Nowa Honda Civic Type-R zmusi do zmiany biegów. Automaty są dla emerytów

Nie szkodzi, że skrzynie automatyczne pozwalają jeździć szybciej – nowa Honda Civic Type R będzie sprzedawana wyłącznie z manualem.

Od jakiegoś czasu wiemy już jak będzie wyglądała Honda Civic 11. generacji w wersji sedan. Sedan, czyli najpopularniejszej, najlepiej sprzedającej się za Oceanem i utrzymującej model w czołówce najpopularniejszych samochodów w Stanach Zjednoczonych.

Nie wiemy jeszcze jak będzie wyglądał hatchback, który pewnie będzie popularniejszy od sedana w Europie, ale biorąc pod uwagę wielkość sprzedaży japońskiej marki – pozostanie modelem rzadko spotykanym. W każdym razie zakamuflowane egzemplarze już jeżdżą po Niemczech.

The new 2021 Honda Civic has been seen in hatchback form for the first time https://t.co/gib4uKVi7x pic.twitter.com/GwqCVycT81

— Autocar (@autocar) January 6, 2021

W Stanach do napędzania sedana służy wolnossący silnik 2.0, albo turbodoładowane 1.5. Ta druga jednostka zapewnię trafi do europejskiej wersji, która zgodnie z zapowiedziami Hondy, zostanie zhybrydyzowana.

Póki co sedan oferowany jest wyłącznie z przekładnią bezstopniową. Ale Carl Pulley z amerykańskiego oddziału Hondy zapewnił, że hatchback, który pojawi się późniejszym terminie, będzie sprzedawany również z tradycyjną przekładnią manualną.

Co więcej, według tego samego wzorca zbudowane będą wersje Si oraz Type R. Ta pierwsza to trochę mocniejsza odmiana zwykłego hatchbacka, a Type R-a przedstawiać nikomu nie trzeba.

Civic Type R nigdy nie miał przekładni automatycznej

Odkąd pojawił się w 1997 r. zawsze sprzedawano go wyłącznie w odmianie z trzema pedałami. Część moich znajomych otwarcie mówiła, że samochód strasznie im się podoba, ale nie mogą przeboleć tej skrzyni. W efekcie woleli wydać pieniądze na Hyundaia i30N, czy VW Golfa GTI. Ich strata. Wygląda na to, że nowego Type R-a też sobie nie kupią.

Czy pozostawienie tego modelu wyłącznie w wersji manualnej to dobre posunięcie?

To jak zwykle zweryfikuje rynek. Jedni powiedzą, że współczesne przekładnie automatyczne pozwalają jeździć szybciej niż manuale. Zapewniają lepsze przyspieszenie, a ręczny tryb pracy zadowoli tych, którzy czują potrzebę własnoręcznego zmieniania biegów. Do tego są bardziej uniwersalne, bo pozwalają kierowcy wygodnie podróżować na co dzień. Z drugiej strony – pozostawienie przekładni manualnej to taka forma hołdu dla tradycyjnej motoryzacji. W czasach, gdy inni komputeryzują nawet mechanizmy różnicowe o ograniczonym poślizgu i wkładają do usportowionych samochodów przekładnię automatyczne działające w trybie shift-by-wire, albo skrzynie CVT, taka mechanizacja może przyciągnąć do Hondy nowych klientów, tak jak GT86 przyciągnęło nowych klientów do Toyoty. Pytanie tylko, czy więcej będzie tych, którzy to docenią i przesiądą się na Civika z modeli innych marek, czy tych, którzy z tego powodu z Hondą się pożegnają.

Grafika otwierająca przedstawia wizualizację modelu z serwisu Bestcarweb.jp