Nowe Audi S3 odzyska utracone 10 KM. Oto co o nim wiemy

Audi S3 zdążyło się trochę zestarzeć. Dlatego nadchodzi nowa wersja, która ujawniła swą moc na Azorach. Dobrą starą-nową moc.

Nie wiem, czy Azory to najlepsze miejsce na objeżdżanie nowego Audi S3. Wprawdzie cztery pory roku potrafią pojawić się w jeden dzień i jest jak przetestować napęd quattro, ale na wyspach nie ma miejsca żeby się rozpędzić, bo zaraz się kończą. A S3 powinno oczywiście być mocniejsze niż poprzednie, tylko czy na pewno to się udało?

S3 ma już 8 lat i bardzo potrzebuje być szybsze. Wprawdzie bardziej tęsknię za powrotem na Azory niż za S3, ale sprawdźmy czego dowiedzieliśmy się o nadchodzącym modelu.

Nowe Audi S3 będzie w figury geometryczne

W takiej wersji został zaprezentowany wybranym dziennikarzom na którejś z wysp w portugalskich Azorach. Audi A3 Sportback ma być zaprezentowany dopiero w marcu na targach w Genewie, a tu niespodzianka – można było wcześniej obejrzeć przedprodukcyjne S3, które teoretycznie powinno zadebiutować później.

Na szczęśliwych wybrańców czekał model obklejony folią ze sporym napisem Quattro. Folia oczywiście zniknie w momencie premiery. Widać było sporo, ale nie wszystko i na oficjalne załamania i przetłoczenia, nakładki i dokładki trzeba jeszcze poczekać lub wyobrazić je sobie na podstawie zdjęć A3 (tego bez literki S), które opublikował Auto-Świat.

Dziennikarzom nie udostępniono oficjalnych zdjęć z wnętrza samochodu, musieli posiłkować się tymi zrobionymi z ukrycia. Takie na przykład zamieścił motor1.com (nie mogę ich tu wkleić, musicie kliknąć), gdzie w oczy rzuca się przełącznik trybów jazdy podobny do tego w nowym Volkswagenie Golfie i Octavii. Zdjęcia z Auto-Świat, który twierdzi, że wie jak będzie wyglądać nowe A3, pokazują jednak zupełnie inny sposób przełączania kierunków jazdy oraz umieszczenia centralnego ekranu.

Najważniejsze jest jednak, co będzie pod maską. Czy Audi zrobi fanom marki taką niespodziankę i tak jak model S6 estrójka będzie dostępna tylko z dieslem?

Wielki powrót 10 koni

Nie, będzie benzyna. Dwa litry pojemności, 310 KM mocy i 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Obecnie oferowany model ma 300 KM. Wzrost o 10 KM nie jest gigantyczny, maksymalna wartość momentu obrotowego pozostanie bez zmian. Wzrost jest i tak pozorny, bo te 10 koni więcej obecne S3 już kiedyś miało, ale obcięto je po wprowadzeniu procedury homologacyjnej WLTP. Cieszymy się, witając koniki z powrotem.

Jak donosi naklejka na drzwiach (i nie tylko ona) S3 będzie miało napęd na wszystkie koła. Ma pochodzić z modelu TT i mieć możliwość przesyłania 100 proc. dostępnej mocy na każdą z osi.

Towarzyszyć będzie mu progresywny układ kierowniczy, który będzie zmieniał swą charakterystykę w zależności od wybranego trybu jazdy. Będą to tryby zrównoważony, dynamiczny i komfortowy. W obecnym w S3 można wybierać między Auto, Comfort a Dynamic. Zmiana jest więc więcej niż zasadnicza, bo zamiast automatu będzie balans.

S3 doczeka się również specjalnie zaprojektowanych dla niego opon od Bridgestone, które otoczą 19-calowe felgi w unikatowym dla S3 dizajnie.

Lecz ten modowy szał uzupełniają również rozwiązania techniczne. Silnik będzie połączony z siedmiostopniową dwusprzęgłową skrzynią biegów. A o lepsze prowadzenie ma zadbać na nowo opracowane adaptacyjne zawieszenie. Na nowo, czyli będzie fajniej, lepiej, dynamiczniej i jeszcze ciaśniej w zakrętach.

S3 ma być najbardziej dynamicznym modelem w segmencie. Czyli musi być najbardziej dynamicznym modelem już teraz, bo z przodu będzie mieć kolumny MacPhersona a z tyłu zawieszenie wielowahaczowe z obecnej wersji S3, a moc już kiedyś miał taką samą. Rozstaw osi również ma być identyczny, ale nowe S3 ma zyskać trochę długości i szerokości. A to wszystko zobaczymy być może już niebawem.

Debiut A3 razem z S3?

Obietnice, że będzie lepiej, są. Ale na rewolucję się nie zanosi, przynajmniej jeśli chodzi o moc. Zbliża się premiera A3 w Genewie. Może to pierwsze spotkanie z S3 na Azorach oznacza, że zobaczymy tam również S3. Kiedy ten marzec, bo emocje sięgają zenitu?