Lokowanie produktu

Dlaczego warto kupić nową Mazdę 3? Oto kilka ważnych powodów

Lokowanie produktu 16.05.2019 124 interakcje
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 16.05.2019

Dlaczego warto kupić nową Mazdę 3? Oto kilka ważnych powodów

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk16.05.2019
124 interakcje Dołącz do dyskusji

Ładnie narysowane nadwozie, zgodne z językiem projektowania KODO, to jedno. Ale Mazda 3 przekonuje też innymi zaletami. Wbrew wielu opiniom, wcale nie jest też zbyt odważnie wyceniona. Wytłumaczę, dlaczego.

Nie da się ukryć, że gdy ujawniono cennik najnowszej Mazdy 3, zrobił się szum. Komentujący podkreślali, że „Mazda oszalała” i że nowa „Trójka” jest po prostu zbyt droga. Owszem, cena wynosząca 94 900 zł za wersję podstawową, wydaje się duża. Na pierwszy rzut oka.

Wszystko się zmienia, gdy spojrzymy na wyposażenie.

Przed chwilą napisałem o „wersji podstawowej”. Takie odmiany kojarzą się zazwyczaj z nielakierowanymi klamkami, kołpakami, dziurą w miejscu radia i dychawicznym silnikiem. Nie w tym przypadku!

Bazowa w przypadku Mazdy 3 wersja Kai ma w wyposażeniu między innymi felgi aluminiowe, kolorowy wyświetlacz head-up na przedniej szybkie oraz przednie i tylne reflektory diodowe. Co więcej, bez dopłaty zamontowano tam także system multimedialny MZD Connect z 8,8-calowym ekranem, nawigacją i systemami Android Auto i Apple Car Play.

Nowa Mazda 3 czy warto

Co jeszcze? Chociażby tylne czujniki parkowania i cały pakiet asystentów kierowcy. Już bazowa Mazda 3 monitoruje ruch poprzeczny przy cofaniu, wykrywa znużenie kierowcy i sama przełącza reflektory drogowe na mijania, gdy wykryje, że z przeciwka jedzie samochód lub że wjeżdżamy w teren zabudowany. Ma też czujnik martwego pola, a także „umie” sama utrzymać się na pasie ruchu. Do tego czyta znaki drogowe, a życie kierowcy w długiej trasie uprzyjemni aktywny tempomat.

Dodajmy to wszystko do bazowych wersji samochodów konkurencji…

Po podobnym doposażeniu, samochody innych marek okażą się o wiele droższe – a i tak w większości z nich nie da się za żadne pieniądze dokupić pewnych elementów, które Mazda ma w standardzie (jak chociażby wyświetlacza head-up). Teraz taka cena bazowa wydaje się już bardziej sensowna, prawda?

Nowa Mazda 3 czy warto

Oczywiście w cenniku jest jeszcze kilka bogatszych odmian. Stojąca na szczycie gamy Enso może mieć między innymi efektowną beżową lub burgundową tapicerkę skórzaną i świetnej jakości kamerę 360.

Spójrzmy też na silnik.

Bazowe wersje samochodów konkurencji mają często po 85, 90 albo góra 100 KM. Do tego często są to litrowe, turbodoładowane silniki z trzema cylindrami. Tymczasem Mazda już w bazowej wersji proponuje 122-konny silnik… w dodatku czterocylindrowy i o pojemności dwóch litrów. Taki motor pracuje bardziej kulturalnie i jest mniej wysilony, co dobrze wpływa na jego żywotność. Ale czy przypadkiem ze względu na pojemność nie zużywa więcej paliwa?

Nowa Mazda 3 czy warto

Na szczęście konstruktorzy Mazdy pomyśleli także o tym. Silniki z serii Skyactiv są od samego początku konstruowane w taki sposób, by były nie tylko trwałe i dynamiczne, ale i oszczędne. Są lekkie, a ich najnowsza generacja ma system odłączania cylindrów podczas spokojnej jazdy. Co więcej, najnowsza Mazda 3 to tak zwana miękka hybryda – układ o nazwie M Hybrid nie tylko obniża rachunki na stacji paliw, ale i poprawia elastyczność i reakcję auta na gaz.

