Kia pokazała nową Optimę. Wygląda jak nowe wcielenie Galanta

Ciekawe, czy świetny wygląd przekona polskiego importera do przywrócenia auta do oferty.

W kwestii formalnej – tak wiemy, że to nie Optima, a K5. Wiemy też, że K5 to po prostu koreańska nazwa Optimy, tak jak Picanto to Morning. Stonic, Sportage, Soul, Sorento i Stinger nazywają się u nas i u nich tak samo. Oczywiście gama Kii w Korei jest znacznie szersza niż u nas, ale to temat na zupełnie inny wpis. Jeśli ktoś chce pooglądać co tam mają, służę linkiem, polecam np. modele Ray i Mohave.

12 grudnia w Korei rozpocznie się sprzedaż nowej Optimy.

Tzn. nowego K5. Ale już dziś Koreańczycy pokazali jak będzie wyglądać to auto z zewnątrz. Oto ono:

Ciekaw jestem waszej opinii, bo w moim odczuciu wygląda bardzo elegancko i mocno wyróżniałoby się na tle europejskich konkurentów. Wygląda znacznie lepiej niż poprzednik, a wciąż zupełnie inaczej niż Stinger. Patrząc na linię nadwozia założę się, że mimo że to sedan, sprzedawano by je u nas jako pięciodrzwiowe coupe. 

Gdy zobaczyłem nową Optimę, w głowie zaczęło mi dzwonić, że gdzieś już widziałem ten design. Tę zaokrąglającą się ku dołowi pokrywę silnika, wyraźne wcięcie i wąski, poziomy pas grilla i reflektorów. I już wiem! 

Uwielbiałem tę agresję w stylizacji Galanta, myślę sobie, że gdyby tę Kię zaprojektowało Mitsubishi, nikt nie miałby nic przeciwko, by nazwać ją kolejną generacją tego modelu. Ale nie jest tajemnicą, że Mitsubishi nie ma takich planów – specjalizuje się w projektowaniu kolejnych crossoverów i SUV-ów.

Ale wróćmy do Optimy.

Kia nie podaje szczegółów dotyczących nowego modelu. Nie pokazała nawet jego wnętrza – póki co mamy tylko szkic, prezentujący obowiązkowe ekrany zamiast zegarów i duży ekran na środku konsoli, który zwraca uwagę tym, że oczywiście wystaje ponad kokpit, jak w większości współczesnych aut sprzedawanych na naszym kontynencie.

Auto urosło o 5 cm do 4,9 metra, jest szersze o 25 mm (ma 1860 mm szerokości) i niższe o 20 mm (1,445 mm). O 45 mm wzrósł też rozstaw osi i wynosi obecnie 2850 mm. To oznacza, że gabarytami Optimie zdecydowanie bliżej do Skody Superb niż VW Passata. 

Tak jak pisał red. Barycki – trudno się spodziewać, by nowa Optima stała się u nas sprzedażowym hitem. Owszem, zapowiada się bardzo dobrze, ale nie jest dostępna w wersji kombi i pewnie dodanie takiej wersji nadwozia nie będzie się Koreańczykom kalkulowało. Do tego zamiast silnika Diesla będzie miała pewnie zestaw silników benzynowych silników montowanych w Hyundaiu Sonacie. Być może jakąś szansę na zdobycie rynku dawałaby jej hybryda plug-in, która przy okazji pomogłaby w obniżeniu średniej emisji CO2 w gamie. 

Więcej dowiemy się pewnie po oficjalnej prezentacji. Jeśli nowa Optima w ogóle trafi do Europy, na żywo zobaczymy ją pewnie dopiero wiosną podczas salonu w Genewie.