Sedan następcą SUV-a? Nissan twierdzi, że to możliwe

Dziś wszyscy chcą jeździć SUV-ami, ale ta moda kiedyś musi się skończyć.

Ivan Espinosa – wiceprezes Nissana ds. planowania produktu twierdzi, że w przyszłości coraz więcej klientów zamiast do SUV-ów będzie wsiadać do sedanów. To rodzaj nadwozia, który przez lata odchodził w zapomnienie – najpierw na rzecz bardziej praktycznych hatchbacków, potem wszelkiej maści SUV-ów i crossoverów. 

Ford Focus, VW Jetta, Opel Astra, a nawet Corsa – kiedyś każdy z nich był oferowany jako sedan, dziś w Europie nie ma żadnego z nich. Inne rodzaje nadwozi okazały się bardziej praktyczne, a sam element elegancji nie wystarczy, by usprawiedliwić zakup limuzyny. Sam Nissan też nie ma niczego takiego w tutejszej ofercie.

Nissan ostatnio odświeżył Skyline’a i twierdzi, że nadwozie typu sedan wciąż ma sens.

Od razu uspokajam – aktualny Skyline nie ma nic wspólnego z legendami z przeszłości. To tylko przebrane Infiniti Q50, które ostatnio przeszło kilka update’ów i teraz będzie wyposażone w opisywany przez nas system ProPilot 2.0, pozwalający na częściowo-autonomiczną jazdę po autostradzie. 

Według Espinosy cała nadzieja w młodych użytkownikach.

Tych, którzy na co dzień korzystają z nowych form transportu takich jak Uber, czy Lyft i nie ekscytują się SUV-ami. Takich, którzy bardziej interesują się samochodami elektrycznymi, a tam SUV-owaty kształt nadwozia i zwiększony prześwit wcale nie są optymalne. Jako koronny przykład Bloomberg podaje fakt, że zarówno zarówno Tesla Model S i Model 3 są sedanami. Oczywiście patrzą z perspektywy rynku amerykańskiego, bo jakoś w Europie wciąż najlepiej sprzedają się elektryczne hatchbacki.

Niemniej jednak według Nissana SUV-y z czasem mogą osiągnąć status nudnego samochodu dla rodziny – ten sam, z powodu którego cierpiał wizerunek kierowców vanów. Znowu mówiąc po amerykańsku – SUV to nowy „soccer mom car”, czyli auto, którym mamusie wożą swoje bombelki na treningi piłki nożnej.

Japończycy popierają tę tezę wynikami badań, jakie przeprowadzili na 11 rynkach. 

Wyszło im, że 75 proc. pytanych nie-posiadaczy sedanów przyznało, że rozważyliby zakup sedana w przyszłości. A w śród millenialsów odsetek wyniósł aż 80 proc. 

Espinosa zajmuje się planowaniem produktu w Nissanie od 15 lat. I twierdzi, że np. atrakcyjnie stylizowane sedany z napędem na cztery koła mogą być tym, co trafi w gusta młodych nabywców.

Czy nowa Klasa A sedan, CLA, Audi A3, czy BMW serii 2, ze swoimi klasycznie ukształtowanymi nadwoziami wyglądają na tyle atrakcyjnie, by podebrać znaczącą liczbę klientów SUV-om? Jak uważacie? Wymienilibyście swoje auto na nowego sedana?