic dziwnego,  że trwają intensywne prace nad jej następcą. Dla tych, którzy nie pamiętają jak wygląda seria 2 Coupe, przedstawiam dwa zdjęcia poglądowe:

Piękne, ale widać już nieubłagany upływ czasu. I oto po dniach karmienia się plotkami o nowej generacji M2, o tym że będzie elektryczne, dni spędzonych na oglądaniu szczelnie zamaskowanych prototypów przyszedł dzień, w którym możemy ujrzeć następcę wspaniałej serii 2 praktycznie bez kamuflażu. Wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że BMW zachowało rozum i godność człowieka, bo proporcje tego auta mówią o tym, że będziemy mieć tylny napęd.

Nowe BMW serii 2 Coupe wygląda jak milion dolarów. Albo nawet lepiej

Proszę trzymać się mocno krzeseł. Tak wygląda nowe BMW serii 2 Coupe:

Och i ach.

Nie bójmy się tych słów – proporcje są fenomenalne. Długa maska, krótki zwis tylny, idealnie poprowadzona linia dachu. I ten wspaniały kolor lakieru. IDEAŁ. Tradycjonaliści znajdą również Hofmeister kink, którego kultu do tej pory nie rozumiem, ale skoro komuś się podoba to co mi do tego. Podejrzewam, że widzimy przed sobą wersję z dodatkami opatrzonymi logiem M. Być może to nawet wersja M240i z benzynowym, rzędowym, sześciocylindrowym silnikiem. Wskazuje na to parę detali: przetłoczenia na masce, zakamuflowane miejsce na błotniku, w którym zwyczajowo umieszcza się emblemat M. Dodatkowo na wersję M wskazuje lotka na klapie bagażnika, duże felgi i sporych rozmiarów zaciski hamulcowe. Najważniejszą informacją jest jednak to, że Coupe serii 2 będzie miało napęd na tył. Nie będzie przednionapędowcem jak seria 2 Gran Coupe. Niezmiernie mnie to cieszy. Na zdjęciach widzimy również, że z tyłu zmieściła się dorosła osoba. To duży plus.

Nowe BMW serii 2 Coupe zapowiada się świetnie

Ten wpis miał powstać wczoraj wieczorem, ale powiedzieli mi w redakcji, żebym ochłonął, bo nikt nie będzie chciał czytać kilkaset ochów i achów. Może i tak, ale chciałbym powiedzieć, że chłopaki w Monachium wykonali fenomenalną robotę. Trochę boję się o przód tego auta, ale przy takiej linii jestem nawet w stanie wiele wybaczyć. Tym bardziej, że pierwsze zdjęcia szpiegowskie nie wskazują na zastosowanie bobrzego uśmiechu. Tymczasem idę się ślinić dalej, bo zapowiada się najpiękniejsze BMW ostatnich lat. Proszę, nie zepsujcie tego.