Jeszcze w tym roku do gamy „Trójki” dołączy silnik o oznaczeniu Skyactiv X. Powiedzieć o nim, że jest „nowatorski”, to zdecydowanie zbyt mało. Właściwym słowem będzie raczej „rewolucyjny”. Jest to bowiem motor benzynowy wykorzystujący technologię samoczynnego zapłonu – jak w silnikach wysokoprężnych. Żaden inny samochód na rynku nie ma takiej jednostki.

Silnik to nie wszystko – liczy się radość z jazdy.

Dynamika i osiągi są oczywiście bardzo ważne. Ale by w samochodzie poczuć się dobrze, nie wystarczy odpowiedni silnik. Ważne jest też, jak siedzi się za kierownicą, czy fotel jest wygodny i czy można zauważyć nieuchwytną (a ważną!) „jedność z samochodem”.

Nowa Mazda 3 czy warto

W Maździe konstruktorzy pamiętali o każdej z tych kwestii. Działali wedle japońskiej filozofii Jinba Jittai, czyli właśnie „jedności jeźdźca z koniem”, mającej korzenie jeszcze w czasach samurajów. Co to oznacza w Maździe? Przede wszystkim takie zaprojektowanie kokpitu, by żadne zbędne elementy nie rozpraszały kierowcy i nie odciągały jego uwagi od drogi. Wszystkie niezbędne elementy są pod ręką, słupki A umieszczono w taki sposób, by nie ograniczały widoczności, a fotel został zaprojektowany tak, by utrzymywać naturalną krzywiznę kręgosłupa. Popracowano nad wyciszeniem, by zwiększyć komfort podróży. Zrobiono to po wysłuchaniu uwag, które klienci mieli do poprzedniej generacji Mazdy 3. Efekt końcowy to 49 istotnych zmian we wnętrzu i w nadwoziu.  Warto zawuażyć, że teraz zwłaszcza jakość wykonania może zawstydzić wielu konkurentów z tak zwanego segmentu premium.

Dodajmy do tego wyjątkową sztywność nadwozia.

Nowa Mazda 3 czy warto

W dążeniu do zapewnienia kierowcy jak najlepszych wrażeń z jazdy zastosowano też poprawiający przyczepność system G-Vectoring Control Plus. Poza tym, Mazda 3 ma wyjątkowo precyzyjny układ kierowniczy i – przede wszystkim – rewelacyjnie działającą, ręczną skrzynię biegów. Owszem, dostępnej w opcji przekładni automatycznej niczego nie brakuje, ale jeśli ktoś lubi samemu zmieniać biegi, w Maździe będzie po prostu zachwycony. Drogi prowadzenia drążka są krótkie, a biegi wchodzą z lekkim, przyjemnym oporem. Sprawdzałem to samemu i wysiadłem z auta z uśmiechem. O to chodziło!

Na koniec: wygląd…

Nowa Mazda 3 czy warto

Wiem, że efektowne nadwozie Mazdy 3, zaprojekotwane zgodnie z filozofią KODO, może być dla wielu nabywców głównym powodem do zakupu tego auta. Nie dziwię się – niezależnie od tego, czy mówimy o bardziej sportowo narysowanym hatchbacku, czy o eleganckim sedanie, „Trójka” wygląda spójnie i wyróżnia się na ulicy. Ma płynne linie, ciekawe przetłoczenia i nawet gdy stoi wygląda, jakby jechała.

A jeżeli do kogoś przemawiają bardziej racjonalne argumenty, niech porówna jeszcze prognozowaną utratę wartości Mazdy 3 i jej konkurentów po 3 latach. Wtedy jej „wysoka” cena naprawdę stanie się wręcz okazyjna…

Materiał powstał we współpracy z firmą Mazda

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać